reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

czerwcowe ploteczki :D

Jak już pogodziłam sie z tym, że w Święta nie było słońca tylko zima i snieg, to musze przyznać, że na Mazurach było cudnie! Pięknie, masa sniegu, po prostu bajkowo. Zaliczylismy kilka spacerów na biegówkach. Dzieciaki po raz kolejny wytarzane w sniegu od rana do wieczora.
No a w lany poniedziałek - bitwa na sniezki :-D
Tłoczno było i głośno, ale w sumie bardzo fajnie.

Rusia, gratulacje dla Twojej siostry :-)
Trzymaj się cieplutko!
 
reklama
U nas też strasznie napadało. Teraz też coś leci, ale to chyba z deszczem albo sam deszcz. Porażka.
Mamootku, na pewno było u Was super. Chociaż podziwiam ten entuzjazm jesli chodzi o zimowe widoki, bo ja juz naprawdę nie mogę jak patrzę za okno:confused2:
 
Hej kobity Wy moje :-)

Rusia gratulacje! no i szczesliwego rozwiazania dla siostry :-) pokaz jak tam sie urzadzilas-nie badz taka!!!!:wściekła/y::-D

Ja wrocilam we wtorek wieczorem...swieta mile...za duzo plaskodupie trenowalam wiec weszlo dwa na plus...ale juz od dzis walcze :-D codziennie wino chlalam :-D teraz abstynencja ;-)
Piore,piore i piore...dzis tez wyszorowalam piekarnik...teraz musze do ladu dojsc z dlonmi.... masakrycznie sie wysuszyly i zbrazowialy :-D
 
U nas dzisiaj słoneczko wyszło. Aż zachciało się żyć. Od rana sprzątamy. Ala we wtorek podchodzi do kwalifikacji do zabiegu podcinania migdałów. Póki co jest zdrowa. Modlę się,żeby w ostatniej chwili coś nie wylazło, bo zwątpię w życie.
 
Fredzia, mam nadzieję, ze tym razem się uda.

Ale się naimprezowałam! :-) W czwartek byłam na pożegnalnym piwku kolegi z pracy. Zasiedziałam się do 2 w nocy. Juz nas obsługa wyprosiła. W piątek miałam imprezę pracową (w związku z tym projektem, nad którym tak długo pracowałam). Byliśmy w teatrze na "deszczowej piosence", a potem kolacja. Jak juz nas wyprosili z knajpy, to jeszcze z kolegą z pracy spacerowałam po Warszawie w środku nocy :-D Wróciłam od domu o 3.00. No a sobota to już lajcik, bo tylko przyjaciele byli na obiedzie i zasiedzieli sie do północy :-)
W końcu odzywam po te robocie :-D

Dziś chłopcy rozpoczęli sezon rowerowy. Jeszcze nie wszędzie da się jeździć - tyle śniegu leży, ale szaleństwo już było. Dla mnie jeszcze za zimno, ale oni szczęśliwi.
 
reklama
Fredka trzymam kciuki!!!

Mamoot no pieknie:)
u nas sezon rowerowy rozpoczęty z miesiąc temu jak był taki rzut lepszej pogody ale potem zawieszony a nawet na sankowy zamieniony i teraz od kilku dni znowu ...dziś też byliśmy na rowerach w lesie - ubłoceni od stóp do głów ale zadowoleni, muszę fotki wrzucić:)
 
Do góry