reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

planowanie ciąży po zaśniadzie groniastym

Witaj Zjola :)
Lekarka mówiła, że zaśniad jest chorobą genetyczną, ale po czyjej stronie leży wina... to w zasadzie nie można powiedzieć. Naukowcy nie znają przyczyn zaśniadu i nie ma się co doszukiwać. Po prostu się zdarza. I znikoma szansa, że znowu wystąpi, więc głowa do góry :) zwłaszcza, że beta ładnie Ci spadła. A jeżeli chodzi o wiek, to tylko wg badań statystycznych zaśniad trochę częściej występuje u kobiet w późniejszym wieku, natomiast te statystyki w żaden sposób nie są potwierdzone naukowo, więc spokojnie i głowa do góry.
Co do starania, to lekarka powiedziała, że pół roku wystarczy w zupełności, pod warunkiem, że będę miała dobre wyniki bety. Ona ma takie zdroworozsądkowe podejście - bez paniki, spokojnie. Ja przed wizytą u niej też się naczytałam - co najmniej rok. Ale czytałam też o półrocznych terminach, to zależy od lekarza, pewnie większość "dmucha na zimne". Ale nam zależy na czasie, prawda? ;)
Tylko mam zmartwienie, pojawiło mi się plamienie... Małe, jeden raz, no i tylko takie żółtobrązowe a nie czerwone, ale i tak się boję, bo ostatnio też od tego się zaczęło. Tak, że trzymanie kciuków się przyda, a ja trzymam kciuki za nowego lekarza, żeby Ci pomógł a nie dołował.
I zgadzam się z Tobą - fajnie wiedzieć, że nie jestem sama z moją czterdziestką ;)
Pozdrawiam
 
reklama
Barbaro często piszę z dziewczynami na ciąża po poronieniu tzw. cpp. tam też jest babeczka, która ma 42 lata i niestety 2 poronienia za sobą. Podejrzewamy, że jej młodszy partner, tak jak u mnie może mieć problemy, bo ona z pierwszym mężem ma 4-kę dzieci. Nasze straty są bolesne, ale podejmujemy kolejne próby, dopóki jeszcze natura nam na to pozwala. Są dziewczyny, które dopiero za 6-tym razem donosiły ciążę. Po mojej pierwszej książkowej ciąży nigdy nie myślałam, że spotka mnie tyle problemów w walce o dziecko. Bardzo bym chciała, żeby mój obecny mąż mógł doświadczyć radości ojcostwa. Niestety nie wiem czy to kiedykolwiek się stanie. Po niedawnej stracie, w pierwszym odruchu, nie chcieliśmy się już więcej starać, ale teraz z upływem czasu wiemy, że nie będziemy się przed tym bronić ani też specjalnie zabiegać o to. Będzie co ma być.
Tobie życzę, żeby nie było już kolejnych strat, tylko wymarzona, książkowa ciąża ze szczęśliwym zakończeniem.
 
No i potwierdziło się :):):) Na usg widać takie tycityci malutkie, oczywiście serduszko jeszcze nie bije, ale jest :) JESTEM W CIĄŻY :):):) Dostałam duphaston, tak na wszelki wypadek, i zalecenie oszczędzania się i dmuchania na zimne
I wiesz co Zjolu? Ona, ta ciąża nie musi być nawet książkowa, mogłabym ją nawet przeleżeć w łóżku, byle tylko urodziło się :) Zrobię wszystko, żeby tak się stało.
Ostatnio, nawet kiedy pojawiła się krew to nie dopuszczałam myśli, że tak źle się to skończy, myślałam, że krwawienia się zdarzają. A teraz, kiedy wczoraj zobaczyłam żółtobrązową plamkę to po prostu wpadłam w panikę. Dobrze, że już się nie powtórzyło.
No to zaczynam dbanie o siebie :)
Radośnie wszystkich pozdrawiam
 
Barbaro trzymam kciuki &&&. Oby teraz wszystko się udało! Ja mam takie samo podejście jak ty. Też mogłabym leżeć plackiem, byle by tylko dziecko przyszło na świat całe i zdrowe. Pisz co tam u ciebie, bo jeżeli tobie się uda, to dasz mi nadzieje, że w naszym wieku po zaśniadzie można jednak urodzić a nie trzeba rezygnować ze starań, do czego namawiał mnie mój lekarz!
Pozdrowionka
 
Witam.
Boję się. Nie wiem jak będzie z tą nadzieją, bo dziś w nocy zaczęłam plamić - niedużo, ale krwią. A potem na taki bury kolor - też mało, ale jednak. Lekarka kazała mi brać dwa razy więcej duphastonu i oszczędzać się. W razie czego - do szpitala. Nie jest gorzej. Tak bym chciała, żeby było dobrze... I oby to nie był znowu zaśniad...
W poniedziałek do pracy się nie wybieram - mam jeszcze zaległy urlop to go wykorzystam, a potem zobaczymy.
Pozdrawiam, miłego wieczoru
 
Barbaro nadal trzymam kciuki &&& U mnie przy zaśniadzie nie wystąpiło żadne krwawienie ani plamienie, tak że nie musi to być zły znak. Ja w ogóle nie miałam żadnych oznak zaśniadu. Beta przyrastała prawidłowo, na usg nie było żadnych niepokojących oznak, macica była odpowiedniej wielkości jak na wiek ciąży no i okazało się, że był zarodek, którego najpierw nie było widać i lekarz myślał, że to puste jajo płodowe. Wszystko to jest pokręcone. Ja mam jednak nadzieję, że jeszcze urodzimy zdrowe dzieci.
A czy miałaś teraz robione usg, albo czy jesteś na nie umówiona w najbliższym czasie, żeby sprawdzić czy wszystko ok?
Pozdrowionka
 
Witam
U mnie przy zaśniadzie najpierw było wszystko ok, serduszko nawet biło (do 7 tc) a potem zaczęło się krwawienie i plamienie aż do 9 tc. No a potem był koniec.
Na szczęście teraz się uspokoiło, trochę mniej się denerwuję. Na razie mam sobie zrobić badanie hcg, i zadzwonię do lekarki. Usg w ostatni wtorek robiłam, prawie nic nie było widać, jestem umówiona na 1.02, chyba, że wyniki bety będą niepokojące. Ale to już lekarka zadecyduje. Na razie nie plamię - jest czysto, to podnosi mnie na duchu.
Na razie nic nie robię, odpoczywam tylko. I oby było dobrze :)
Pozdrawiam
 
reklama
Agnieszko, Zjolu, bardzo dziękuję, przydają się bardzo dobre i ciepłe słowa. Na razie jest OK, tak myślę. Plamienie jest, ale takie jakby go nie było, dzisiaj poszłam do pracy tylko na chwilę a teraz siedzę w domu i kilka dni posiedzę i zobaczymy.
A jeszcze przyplątała mi się kontuzja kciuka, podejrzewam zapalenie pochewki ścięgna (wyczytałam w Internecie) - nic strasznie groźnego, ale przeszkadza - jutro idę do ortopedy.
Pozdrawiam leniwie :-)
 
Do góry