reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

oj ale ten czas leci............

DUZY BUZIAK DLA MICHASIA :*

A ja dziś znów sama cały dzień.....ech ale mam życie .......dobrze że mam was babeczki!Dzisiejsza nocka taka sobie,standardowo dwie pobutki na karmienie małego.A wczoraj to myślałam że wyjde z siebie ,bo popołudniu to tak ze 4 godziny za zmine raz jedno raz drugie wyło.,..chuyba przechodzę lekkie załamanie nerwowe!!!
Mój chłopanio do każdego rozkosznie gada i się tak ślicznie jak kaczor donald śmieje!!!!Lekarka powiedziała że jest bardzi silny bo dźwiga się do siadanie a jak da mu się łapki to ten myk i już siedzi....
 
reklama
Witam,
ja chyba tylko wczoraj miałam w promocji +- 2 godziny, bo dziś standardowo pobudka 4.40 i mamo baw się, bujaj się i generalnie rób co chcesz, żeby tylko mnie zająć.

anna_ajra- Marysia wczoraj przed południem wytrzymała 5 h bez jedzonka na spacerku, za to po południu nie wytrzymała nawet dwóch i z wielką histerią wnosiłam i ją i wózek na górę. Cóż, sama nie wiem jak to z nią jest. Najczęściej trzeba uśrednić ok. 3 h i nie ma co daleko odchodzić od domu, bo różnie z nią bywa. No i buziaki dla Michasia od miesiąc młodszej koleżanki.
Z tymi miarkami to zostawiłam 5X150, bo ona przeważnie i z tego zostawia ok. 30-40ml, to chyba nie ma potrzeby robić więcej. Ja po prostu myślałam, że to wtedy może jakieś treściwsze jak jest 6x180, albo co, no i że tak trzeba.
oliwia11- rzeczywiście chyba Bartuś jest silny. Są w tym samym wieku, ale moja nawet nie wie, że ja mam jakieś ręce, żeby jej podać. A może myśli, że są po to, żeby ją nosić??? Za siadanie nie bierze się w ogóle i nie jest zainteresowana. No cóż, mam nadzieję, że niedługo i ona załapie leniuszek jeden. Narazie przebieram ją kilka razy dziennie, bo jest cała mokra od śliny i wszystko pakuje do pysia.

Pozdrowionka cieplutkie.
 
witam:)
no ja niestety na antybiotyku,ale na szczęście moge karmic piersią , Gabrysia póki co ode mnie nie złapała infekcji i chwała!!!!! doktorowa stwierdziła ze to jej chrapolenie to z powodu wiotkości krtani, podobno sie tego nie leczy i ze do roku ma samo przejść, no to teraz będę miała rebusa , czy dziecko ma katar czy to przez tą wiotkość :(
temat powrotu do pracy widzę na czasie, no tak zaraz nam wszystkim sie kończy macierzyński, czas tak zasuwa a jeszcze niedawno siedziałyśmy z wielkimi brzuszkami i czekałyśmy na oznaki porodu:) ja zostaje w domu z Gabi, umowę o prace mam tylko do listopada więc płatny urlop bedę miała tylko kilka miesięcy ale jakoś to bedzie, przy moich zarobkach nie opłaca mi sie brac opiekunki bo chyba bym musiała jej więcej zapłacić niz bym zarobiła ,a na pomoc od kogos z rodziny nie mogę za bardzo liczyć, a tak poza tym to chyba bym nie potrafiła zostawic takie maleństwo , starsze dzieci też były ze mną aż do wieku szkolnego , to i teraz Gabi będzie mnie miała dla siebie ,o i już mnie wzywa niuńka na papusiu, zmykam paapa
 
witam wszystkie mamusie. ja po wczorajszym egzaminie byłam tak padnięta że nawet na kompa nie siadłam. ajjj stresa wczoraj miałam niebywałego bo Prof szukałam dobre 20 min. umówił się ze mną pod salą gdzie prowadzi konsultacje na 17 a następnie miał wyznaczyć salę gdzie mieliśmy pisać. było za 15 a tam żadnej żywej duszy. to sobie pobiegałam po wszystkich budynkach i salach aż go złapałam. pisałam przez to krócej:wściekła/y: bo egzamin przeprowadzała jakaś jego doktoranka i się spieszyła, ale pytania nie były trudne wiec zdążyłam napisać. w czwartek się okaże na jaki stopień :-). pospałam za to do 10.30 z przerwami na karmienie. Z tym że u mnie tak jest że po karmieniu i odbiciu śpię dalej a Julka mi wtóruję. w sumie to najwcześniej to wstajemy o 9 chwila zabaw i Julka zaraz znowu zasypia. zaraz poczytam sobie bo dużo naskrobałyście :-)

Uleńka dobrze że antybiotyki nie przeszkodziły C w karmieniu. wracaj szybko do zdrowia!

Oliwia ja też praktycznie całymi dniami siedzę sama w domku tzn z Juleńką. Paw pracuje do 18. Często zostaje dłużej. Ostatni tydzień był na mojej głowie. Paw pisał dla znajomego umowę o pracę w 2 językach i tak ją "pieścił " :-) że do nocy to trwało. Później doszły inne pisemka i tak wyglądało to nieciekawie. teraz jedzie do Karpacza więc do niedzieli siedzę znowu sama. buuuuuuuu. siostra też pojechała. zawsze do mnie wpada na weekend na ploty. a tu pech mają w ten sam weekend organizowana wycieczkę w związku z aplikacją jaką odbywają. szkoda tylko że adwokacka pokrywa się z radcowską i wypada w tym samym czasie.
Moja Julcia też już praktycznie siedzi hihi. również jest bardzo silna. już w pierwszym tygodniu od urodzenia na brzuszku podnosiła główkę i trzymała w górze.

Kropecka Wiktor wygląda jak aniołeczek. obaj synowie są śliczni:-) . widać po Rodzicach! aha sto lat dla Wiktora i duuużo zdrowia.

Anna ajra przystojny Twój syneczek :-) a na zdjęciu ma takie same skarpety jak moja Julka:-). mało istotny szczegół ale mnie bardzo rozbawił bo właśnie przed oglądnięciem fotek zakładałam je Juleńce.

Pozdrawiam pozostałe mamusie

 
Witam sie
ja po spacerku meszek nie ma widocznie troszke za mocno wieje dla mnie lepiej:-D

zupka małemu smakowała dzis sprobuje podac dwie łyżeczki zadnych rewelacji w nocy nie było normalnie tylko od kilku dni śpiewa mi ciagle aaaa i och i ach:-D i to takim donosnym głosem ze :szok:

pozdrowienia
 
Cześć dziewczyny!:cool2:
Ja dzisiaj szczerze mówić nie ruszałam się z domu mimo, że pogoda wspaniała...:sad: strasznie mnie głowa nap.... ... bolała. Czasem mam takie okropne bóle głowy, że się schylić ani machnąć głową nie mogę.:szok::no::wściekła/y: Mówię Wam... masakra!:dry: Tabletki też niewiele pomagają...:baffled:
Mąż wysyła mnie do lekarza, no i chyba pójdę, bo nie wiem dlaczego tak się dzieję. Moja mam też tak miewała. :-(
Na szczęście Michaś jest spokojnym grzecznym dzieckiem, więc oszczędzał mamę. :-D
Aha... wczoraj dostałam @, a jutro idę do swojego ginekologa...:dry: hmm... trochę nie w porę... ale muszę... :zawstydzona/y:

Kluska79 - mmm... krewetki!:-p Gdzie ten grill będzie, to przyjdę. Pycha! :-D
Fajnie, że macie taką zaufaną kobietkę!:yes:
agawa1 - mam nadzieję, że znajdziesz jutro chwilkę i napiszesz jak się mają Twoi chłopcy? Ściskam Cię mocno!:wink:
oliwka_11 - urosną szybciej niż byśmy tego chcieli.
Zobaczysz, wszystko się wyrówna. :happy:
Dzięki wielkie!;-)
Szkoda, że nie mogę usłyszeć śmiechu Bartusia... :sorry2:
Ika_s - czasami ciężko trafić z karmieniem... przerwami, jakie robią sobie nasze dzieciaczki...:-) No i bardzo dziękujemy!:yes:
ulenka507 - kuruj się!:tak:
annaagnieszka - dobre to ze skarpetami!:-D:rofl::-D Daj w czwartek znaś jaka ocena - trzymam kciuki!:wink:
Ania31 - mały śpiewak Tobie rośnie.:laugh2:

Pozdrawiam!
 
Michałku wszystkiego najlepszego z okazji 4 miesięcy:-D Rośnij zdrowo i bądź zawsze takim grzecznym chłopcem.

Melduję się tylko ,że jestem i poczytuje,ale nie mam czasu pisać:zawstydzona/y:
Pa mamusie
 
Hej Mamcie!
I ja sie melduję :) Marcelka zasnęła, a ja uciekam prasować :(
Jak ten czas leci- nasze dzidziole już kończą pomału 4 miesiące- wszystkiego najlepszego dla Bartusia(wczoraj to było :),a dzis dla Michasia :)

Anna_ajra- współczuje Ci kochana z ta głową :( Ja tak cierpiałam w ciąży,a i teraz czasem tez mnie dopadnie,ale to bez porównania z tamtym bólem... Musisz się wybrac do neurologa :(

Ika_s- śliczne te ubranka do chrztu :) Nawet mojemu M sie spodobały, może go naciągnę na taka cudną sukieneczkę dla kochanej córeczki :)

oliwka11- jak ja Cie rozumiem,ja też całe dnie sama z dzidziolem. :( A Ty z dwójką dzielna kobietko :) I jeszcze ta imprezka chrzcielna w domku-podziwiam :)

ananagnieszka- czekamy na pozytywne wieści co do examinu :)

ulenka507- zdrówka

mysza- zyjesz po tych szaleństwach? :)

Dobrej nocki zycze Wam wszystkie Mamcie!


 
reklama
Sto lat dla Michasia!!
Dziewczyny już mam takie ciśnienie, że nie będę wam odpisywać, bo napiszę głupoty:-p JUż prawie jestem spakowana i jak narazie ma "tylko" 10 kg nadbagażu:dry: I nie mam zielonego pojecia co moge zostawic:nerd: To jest jakas patologia z tymi bagazami!! Wyjezdzam z domu o 4, bo lot mam o 615. Ciekawe jak moje dziecko zniesie ten lot:dry: POzdrawiam was i caluje i pewnie nie napisze nic kilka dni, ale to musicie mi wybaczyc. Oczywiscie sie odezwe jak sie nie rozbije:-p:rofl2::rofl2::rofl2:
 
Do góry