a tu znalazłam podważenie tego co wcześniej wkleiłam... łomatko... ja już tego nie będę czytać
bo to błędne koło
Nieszczęsny gluten.
CJ Warlock napisał/a: Od początku: kiedyś były u nas w kraju inne zboża, zwłaszcza pszenica, ale ponoć zaklejały maszyny, więc sprowadzono pszenicę "durum", która bodajże (tutaj już nie pamiętam) miała też więcej glutenu.
Zapewniam Państwa, że w Polsce jest w uprawie i handlu mnóstwo innych zbóż, niż pszenica durum. Z resztą zapewne to wiecie, bo kwestia jest powszechnie znana: głównym producentem pszenicy durum są Włochy, a uprawia się ja i używa nie z powodu zawartości glutenu, tylko zwyczajnie dlatego, że makaron z pszenicy durum jest znacznie lepszej jakości. Kto porównywał Lubellę z produktami chociażby Barilli, ten doskonale rozumie różnicę
W Polsce, z tego, co mi wiadomo, pszenicy durum się za bardzo nie sieje, bo warunki klimatyczne nie za bardzo pozwalają.
CJ Warlock napisał/a: Mąka i wyroby mączne to głownie wielocukry, które w przewodzie pokarmowym rozkładają się na cukry proste. Dlatego po pszennych bułach ktoś może być podobnie "naćpany" jak po sacharozie i podobnie ich łaknąć jak słodyczy.
Nieprawda; czy ktoś z Państwa miał kiedykolwiek miły "trip" po bochenku chleba? Nikt? A po kostce chałwy albo torebce cukierków? Ja miewałem. Moja żona też, a nie sądzę, żebyśmy byli odmieńcami. Cała kwestia rozbija się o prędkość metabolizmu.
CJ Warlock napisał/a: Dokończę jednak. Mi to od razu śmierdzi zaplanowaniem cwanej strategii rynkowej i wypraniem mózgów lekarzy przez korporacje, które przewidziawszy boom anty-cukrowej akcji informacyjnej, szykują przedpole aby wepchać cukier dzieciom - przyszłym konsumentom - inną drogą, i to utajoną! Przewidzieli upadek pozycji cukru i podmienili go na inny cukier, w działaniu bardzo zbliżony do sacharozy.
Hmm, ja myślę że ten spisek jest bardzo stary i sięga korzeni osiadłej cywilizacji ludzkiej. Już wtedy ci wredni, knujący rolnicy zaczęli siać te podstępne zboża, żeby ubezwłasnowolnić i otępić resztę populacji
CJ Warlock napisał/a: Glutenowe wielocukry (manna, kaszki, mąka pszenna, buły pszenne, itp.)
zakwaszają organizm, co skutkuje rozwojem bakterii i grzybów i obniżeniem odporności i to znacznym. Słodkie zakwasza (dlatego organizm zużywa wapń - by się odkwasić), kwaśne odkwasza.
Pół prawdy, pół bzdury. Duże ilości wszelkich cukrów, a szczególnie złożonych, rzeczywiście zakwaszają organizm i sprzyjają rozwojowi grzybów, ale nieprawdą jest, że organizm zużywa wapń, by się odkwasić. Nadmiar kwasów usuwany jest po zmetabolizowaniu do prostych związków organicznych (w przypadku kwasów organicznych), natomiast nadmiar kwasu solnego jest rozkładany w dwunastnicy na chlorek sodu usuwany z moczem i dwutlenek węgla, ulatniający się tu i ówdzie
Organizm ogólnie broni się dość zaciekle przed utratą wapnia, bo jest to jeden z cenniejszych minerałów i dopiero znaczne zaburzenie równowagi (znaczny nadmiar wapnia w diecie) powoduje jego usuwanie z wydzielinami.
CJ Warlock napisał/a: Wszystko, co robi Nestle jest z GMO i cukrem w bardzo dużej ilości.
Nie tylko nestle. Pretensje należy kierować raczej do rolników, którzy jedzą z dłoni Monsanto, a że jest to układ obustronnie intratny i pośrednio finansowany przez Unię... no cóż... jest jak jest. Finalne ogniwa tego łańcucha, jak Nestle, są akurat najmniej uwikłane w tą sprawę, oni skupują z rynku to, co akurat lokalnie się w danym kraju produkuje.
CJ Warlock napisał/a: Mannę sam spożywam czasem, ostatnio długo nie, i zbadałem, że gdy jednego dnia jem głównie słodką masę na bazie manny to kontrola pH moczu następnego ranka wskazuje aż 6.8 - 7.2! To jest bardzo duży skok jak na organizm człowieka (normalnie powinno być 5.5 z ew.małymi wahaniami).
Interesujące, że pan Warlock skarży się na zakwaszenie organizmu po tym, jak mu pH skoczyło lekką ręką o 1,5 w górę. Dla tych, co zapomnieli z podstawówki: wyższe pH - bardziej zasadowe, niższe pH - bardziej kwaśne.
CJ Warlock napisał/a: Rzeczy z glutenem to najczęściej wielocukry, więc zakwaszają i kradną wapń oraz uzależniają.
Nie kradną wapnia. Zakwaszają i uzależniają, ale nie przez gluten, tylko najczęściej sacharozę i cukry proste. Skrobia nie uzależnia. Widzieliście kogoś uzależnionego od ziemniaków albo bułek?