reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa

Hej dziewczyny! Spieszę z wiadomością, że wczoraj o 19.51 przywitaliśmy na świecie Maksymiliana ❤️ waga 3940g, 61cm, 10 pkt w skali Apgar.
Poród indukowany. Na porodówce byłam już o 7 rano, a zjechałam z niej o północy. Na wywołanie dostałam prostaglandyny w dwóch dawkach, a później oksytocyne. Indukcję zniosłam tragicznie, będzie to mój uraz do końca życia. Niewyobrażalny długotrwały ból. Po porodzie macica nie chciała się obkurczac i okazało się, że nie urodziłam do końca łożyska. Więc od razu dwie godziny po porodzie mnie wylyzeczkowali. Podali mi też chyba gaz rozweselający, bo miałam taki odlot, że nie mogłam się pohamować że śmiechu i gadania glupot😅
Ps. Tak miałam jeść slodycze, a wszystkie zapasy leżą 🙉

Gratuluję!! ❤️ Odpoczywaj i cieszcie sie sobą ❤
 
reklama
Hej dziewczyny! Spieszę z wiadomością, że wczoraj o 19.51 przywitaliśmy na świecie Maksymiliana ❤️ waga 3940g, 61cm, 10 pkt w skali Apgar.
Poród indukowany. Na porodówce byłam już o 7 rano, a zjechałam z niej o północy. Na wywołanie dostałam prostaglandyny w dwóch dawkach, a później oksytocyne. Indukcję zniosłam tragicznie, będzie to mój uraz do końca życia. Niewyobrażalny długotrwały ból. Po porodzie macica nie chciała się obkurczac i okazało się, że nie urodziłam do końca łożyska. Więc od razu dwie godziny po porodzie mnie wylyzeczkowali. Podali mi też chyba gaz rozweselający, bo miałam taki odlot, że nie mogłam się pohamować że śmiechu i gadania glupot😅
Ps. Tak miałam jeść slodycze, a wszystkie zapasy leżą 🙉
Gratulacje! Dużo zdrówka dla Was 🥰 teraz tylko do domku i można się cieszyć sobą na całego! ❤️
 
Jak sie macie dziewczyny?:-)
Hejo . U nas upał 🌞 mnie oczywiście boli głowa,bo dawno mnie nie bolała 😅 cisnienie lepiej ,wczoraj i dziś w granicach 120/90 ,ale wczoraj i tak rano zawroty głowy i mdłości ,może wreszcie przejdzie 😏 o ile to od tego . Maryś wywaliło potokami na twarzy,próbuje się pozbyć krochmalem,ale daje tyle co nic chyba . Walczymy z kółka ,dobrze,że chociaż noc ostatnio przesypia,bo do 23 walczymy i potem usypia i budzi się na karmienie ale to szybka akcja dziś była ,nawet się nie przebudziła . Dni mi lecą tak,że nie wiem jak się nazywam 🫣 A myślałam, ze będzie mi się dłużyc. Psychicznie lepiej,chociaż największą kumulację emocji mam wieczorem ,rano wstaje i ok ,jakby mnie było dwie albo trzy w jednej 😵‍💫
A Wy jak się macie ? ❤️
 
Hejo . U nas upał 🌞 mnie oczywiście boli głowa,bo dawno mnie nie bolała 😅 cisnienie lepiej ,wczoraj i dziś w granicach 120/90 ,ale wczoraj i tak rano zawroty głowy i mdłości ,może wreszcie przejdzie 😏 o ile to od tego . Maryś wywaliło potokami na twarzy,próbuje się pozbyć krochmalem,ale daje tyle co nic chyba . Walczymy z kółka ,dobrze,że chociaż noc ostatnio przesypia,bo do 23 walczymy i potem usypia i budzi się na karmienie ale to szybka akcja dziś była ,nawet się nie przebudziła . Dni mi lecą tak,że nie wiem jak się nazywam 🫣 A myślałam, ze będzie mi się dłużyc. Psychicznie lepiej,chociaż największą kumulację emocji mam wieczorem ,rano wstaje i ok ,jakby mnie było dwie albo trzy w jednej 😵‍💫
A Wy jak się macie ? ❤️

Moze za cieplo macie? A probowalas chociaz wiatrak na sufit puscic? My tak spimy z wiatrakiem do gory ale wymiana powietrza jest i jest to ratunek w te gorace dni i noce...

U nas tez leci dzien za dniem tylko ja chyba pogodzilam sie z tym ze maly leniwiec wisi na mnie 24/7. Doskonale Cie rozumiem. Ja bym chciala chociaz w spokoju sie wykapac a sie nie da bo maly drze jape do ksiezyca i musze wrzucic 3ci bieg 🙈

23😮 kurde to nasza pierwsza pobudka nocna a nie zasypianie 🙊 wspolczuje...
Dobrze chiciaz ze cisnienie spada! Pewnie kreci Ci sie jeszcze przez to 90 bo powinno byc ok 80. Ale bedzie juz tylko lepiej.

Ja dzis zezarlam ciemna czekolade bo juz mnie przycisnelo 🤭 a moj maly w kropki alergiczne bo jajko gdzies tam przewinelo mi sie przez jedzenie ostatnio, takze.... z tymi ciapkami to roznie bywa 🤷‍♀️

Jeszcze maz pomaga?
 
Moze za cieplo macie? A probowalas chociaz wiatrak na sufit puscic? My tak spimy z wiatrakiem do gory ale wymiana powietrza jest i jest to ratunek w te gorace dni i noce...

U nas tez leci dzien za dniem tylko ja chyba pogodzilam sie z tym ze maly leniwiec wisi na mnie 24/7. Doskonale Cie rozumiem. Ja bym chciala chociaz w spokoju sie wykapac a sie nie da bo maly drze jape do ksiezyca i musze wrzucic 3ci bieg 🙈

23😮 kurde to nasza pierwsza pobudka nocna a nie zasypianie 🙊 wspolczuje...
Dobrze chiciaz ze cisnienie spada! Pewnie kreci Ci sie jeszcze przez to 90 bo powinno byc ok 80. Ale bedzie juz tylko lepiej.

Ja dzis zezarlam ciemna czekolade bo juz mnie przycisnelo 🤭 a moj maly w kropki alergiczne bo jajko gdzies tam przewinelo mi sie przez jedzenie ostatnio, takze.... z tymi ciapkami to roznie bywa 🤷‍♀️

Jeszcze maz pomaga?
Ja ja chyba lekko przegrzałam,bo słuchałam dobrych rad 😏 A mogłam siebie . Jak nie mogę zrobić tej kupy ,walczy ,pręży się to też się poci mega ,tylko na buzi ja wywaliło .
No ja już też nie mówię o śnie ,tylko posiedzieć poprostu i nie myśleć 🙈
Dzisiaj i tak mi się udało wykąpać i nawet ogolić,ale już od 6 bujalam i chodzę jak zombie trochę ,a przy kołysaniu małej i nuceniu usypiamy obydwoje 😅
Taak,mam nadzieję,że zostanie gdzieś prawie do połowy września,a do końca sierpnia to napewno. Nie wiem jak bym dała bez niego radę,serio . Ma tyle empatii,spokoju i zrozumienia dla małej,szczególnie wieczorem 🙈 Kiedy ja juz poprostu eksploduje z emocji po całym dniu . Nie wiem jak ja to ogarnę wszystko jak on pojedzie .
O masakra ,a wiedziałaś,że coś mu nie pasuje z jakiś pokarmów czy to pierwsza taka akcja?
 
Ja ja chyba lekko przegrzałam,bo słuchałam dobrych rad 😏 A mogłam siebie . Jak nie mogę zrobić tej kupy ,walczy ,pręży się to też się poci mega ,tylko na buzi ja wywaliło .
No ja już też nie mówię o śnie ,tylko posiedzieć poprostu i nie myśleć 🙈
Dzisiaj i tak mi się udało wykąpać i nawet ogolić,ale już od 6 bujalam i chodzę jak zombie trochę ,a przy kołysaniu małej i nuceniu usypiamy obydwoje 😅
Taak,mam nadzieję,że zostanie gdzieś prawie do połowy września,a do końca sierpnia to napewno. Nie wiem jak bym dała bez niego radę,serio . Ma tyle empatii,spokoju i zrozumienia dla małej,szczególnie wieczorem 🙈 Kiedy ja juz poprostu eksploduje z emocji po całym dniu . Nie wiem jak ja to ogarnę wszystko jak on pojedzie .
O masakra ,a wiedziałaś,że coś mu nie pasuje z jakiś pokarmów czy to pierwsza taka akcja?

Na szczepieniu pierwszym pediatra powiedziala zebym ograniczyla bmk, ale to nic nie dalo, wiec dorzucilam bjk i efekt jest. Byl caly w ciapki a teraz piekna buzka poki nie zezarlam jajka w pasztecie 🙈 a dodatkowo po orzechach tez sie prezyl przy kupce i bolal brzuszek takze u nas bmk bjk i orzechy na cenzurowanym.

Emocje to normalna czesc macierzynstwa, astrach ma tylko wielkie oczy Kochana:-) tez sie balam jak mi maz powiedzial ze po 2 tyg wraca do pracy a ja z maluchem i starszakiem nagle sama 🙈 ale do ogarniecia i... bedziem zyc :-) tez nieraz padam na pysk i placze ze zmeczenia, to tez normalne.

Kochana jestes Mama wiec masz te moc! Pamietaj :-)))) i Twoja intuicja ponad wszystko! A nie jakies dobre rady rodzinki 🤦‍♀️
 
Na szczepieniu pierwszym pediatra powiedziala zebym ograniczyla bmk, ale to nic nie dalo, wiec dorzucilam bjk i efekt jest. Byl caly w ciapki a teraz piekna buzka poki nie zezarlam jajka w pasztecie 🙈 a dodatkowo po orzechach tez sie prezyl przy kupce i bolal brzuszek takze u nas bmk bjk i orzechy na cenzurowanym.

Emocje to normalna czesc macierzynstwa, astrach ma tylko wielkie oczy Kochana:-) tez sie balam jak mi maz powiedzial ze po 2 tyg wraca do pracy a ja z maluchem i starszakiem nagle sama 🙈 ale do ogarniecia i... bedziem zyc :-) tez nieraz padam na pysk i placze ze zmeczenia, to tez normalne.

Kochana jestes Mama wiec masz te moc! Pamietaj :-)))) i Twoja intuicja ponad wszystko! A nie jakies dobre rady rodzinki 🤦‍♀️
Ja słyszałam,ze właśnie brzuszkowe problemy też może wywoływać gluten albo laktoza .
O masakra i zobacz ,człowiek mówił,że koniec diety z porodem ,chociaż wiem,że przy cukrzycy i insilinoopornosci to i tak dieta 🤷 ale wcale nie koniec wraz z ciążą,bo jak się kamei to dalej pełno ograniczeń mimo wszystko 🤷
Ja trochę pospalam jak młoda spala,tata grał to czuwał ,teraz zjedzone i wyszłysmy na zewnątrz,bo trochę słonko odpuściło 🙏
Cienie podziwiam,w ogóle mamy dwóch bobasów to podziwiam,gdzie tu taki maluch ,a jeszcze większy ciągle coś od Ciebie chcę 😋🙈
 
Dzięki dziewczyny za miłe słowa 🙂 kilka razy zaczynałam do was pisać, ale mój pobyt w szpitalu to cały czas z Maksem przy cycu. Jak tylko go odkładałam to chwilę później budził innych lokatorów 🙈w niedziele wyszliśmy do domu, więc masa emocji, zapoznanie braci 🥰 i próbujemy sie teraz jakoś odnaleźć w nowej sytuacji, a jest ciekawie 😅
Ps. Jak teraz mierzyć cukier? Bo w końcu pasowałoby coś posprawdzać.
 
reklama
Na szczepieniu pierwszym pediatra powiedziala zebym ograniczyla bmk, ale to nic nie dalo, wiec dorzucilam bjk i efekt jest. Byl caly w ciapki a teraz piekna buzka poki nie zezarlam jajka w pasztecie 🙈 a dodatkowo po orzechach tez sie prezyl przy kupce i bolal brzuszek takze u nas bmk bjk i orzechy na cenzurowanym.

Emocje to normalna czesc macierzynstwa, astrach ma tylko wielkie oczy Kochana:-) tez sie balam jak mi maz powiedzial ze po 2 tyg wraca do pracy a ja z maluchem i starszakiem nagle sama 🙈 ale do ogarniecia i... bedziem zyc :-) tez nieraz padam na pysk i placze ze zmeczenia, to tez normalne.

Kochana jestes Mama wiec masz te moc! Pamietaj :-)))) i Twoja intuicja ponad wszystko! A nie jakies dobre rady rodzinki 🤦‍♀️
U mnie mąż jutro wraca do pracy, ale babcia jeszcze jest do piątku jakoś do południa. Dzisiaj próbowałam poskładać tonę prania i nie szło, bo Maksio musiał być na rękach i przy cycu, więc już zapowiedziałam mężowi, że będziemy teraz zyc w brudzie 😆
Mam mega problem ze spuchniętymi nogami. Myślałam, że po porodzie odzyskam swoje nogi, a dalej jest dramat.
 
Do góry