reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Podejrzenie poronienia chybionego

reklama
Ja się zgłosiłam na zabieg, całość trwała 5 godzin, po prostu wolałam mieć to za sobą :( przykro mi strasznie.

To chyba zależy od szpitala, u mnie trzymają aż 4 dni bo chcą mieć pewność że nic Ci się złego nie dzieje więc np. ja też wolę iść po światach póki nie ma jakiegoś zagrożenia życia itp.
 
To chyba zależy od szpitala, u mnie trzymają aż 4 dni bo chcą mieć pewność że nic Ci się złego nie dzieje więc np. ja też wolę iść po światach póki nie ma jakiegoś zagrożenia życia itp.
😱 Z twoją ciążą coś jest nie tak?
Mnie wypuścili godzinę po lyzeczkowaniu...
 
Kurcze, ja leżałam 5dni ale nie miałam zabiegu, czekali na rozwój wydarzeń :( a jak się okazało, że serduszko nie bije to nie zgodziłam się na łyżeczkowanie. Najlepiej jeśli któraś z Dziewczyn tutaj doradzi co zabrać, ile czasu się zostaje w szpitalu, itd.
Pamiętaj, że nienarodzone dzieci nie odchodzą! One tylko zmieniają datę swojego przyjścia na świat! I na pewno się uda bo nie zapominaj kochana, że poronienie nie przekreśla w żadnym wypadku szans na kolejną zdrowa piękna ciążę. Najważniejsze to nie poddawać się i choc wiem, że teraz bardzo trudny czas przed Tobą i mężem /partnerem to postarajcie się nie patrzeć do tyłu... Jeśli czujesz, że chcesz płakać, płacz... Łzy przynoszą ukojenie. Jeśli czujesz, że chcesz krzyczeć, po prostu krzycz! To pomoże. Ale spróbujcie nie zastanawiać się dlaczego (najlepiej tłumaczyć sobie, że lepiej teraz, matka natura wie co robi, często niestety eliminując chore ciążę, niż jakbyś miała stanąć przed trudnym wyborem w późniejszym terminie). Spróbujcie nie cofać się do tego bo w przeszłości nic nie zmienicie, za to macie jeszcze bardzo dużo przed sobą!
dziękuję Ci bardzo, bardzo mocno za te słowa! To wielkie wsparcie i najlepsze pocieszenie 🥺 nie na wszystko mamy wpływ, a sama wiesz ile później w głowie myśli co zrobiłam nie tak 😥 my już przyszykowani psychicznie na rozstanie, doktor powiedziała, że 3 dni na pewno będę na oddziale, także w domu będzie mąż z naszą dwulatką, mam nadzieję, że się zacznie samo po świętach jak u Ciebie, nie chciałabym dodatkowego bólu w postaci wywoływania mając przed oczami poród i oksytocynę 😳
 
reklama
Mam już dziś diagnozę CP
Dostałam skierowanie do szpitala. Nie wiem czy czekać czy iść. Tak strasznie nie chce świat w szpitalu
Ja też mam skierowanie do szpitala, ale powiedziałam doktor, że nie wyobrażam sobie być w szpitalu na święta zwłaszcza z taką sytuacją. Powiedziała, że nie ma najmniejszego problemu- mam obserwować siebie i jeśli wystąpi gorączka lub krwawienie przyjechać na SOR.. także wszystko zależy od Ciebie, jak bardzo czujesz się na siłach być w domu. Ja czekam, nie chcę tej atmosfery tam.. narazie odpukać jest wszystko dobrze, ale organizm totalnie nie dopuszcza, że to koniec. Brak jakiegokolwiek krwawienia w macicy, szyjka zamknięta mocno.. także czekam, oczywiście z torbą w razie w pakowaną sukcesywnie. Daj znać jaką decyzję podjęłaś, bardzo, ale to bardzo mi przykro. Ten grudzień nie jest dla nas łaskawy, a okres świąteczny po prostu trzeba przeżyć 😥
 
Do góry