reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Co raz bliżej... czyli wszystko o porodzie.

Tylko nie mowcie w dyspozytorni taxi ze do porodu jedziecie bo podobno sie boja przyjezdzac :-D pewnie mysla ze beda odbierac porod sami hehe

U mnie maz raczej bez problemu sie zwolni z pracy a jakby cos sie podzialo to jeszcze jest siorka i tata wiec ktos mnie na pewno zawiezie. Mam tez tramwaj pod sam szpital to jak cos to wsiade i pojade :-D:-D:-D chcialabym zobaczyc miny ludzie hehe
 
reklama
Moja teściowa opowiadała mi, że z czwartym dzieckiem tj. moim mężem poszła do szpitala na piechotę. :-DWyliczyła sobie, że akurat jej się odpowiednio skurcze rozkręcą. Tylko po drodze ludzie się na nią dziwnie patrzyli, jak co kawałek zatrzymywała się i zaciskała zęby.:-D
 
je stawiam na taxi, nawet nr już sobie w telefonie zapisałam. Mogłabym z teściem jechać, ale jak pomyślę o teściowej która nie ominęła by takiej okazji to wolę taxi. Siostre albo szwagra też mogłabym poprosić ale tak jakoś nie chcę
 
w zeszłym miesiącu w moim mieście taxówkarz odebrał poród i z urzedu miasta dosłał nagrodę 3 tysiące :)

ja tak mysle ze może zaczne rodzić w banku to dostane dożywotnie becikowe :-D
 
Moja teściowa opowiadała mi, że z czwartym dzieckiem tj. moim mężem poszła do szpitala na piechotę. :-DWyliczyła sobie, że akurat jej się odpowiednio skurcze rozkręcą. Tylko po drodze ludzie się na nią dziwnie patrzyli, jak co kawałek zatrzymywała się i zaciskała zęby.:-D

pomysl dobry przynajmniej sie ruszala :))
 
a my z meżem sami się zastanawiamy czy nie lepiej taxi podjechać, bo on będzie w stresie ja też więc moze lepiej zdać się na kogoś innego, pewnie wyjdzie wszystko w dniu porodu, ale warto pomyśleć o każdej opcji :)
no tata też mnie w razie czego może zawieźć :)
 
Klementinka mi polozna kazala po odejsciu wod lezec i sie nie ruszac, czekac tylko na przyjazd karetki. Chodzi o to ze jesli dziecko nie zatyka od zewnatrz calkiem kanalu swoja glowa to wody szybko chlusna i dziecko moze zmienic pozycje lub nawet owinac sie pepowina. Musi byc choc troche w tym kanale zeby wody nie poszly wszystkie za jednym zamachem.

ja mam przykaz jechania przy skurczach trwajacych okolo minuty co 3 min.
dokladnie to samo mowia u nas, chyba ze wiesz ze maluch siedzi w kanale to mozna chodzic bez wod ale tez nie dlugo bo nic juz malucha nie chroni
wczoraj pytalam jeszcze o to lekarza i powiedzial ze przy cieknacych mozna jeszcze zaryzykowac i samemu jechac ale przy chlusnieciu polozyc sie i czekac na karetke

co do skurczy to radza przy pierwszym porodzie jechac przy 5min a przy nastepnych przy 10

w Berlinie jest specjalny nr na taxi do porodu; taksowkarz nawet wejdzie po torbe :-) i maja siedzonka dla dzieci jak sie wychodzi ze szpitala
 
reklama
Do góry