Agnieszkaala a powiedz mi proszę, Ty codziennie gotujesz obiad z dwoch dań? Dla Filipa osobno czy jak??
Słabiutki bo nieszczepiony
haha, moja koleżanka właśnie odtruwa córkę z metali ciężkich, dziewczynka przestała chorować, ja zastanawiam się nad biorezonansem dla Neli żeby się tego syfu pozbyć z niej.
Ja też nie potrafię inaczej uśpić, mógłby i godzinę ryczeć w łóżeczku, a i tak nie zaśnie mimo że pada ze zmęczenia :/ Ja sobie co pół roku daję takie misje- karm do 6 miesięcy, jak się uda to do roku, później do 1,5 i tak dalej. Chcę karmić póki sam się nie odstawi, ale ja na pewno do pracy pójdę więc te dzienne karmienia muszą zniknąć.
Dziś np. wrociłam ze szpitala z zabiegów, zobaczyl mnie i już leciał i za bluzkę ciągnie, do cycka się przylepia... Ehhh cycuś mamusi książkowy
A mąż mnie wcale w tym nie wspiera, on dałby butelkę i tyle, a nie rozumie że Tomek potrzebuje tego ssania bo w ten sposób zaspokaja potrzebę bliskości, relaksuje się, pociesza jak mu źle. Ja nie mam zamiaru mu tego zabierać, tym bardziej że mam zamiar wprowadzić go do żłobka na piersi, wystarczy że pobyt w żłobku będzie dla niego stresem, więc niech wie że będzie mógł się przytulić do mnie i cycusia possać
Karoola podziwiam za cierpliwość i siłę, ja w nocy nie dałabym rady go przetrzymać, ale super że Tobie się udało i masz spokój
Tulipania ja wczoraj zrobiłam takie placki- uotowałam kaszę jaglanę, do garnuszka wrzuciałm śzpinak i cukinię, to zmiękło i dodałam ząbek czosnku. Zmieszałam to z kaszą, dodałam jajko, mąki gryczanej i smażylam na suchej patelni. Ja staram się gotować bez glutenu, dziś na śniadanie np. były omlety z mąką ryżową z amarantusem usmażone na oleju kokosowym. Ale ogólnie nuda mnie dopadła w kuchni, też mi pomysłów brak. Może poczytaj alaantkoweblw.blogspot.com tu jest mnóstwo fajnych przepisów.
Martoocha gratuluję
Agnes mieliśmy kilka różnych smoczków, ale nic mu nie podchodzi niestety...
Oo obudził się z rykiem po 15 minutach spania, i to by było na tyle jego spania w dzień :/
