reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

parens rzeszów

gonal.wmv - YouTube
Macie tu jak zrobić zastrzyk z gonalu. Może którejś z Was się przyda:) Jedynie w Parensie powiedziano mi, żeby sie nie bawić w usuwanie powietrza, bo nic nie zaszkodzi. Jeszcze powiedziano mi, że jak mam zastrzyk podzielony na 2 razy to nie muszę zmieniać igły, no ale igieł jest mnóstwo i jakoś nie jestem przekonana to kłucia się 2 razy jedna igłą.
 
reklama
Fajna sprawa z tym filmikiem.
Jakieś wyobrażenie o penie miałam, bo moja mama podaje sobie insulinę z bardzo podobnego pena. Jedno mnie zastanawiało - czy jak nastawię za dużą dawkę, to czy będę mogła cofnąć do mniejszej - a tu proszę wytłumaczone jak dla dziecka. dzięki anikola. Apropos jak samopoczucie po gonalu?

Ja jeszcze czekam na @.
Napiszcie dziewczyny, czy sprawa in vitro jest u Was na pierwszym miejscu, czy potraficie się do tego zdystansować.

Joasik, nika co u Was ?
 
Ostatnia edycja:
Czerwona Oliwko po gonalu wszystko ok, może tylko dziś trochę boli mnie w miejscu wstrzyknięcia ale to tylko to. Zmęczona jestem tylko bólami głowy, ale ja tak zawsze mam w przerwie przy tabletkach anty. Jakby którąś z was bolała głowa w czasie stymulacji to nie bierzcie czasami zwłaszcza w czasie @ leków zawierających kwas acetylosalicylowy (aspiryna), ja o tym nie wiedziałam i wzięłam naraz 2 tabletki migra stop i na efekty nie trzeba było czekać. Zamiast skąpej @ jak to bywa przy tabletkach anty miałam jednodniowy potop;-)ale pewnie to wiecie tylko ja jakaś niedouczona jestem;-)Czerwona Oliwko ja już chciałabym być po całej tej procedurze, wszystko jest nowe i za bardzo przeżywam każdy krok, czy wszystko zrobiłam jak trzeba, czy jakiegoś błędu nie popełniłam. Mój mąż jeszcze to znosi zobaczymy jak długo;-)
 
Witam dziewczyny, cały czas śledzę co słychać na naszym forum :) Nie odzywałam się bo u mnie nic ciekawego się nie dzieje. Póki co czekam i czekam :angry: na wyniki armii mojego m (mają być ok. 2 -4 grudnia) i później wizyta u dr Tomasza.
Mam już wyniki FSH, AMH, Cytomegalowirus IgM i (wyniki chromatyny niebawem). Kurcze nerwicy można dostać z samego czekania na wyniki badań.
Formularze do programu mam i potwierdzenie ubezpieczenia moje i mojego m także.

Powiedzcie mi czy za posiewy i resztę badań płaciłyście czy to juz w ramach programu? Wizytę pewnie będę ustalała na pierwszy lub drugi tydzień grudnia, aby z całą papierologią pójść.

O,. bardzo bym chciała aby pojawiła się na forum kobitka której się udało w naszym rzeszowskim Parensie. Byłoby to jakieś dodatkowe wsparcie i motywacja dla nas :tak:
 
Smerfetko, z tego co wiem to przy krótkim protokole nie wycisza się jajników. Myślę, że lekarz raczej wie co robić :)

znalazłam fajny link dot.protokołów (zapisałam nawet w `ulubionych` aby później w rawie w nie szukać po necie) na ten temat jest dużo w necie, ale najlepiej zapytać lekarza -on wszytko wytłumaczy.
Przebieg zabiegu in vitro •• Klinika Leczenia Niepłodności GAMETA • In Vitro • Bezpłodność • Niepłodność • Histeroskopia • Endometrioza
Stymulacja owulacji | stymulacja hormonalna | stymulacja jajeczkowania | Angelius Provita | Katowice

Z moich rozmów z dr Tomaszem wynika, że ja także będę w styczniu zaczynać stymulację. Zobaczymy jak to wszystko się poukłada. I chyba wizytę umówię się na początek grudnia bo jak później jeszcze tydz. na kolejne wyniki mam czekać to juz chyba z samego czekania jajo zniosę :-D

Aha dziewczynki dowiedziałam się od mojej psiapsiółki,że jedna z jej koleżanek przystąpiła do programu in vitro w Parensie. Teraz nosi pod serduszkiem mały cud :)
 
Cześć Dziewczyny
Ja jestem po kolejnej wizycie. Pęcherzyki sobie rosną i w czwartek kolejna wizyta. Mają mi w czwartek robić już ekg. Dostałam kolejny gonal 450 na 2 dni. Jedno mnie zastanawia, bo pielęgniarka pozapisywała mnie na badana i usg i się spytała czy będę z mężem a ja, że będę a nie pomyślałam, żeby się spytać po co on ma być ze mną;-)może Wy Dziewczyny wiecie?
 
Cześć Dziewczyny, co u Was słychać? Ja już w sobotę mam punkcję i dziś ostatni zastrzyk z ovitrelle. Trochę jestem podłamana, bo mam tylko 3 pęcherzyki. Mam nadzieję, że mimo to będzie dobrze.....
 
anikola trzymam kciuki.

Do pewnego momentu byłam kilka kroków za tobą i myślałam, że jakoś razem będzie raźniej przetrwać te trudne chwile, ale.......
u mnie falstart, pomimo brania tabletek anty i już po kilku zastrzykach gonapeptylu okazało się, ze mam torbiel.......teraz zakończyłam @, czekam na nast i znowu anty a potem............sama już chyba na nic nie licze, to znaczy nie próbuje liczyć, liczyć w jakich dniach co może mi wypaść, bo jak licze to się przeliczam. Ten rok zakończe bez-nadziejnie, bo gdyby się nic złego po drodze nie stało to w ostatnich dniach tego roku żyłabym nadzieją na pozytywną bete a tak to doopa.
anikola pisz proszę cię o każdym etapie, My trzymamy kciuki abyś pozytywnie przetarła nam droge ( no tym na tym forum ).
joasik jak po wizycie, bo chyba 2 miałaś - trafi Ci się coś jeszcze w tym roku ?
smerfetka co u Ciebie ?
nika jak leczenie tarczycy ?
 
reklama
Poponiedziałkowej wizycie jestem zła. Miałam nadzieję, że na ten rok załapię się jeszcze ale niestety. Wszystko byłoby tak jak zaplanowałam dokładnie w przerwie świątecznej z tym że jak pan doktor mi powiedział nie możemy na ten czas planować bo może embriologa nie być czy coś tam jeszcze. A tak naprawdę to czuję, że jak najmniej pacjentek chcą mieć na ten czas, to akurat rozumie. Zła jestem bo tak się ucieszyłam, że nie będę musiała kombinować z pracą. No trudno, będzie styczeń choć to najgorszy z możliwych dla mnie terminów.
Przez to, że tak mi się nerw ruszył, o niczym nie myślałam siedząc w gabinecie tylko o tym że mam się pojawić wtedy co mi nie pasuje, że nic właściwie się nie dopytałam. Kazał mi przed 14 dc kolejnego pojawić się ale nic mi nie przepisał więc sądzę, że zarodki będę miała podawane na cyklu naturalnym. Ja też już nic więcej nie planuje, bo tylko się denerwuje, że nie jest po mojej myśli.
Teraz się cieszę że jeszcze jutro i weekend. Dwa ostatnie tygodnie dały mi popalić:) Ale na samą myśl że zbliża się wigilia w pracy i wiadome życzenia mam nerwicę
czerwona oliwko kolejnym razem będzie dobrze.
anikola
ja też trzymam kciuki
 
Do góry