Problem ze szkołą średnią

[Marta162]

Hej otóż jest problem. Moja córka jest w szkole zawodowej i uczęszcza na praktyki ale i w szkole i na praktykach jej się nie podoba i jest pewna na 100% że chce zmienić szkołę po wakacjach. Jest teraz 2 półrocze i całkiem dobrze sobie poradziła, ale że względu na to że jej przyjaciółka niedawno zmieniła szkołę moja córka jest bardzo samotna w klasie i czasami gnębiona i ona nie chce w ogóle chodzić do szkoły. Tak się zastanawiam czy byłaby taka opcja aby moja córka już do końca roku nie chodziła do szkoły bo tak czy siak zacznie znowu od 1 klasy bo ona chce z zawodówki do liceum, tylko pytanie czy nie było by za to spraw w sądzie i kuratora?

 

[witch84]

Nie ma takiej możliwości, by nie chodziła do szkoły.
Możesz spróbować przenieść w trakcie roku szkolnego do innej szkoły.

Tu jakiś link z netu: Link do: Z zawodówki do liceum? Teraz już można

 

[Marta162]

Nie ma takiej możliwości, by nie chodziła do szkoły.
Możesz spróbować przenieść w trakcie roku szkolnego do innej szkoły.

Tu jakiś link z netu: Link do: Z zawodówki do liceum? Teraz już można

Dziękuję

 

[SerekMiejski]

Możesz wnieść o nauczanie indywidualne na podstawie opinii psychologa, psychiatry. Mogą wpisać „zaburzenia adaptacyjne”, to taka mało piętnująca diagnoza która dotyczy masy dzieciaków.
Sama byłam gnębiona w szkole i żałuję, ze nie mogłam liczyć na wsparcie rodziców.
Jeśli chce się przenosić do LO to zajęcia w zawodówce kompletnie nic jej nie wniosą.

 

[gość2.14]

Możesz wnieść o nauczanie indywidualne na podstawie opinii psychologa, psychiatry. Mogą wpisać „zaburzenia adaptacyjne”, to taka mało piętnująca diagnoza która dotyczy masy dzieciaków.
Sama byłam gnębiona w szkole i żałuję, ze nie mogłam liczyć na wsparcie rodziców.
Jeśli chce się przenosić do LO to zajęcia w zawodówce kompletnie nic jej nie wniosą.

Myslisz, ze cos takiego mozna załatwić po jednej wizycie u psychiatry ?

 

[SerekMiejski]

Myślę, że coś takiego można wynieść po 3 wizytach u psychiatry, po diagnostyce.
A prawda jest taka, że są różni lekarze i nie oceniam jak kto pracuje, ale bywają historie zaświadczeń po 1 wizycie.
Ale jeśli nad dziewczyną ktoś się znęca, zle to znosi, nie wiąże przyszłości z nauczanym zawodem to nie uważam że nie warto spróbować. A nuż lekarz faktycznie zdiagnozuje wskazania do chociażby psychoterapii?

 

[mamcia91]

Obowiązek szkolny musi być realizowany. Nie ma takiej możliwości, aby zabrać córkę ze szkoły i przeczekać do września. W związku z licznymi nieobecnościami, tematem zainteresuje się wychowawca, pedagog, który skieruje wniosek do Sądu Rodzinnego z prośbą o wgląd w sytuację rodzinną i cała lawina się wtedy rozpocznie.
Myśle, że warto porozmawiać z wychowawcą, pedagogiem czy psychologiem. Są wewnętrzne procedury szkolne, zasady, na których przyznaje się indywidualny tok nauczania. Może te osoby pomogą znaleźć właściwe rozwiązanie?

 

[gość2.14]

U nas córka w szkole podstawowej była ofiarą hejtu, nie pomogła wychowawczyni, bo tylko zaogniła konflikt. A reszta zamiotła problem pos dywan. Więc staraliśmy się o zmiane szkoły dla córki. Niestety z wielu naszych znajomych, których takich temat się tyczył najrozsądniej było zmienić szkołę, ponieważ nauczyciele, dyrektorzy niewiele robili. Do dzieci trudno było dojść, brakuje rozmów rodziców z dziecmi na temat hejtu, aby nie krzywdzić drugiego człowieka. A kiedy próbuje się podjąć temat z rodzicami to mało który przyzna, że dzieci nie sa idealne i trzeba naprawdę starać się wykonać pracę z nimi, aby nie szło za grupą tylko miało swój tok myślenia i nie raniło. Jednak niewielka grupa takich dzieci i ich rodziców jest, ale są i to przywraca wiarę, że da się. Autorko postaraj się o zmianę szkoły dla córki.