reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Toksoplazmoza

Dołączył(a)
23 Listopad 2020
Postów
9
Witam. To moja pierwsza i bardzo wyczekana ciąża więc panikuje na każdym kroku. Mianowicie mam w domu pieska jest jeszcze mały i robi rzeczy których nie powinien. Na porannym spacerze wziol do buzi kocie odchody oczywiście odrazu zareagowałam i to wypluł lecz w domu po pewnym czasie wskoczył na mnie i polizał mnie w usta (nie zdążyłam zareagować na to zachowanie). MOJE pytanie brzmi:czy jeśli w odchodach były zarazki toksoplazmozy mogłam się zarazić? Proszę o wyrozumiałość
 
reklama
Kochana nie tak łatwo jest się zarazić. Kot zaraza tylko 2 tyg po ŚWIEŻYM zakażeniu. Wtedy wydała oocyty które są z toksoplazmoza. Prędzej od mięsa się zarazisz niż od kota. Ale oczywiście trzeba uważać na wszystko. Za 3 tyg zrób sobie przeciwciała będziesz wiedzieć.
 
Spokojnie, nic Ci nie będzie. Szybciej zarazisz się jak zjesz surowe mięso czy źle umyte warzywa. Znam dziewczyny które miały koty będąc w ciąży i żadna z nich nie miała toksoplazmozy
 
Będąc w ciąży miałam na stanie dwa koty i psa (który na pewno lubił sobie w kuwecie trochę pomieszać pod moją nieobecność), koty mieszkały ze mną od 7 lat, nie zaraziłam się toxo ani wtedy ani nigdy wcześniej. Naprawdę trzeba mieć dużego pecha żeby się od kota zarazić, zdecydowanie większe szanse są, jak napisały moje poprzedniczki, poprzez zjedzenie skażonego mięsa lub nieumytych warzyw.
 
Ja tez kota mam i nie mialam nigdy toxo a juz 3dziecko zaraz sie urodzi
Będąc w ciąży miałam na stanie dwa koty i psa (który na pewno lubił sobie w kuwecie trochę pomieszać pod moją nieobecność), koty mieszkały ze mną od 7 lat, nie zaraziłam się toxo ani wtedy ani nigdy wcześniej. Naprawdę trzeba mieć dużego pecha żeby się od kota zarazić, zdecydowanie większe szanse są, jak napisały moje poprzedniczki, poprzez zjedzenie skażonego mięsa lub nieumytych warzyw.
 
Do góry