Moja Zuzia też tak się zama****e pupą jakby rozbieg robiła a potem bach do przodu. Ale zazwyczaj zamist do przodu to w miejsscu albo do tyłu idzie. Tak już ma od miesiąca inadal nie nauczyła się do przodu pezać. Mam nadzieję ze nie zniechęci się do raczkowania
reklama
_WiKtOriA_
Szczęśliwa mama
- Dołączył(a)
- 6 Listopad 2007
- Postów
- 4 876
dziubek ale moj tak robi w pozycji do raczkowania na kolankach i raczkach juz nie raz przyfasolil w koc teraz klade kalimate pod koc i jeszcze dwa chyba zapodam taka mate puzzle jak ma szopek albo kupie druga kalimate bo wasko jedna
No własnie, chyba nie widziliśmy jeszcze Twoich chłopaczków:-)Olu no pokaz nam zdjecia swoich dzieciaczkow,plissss (na zamknietym) ;-)
Ja też chciałabym ich zobaczyć :-)
Czekamy.....
_WiKtOriA_
Szczęśliwa mama
- Dołączył(a)
- 6 Listopad 2007
- Postów
- 4 876
ja tez ja tez jestem zaaaNo własnie, chyba nie widziliśmy jeszcze Twoich chłopaczków:-)
Ja też chciałabym ich zobaczyć :-)
Czekamy.....
anusiasac
Przeszczęśliwa Mamusia
- Dołączył(a)
- 30 Październik 2007
- Postów
- 1 143
ja też, ja też...
nie mogę się nadziwić, jak Wasze dzieciaczki fajnie zabierają sie za raczkowanie...nasz wszystko na odwrót:-( nie chce raczkować, od razu wstaje na nogi i chciałby żeby go prowadzać trzymając pod paszkami...to było śmieszne przez jeden dzień ale teraz robi się już niebezpieczne przynajmniej moim zdaniem, bo nie chce juz siedzieć np. a dywanie, tylko wystarczy podłozyc mu ręce pod pachy, a to sprężynuje i sam wstaje
znudziło mu się też już przekręcanie z plecków na brzuszek...a tu było takie słodkie...R nauczył go, że jak mówi fiku miku to Matik się turlał i to naprawdę była super zabawa, a teraz nic...tylko był spacerował, nawet nie wiem kiedy się nauczył przebierać nóżkami...a robi to tak: prawą nóżką wielki krok - lewą dostawia i tak w kółko, a jak chce się go posadzić to on robi mostek, wygina się jak struna
nie mogę się nadziwić, jak Wasze dzieciaczki fajnie zabierają sie za raczkowanie...nasz wszystko na odwrót:-( nie chce raczkować, od razu wstaje na nogi i chciałby żeby go prowadzać trzymając pod paszkami...to było śmieszne przez jeden dzień ale teraz robi się już niebezpieczne przynajmniej moim zdaniem, bo nie chce juz siedzieć np. a dywanie, tylko wystarczy podłozyc mu ręce pod pachy, a to sprężynuje i sam wstaje
znudziło mu się też już przekręcanie z plecków na brzuszek...a tu było takie słodkie...R nauczył go, że jak mówi fiku miku to Matik się turlał i to naprawdę była super zabawa, a teraz nic...tylko był spacerował, nawet nie wiem kiedy się nauczył przebierać nóżkami...a robi to tak: prawą nóżką wielki krok - lewą dostawia i tak w kółko, a jak chce się go posadzić to on robi mostek, wygina się jak struna
Wy już o próbach raczkowania, a ja jestem przeszczęśliwa, że Zosia sama zaczęła się obracać, po tygodniu ćwiczeń z nią, są efekty:-):-):-):-):-). Dziękuję w szczególności jednej z Was - Basiek- dzięki jeszcze raz za zaangażowanie:-)Zobacz załącznik 104088
iwonka2006
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 13 692
Brawa dla Zosi :-)
Anusiasac moja tez nie raczkuje,przemieszcza sie turlajac sie :-) a chodzi te uwielbia.Jak ja np wyciagam z lozeczka biorac pod pachy to odrazu macha nozkami i chciala by smigac,ale ladnie chodzi przebierajac noge za noge, a jak ja posadze to jest placz bo ona chce jeszcze.Lubi gdy wlasnie tak ganiamy Vanesske :-)
Anusiasac moja tez nie raczkuje,przemieszcza sie turlajac sie :-) a chodzi te uwielbia.Jak ja np wyciagam z lozeczka biorac pod pachy to odrazu macha nozkami i chciala by smigac,ale ladnie chodzi przebierajac noge za noge, a jak ja posadze to jest placz bo ona chce jeszcze.Lubi gdy wlasnie tak ganiamy Vanesske :-)
A u nas Misio ani sam nie siedzi, ani nie raczkuje, nawet nie podnosi pupci. Leżąc na brzuszku przebiera nóżkami i rozkłada rączki i robi samolot:-). Za to podciągany za rączki do siadania staje na równe nogi. A tak dobrze się zapowiadało: szybciutko nauczył się przewracać na brzuszek i pięknie podnosił głowę. Jeszcze musimy czekać ;-).
reklama
Podziel się: