reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

lipcowe mamy z Wrocławia

To fajnie że się zgadzacie. My mamy te same typy jeżeli chodzi o imiona chłopców i chyba gdyby był chłopczyk to Ignacy. gorzej z dziewczynką tu zaczynają sie schody (a prawdopodobnie jest dziewczynka) wiele debat jeszcze pewnie będzie do lipca.
Koleżanka mi mówiła że w Carrefourze jest jakaś wyprzedaż i że łóżeczka turystyczne (wolałabym drewniane) sa tanie ale ja myślę że jeszcze za wcześnie kupować cokolwiek dla maluszka. Chyba jeszcze troszkę poczekam - tak do maja - i wtedy zacznę się rozglądać za ciuszkami i akcesoriami.

A jak to wygląda u Ciebie?
Myślałaś już o tym??

 
reklama
Ja też narazie się za niczym nie rozglądam ani nie kupuję. Też czekam na maj, bedzie wtedy ceipełko i ruszę w wir zakupów ;)
Natomiast co do łózeczka to jest coś takiego jak łóżeczko na płozacha, jak kołyska. Ponoć sprawdza się rewelacyjnie. I tak wogóle to zakupy warto robić w hurtowniach. Popytam gdzie takie są i dam znak jeśli jesteś zainteresowana.
 
Ja już w hurtowniach jestem obeznana i też będę w nich robiła zakupy. Koleżnka przysłała mi adresy hurtowni we Wrocławiu i okolicach.
Moi znajomi są bardzo przejęci tym że będę miła dziecko i cieszę się z tego bo bardzo mi pomagają. Wyszukują różne rzeczy i podsyłają mi zdjęcia wózków i adresów hurtowni. ;D

Myślę że jak się ociepli to wymienimy się adresami i listą zakupów. ;)
 
Super pomysł :)
To Twoja pierwsz ciąża?
Bo moja tak, zresztą nie trudno się domyślić w wielu sprawch jestem zielona, aż boję się czy sobie ze wszytskim poradzę. Tym bardziej że mieszkamy osobno.
 
To też moja pierwsza ciąża i mieszkam tylko z moim mężczyzną w małym mieszkanku. Około 30 metrów. Mamy jeszcze budowę na głowie i chcemy w tym roku przeprowadzić się na wieś.

To wszystko przeraża mnie okropnie ale mój Mariusz jest bardzo optymistycznie nastawiony albo tak udaje żeby mnie nie martwić. Już zaklepałam sobie że mama przyjedzie do mnie jak będzie się zbliżał termin porodu i zostanie tak długo jak będę tego potrzebowała.
 
A tka na marginesie - mój mąz jest chory!!! O boże to chyba najgorsze co może sie zdarzyć. Chory facet - tylko nie to. Kocham go ale ciesze sie, ze już w poniedziałek idzie do pracy
 
My teraz czekamy aż się ociepli żeby coś ruszyc na budowie ale chyba nie zdążymy się przeprowadzić na czas.

Facet chory w domu to masakra. Mój Mariusz też ostatnio był troszkę chory i strasznie marudził. :mad:


 
dziewczyny piszcie wiecej na lipcowych mamach,dobra? :)Bo ja to tak latam troche tu troche tu...
 
Wiesz brunetko ja ma identyczne odczucia jak Ty.
Też siedze w domku i nie mam do kogo ust otworzyć a nie jestem do tego przyzwyczajona ponieważ jak pracowałam to miałam codziennie kontakt z ludźmi. Teraz czekam na mojego Maiusza jak na zbawienie. Koleżanki czasem mnie odwiedzaja ale są zapracowane i nie mają zbyt wiele czasu. W niedzilę jadę do rodziców. Zmienię trochę klimat i otoczenie.

Mam teraz czas żeby rozwinąć się kulinarnie bo do tej pory zawsze coś prostego i na szybko a teraz nawet pierożki mi się udało zrobić.
 
reklama
Mój Mariusz bardzo się cieszy. Przychodzi do domu obiadek ciepły na stole ja w domu - szok. Nigdy tak nie było ::)
 
Do góry