reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2013 :):)

kooska mój ma to samo, bardzo rzadko da się go przenieść,..musi naprawdę paść ze zmęczenia..i tak własnie było..od switu nie spał.. wył całą droge powrotną nie wiem czy z głodu czy zmęczenia i tak padł ze stwierdziłam że mi wszystko jedno czy sie obudzi, najwyzej go nakarmie , zmienie pieluche i poloze jakos spac..ale gdzie tam był tak padniety ze ani pieluchy ani jesc..tylko go rozebrałam z bluzy butówq i spodni i spi jeszcze wiec juz godzina minęła już dobrze...
 
reklama
Rosomaki-baba okropna

Ewcia-moja mama sama wszystko na torcie zrobila...różyczki też...specjalistka od tortów, ale takich tradycyjnych...nie marcepanowych :)

witam

u nas dzien minął zdecydowanie za szybko
Mialo byc koniec świetowania urodzin, ale niestety....jeszcze nie bylo konca....Rano dostalam smsa od chrzesnej mego P., ze wybiera sie do nas przed spaniem dzieci, czy pasuje? odpisalam, ze pasuje, ze dzieci spia w poludnie tylko raz....Popsula nam plany spacerowe, bo mialam z nimi wyjsc na spanie wlasnie, a ona wpadla tuz przed 12, Tomek padł na siedząco, Iza za chwilke tez....no i drzemka w domu...Potem Tomek obudzil sie z rykiem po godzince spania, a Iza spala prawie 3 godziny
Wietrzylismy sie tylko, bo dopoki zjedli obiad (cala trojka) to i nastapil czas powrotu ojca z pracy. ucieklam z Ania tylko na plac zabaw i do sklepu....nie lubie takich gosci, ktorzy nie sprcyzuja wczesniej godziny odwiedzin....przed spaniem (no i udalo jej sie przed spaniem)...ech....

A na jutro juz zapowiadaja deszcz...i prawie caly tydzien deszcz...i bedziemy sie kisic w domu....no chyba, ze uciekniemy do Adasia :) w odwiedziny

Poza tym moj P. uswiadomil mi, ze najblizsza niedziela to Niedziela Palmowa, wiec wielkanoc tuż, tuż....chyba stracilam poczucie czasu, bo wydawalo sie wszystko takie odległe....

Ewcia-bardzo Ciebie podziwiam za odwagę (ja bym tyle nie miała)...przecież to przewrócenie zycia do góry nogami
 
Ostatnia edycja:
JA też Elajar nie lubie takich wizyt...chociaż czasem są dość przyjemne mimo wszystko...
Ale tu dzisiaj cisza...wszystkie odpoczywają..ja to chyba zaraz spać ide bo pewnie młody znowu zacznie wrzeszczeć jak wczoraj...
Roso...nie mogłam tego oglądać...bo mi sie nóż w kieszeni otwierał ....

Właśnie deszcz...nie lubie deszczu bo dzieć mój się nudzi ...a ja nie wiem już co ciekawego mu wymyślac...bo przecież jeszcze za duzo nie rozumie....
Dziewczyny gdzie wy jesteście wszystkie...wstyd Elajar trójkę już oporządziła i zdaje relacje a was jak nie było tak nie ma,,,,
 
No to ma kobita talent w rękach. Mnie się te marcepanowe wcale nie podobają. Dla mnie to taki plastik fantastik. Nie zjadlabym
a taki Twojej mamy to i owszem ;)
U nas dzien jak dzien. Jedna drzemka, spacer do Lidla po cebulę, troszkę poprane, aero, babcia, spanie. .i juz pierwsza pobudka :/
A co do babci-tesciowej. Zostala dzis poinformowana ze to juz w czerwcu. Troszke tak jakby wlasnego syna nie slyszala i spłynęło to po niej. Potem pyta co z małym. Mówię że żłobek. Zdziwona pyta do żłobka? M. zazartowal a co chcesz jechać (swoją drogą głupi zart) a ona na to ale do żłobka, cały dzień z obcymi ludźmi bedzie takie dziecko....pauza wiec pytam jakie? ...żłobkowe...
Także moje wszystkie koleżanki coscie były w żłobkach i te ktore chcecie oddać - dzieci będą bezpanskie, takie żłobkowe. ...ech. No comment.
 
Ewcia a potem będą takie przedszkolne, i takie szkolne.... zawsze możesz zaproponowac martwiącej się babci żeby opłacała wam nianie...wtedy nie będzie żłobkowe... ;)
kurczaczek....spać mi się już chce..a chciałam co nieco poczytac w sieci..chyba nie dam rady... miło mi było ale doczytam was jutro..bo musze odespać wczorajszą noc...ta chyba do innych nalezeć raczej nie bedzie wiec regeneracji mi potrzeba,,,,
 
Camel konik z dumelka nam zginął. Nie przyuwazylam gdzie gadzina wyniosła i nie mogę teraz znaleźć :/
Odsypiaj kobietko. Tez bym poczytała ale siły nie będzie.
 
Bosz...3 razy wczoraj pislam.Slownie: TRZY RAZY.I za kazdym razem mnie wywalalo :wściekła/y:

Rosomaki piekny obrazek kochajacej mamusi.Biedne dziecko.Jeszcze idioci sami do neta wrzucili.Bez komentarza....

Dziewczyny.A teraz wywolam burze(w szklance wody).Moje starsze dziecko wrocilo od babci i jak ja kladlam spac powiedziala:"Dziadek dal mi klapsa":wściekła/y: "Dziadek" jak wspomne nie jest moim tata.Zreszta nawet gdyby byl.Jak byscie zareagowaly?
 
Mdla no sprawa wymaga wyjasnienia. Kto kogo za co i z z jakiej przyczyny.Mloda raczej nie zmysla, co? No i zalezy jakie masz stosunki z dziadkiem, w sensie jaki z niego człowiek.

A u nas walka juz od 6:30. Pierwsza godzina płacz marudzenie i spac nie i bawic sie nie. Teraz troche odpuscil. No i znana jest przyczyna klopotow ze spaniem i katarem. Jak się rozdarl na cala szerokosc to dojrzalam. Peklo dziąsło - lewa dolna dwójka.
 
reklama
Witam;)
U nas kolejna rewelacyjna noc. Mam nadzieję, że tak zostanie i za kilka dni będzie można przenieść Filipa do jego pokoju. Zasnął ok. 23.45, obudził się o 3.30 na cycka, a potem przebudził się o 6.30, to go zabrałam do łóżka i dokimaliśmy do 7.15. Nie chcę zapeszać, ale to mi się podoba;)
W dzień troszkę gorzej, bo marudzi, ale jak jestem wyspana, to inaczej na to reaguję.

Ewcia, ja za Ciebie trzymam kciuki, ale i mi smutno, bo może się nie widujemy za dużo, ale dobrze wiedzieć, że gdzieś blisko jest ktoś z kimś można pogadać;)

Mdła, ja bym zareagowała. Wczoraj właśnie o tym rozmawiałam z mężem. U nas pewnie skończyło by się na ostrej wymianie zdań, ale tego nie polecam. Tak jak pisze Ewcia, trzeba wyjaśnić.
 
Do góry