reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

reklama
Patisa,
Zycze Ci, zeby to bylo szybko, ja tez czekalam do terminu i bylam bardzo zniecierpliwiona. Niedlugo bedziesz przytulac swoje malenstwo a tymczasem wykorzystuj wolny czas, ktory jeszcze masz :-)

No w ramach tego "wolnego czasu" popstrykałam sobie trochę fot, nareszcie. Może coś wstawie do jakiegoś wątku z ciężarówkami z sierpnia :)

patisa mamy ten sam termin- ciekawe ktora bedzie pierwsza hihi
O kurcze! Hahaha... :rofl2:a u Ciebie chłopiec/dziewczynka ?


No to się pochwaliłam :zawstydzona/y: Już jestem z powrotem...
Fałszywy alarm niestety

Ooo...to czekasz dalej razem z nami :-p

Prosze Was o modlitwe za Szymka. Tylko tyle teraz mozemy dla niego zrobic.

Trzymajcie się...! :-(

Maggie ja równiez się przyłączam - 100 i więcej lat! :happy2:
 
Ewa z czwartku na piątek młody miał masakryczną kolkę, pierwszy raz, 3 godziny się bujaliśmy. Po tym zrobił 2 kupki z odrobiną krwi i śluzu więc za radą ciotek z bb odwiedziliśmy przychodnię. Nie było naszego lekarza a inna lekarka skierowała nas do określonego szpitala z diagnozą: biegunka:szok: Teraz wiem, że to przez tą kolkę właśnie. Na pytanie o szpital gdzie rodziłam odpowiedziała, że te badania to tylko tam. Więc pomyślałam, że tam jakieś cuda mają. Młody biegunki nie miał ale w szpitalu ciągle przy tym obstawano i nawet wpisano w karcie, że stan się stabilizuje! Dzieckiem w tym fail szpitalu bez łóżeczka jezdnego, bez pokarmu dla wcześniaków, bez czegokolwiek do pielęgnacji, opiekowałam się wyłącznie ja. Nawet idąc do kibla nie miałam go z kim zostawić. Robiono mu standardowe badania i przetoczono krew bo się znowu zanemizował ale jak widziałam, jak robią to toczenie, to miałam ochotę uciekać z dzieckiem gdzie pieprz rośnie. Od toczenia, czyli od soboty, trzymano nas na siłę. Dominik nie brał leków, nie był poddawany zabiegom, przez cały pobyt był normalnym, zdrowym dzieckiem, nie licząc anemii. A jak zapytałam o wypis to usłyszała, że stan dziecka musi się ustabilizować! Był stabilny od kiedy tylko przekroczyliśmy próg szpitala więc w końcu wpisałam syna sama. W skali od 1 do 10 ten szpital ma u mnie 3 punkty. Jeden wielki fail. Dla porównania szpital gdzie Domi leżał miesiąc, który też miał wiele wad, ocenia na mocne 7.

I znowu sama na bb. ech...

Mucha
nie urodziłaś jeszcze? jak to tak?:-p Trzymam kciuki;-)
 
Ostatnia edycja:
Witam z rana
Nareszcie normalna noc z pobudka jedynie o 23:40 i 5:30 na karmienie. Po wiszeniu ok 40 min na cycu mala zasnela. Wcześniejsze noce były troche meczace co odlozylam mala to po 30 min znow byl placz. Dzis nareszcie moge powiedziec ze sie wyspalam, no ale na wieczor mala miala dopojke z mleka modyfikowanego bo mi wszystko z obu cycków sciagla

Mucha ty jeszcze w dwupaku

No nic ide cos ogarnac i zjesc puki mala spi słodko

Zaczełam tez opis z mojego porodu na odpowiednim wątku
 
Ostatnia edycja:
Młodam- chciałabym móc powiedzieć, że super ale kiepsko. Jestem już bardzo zmęczona, męczą mnie bóle pleców i inne a do tego mam jakąś mega alergię na brzuchu. Tak mnie swędzi, że w mózgu aż mi wibruje. A oczywiście na razie mogę się ratować tylko wapnem... No i to zniecierpliwienie tym czekaniem i pytaniami...
Karolap:) - to co zakładamy nowy wątek hehe- "my nadal czekamy"...
Shadow- no to kochana, życzę szybkiego rozpakowania, trzymam kciuki i zazdroszczę
Dominic-
a jak synuś się teraz już w domku czuje?
Tonya- współczuję kolek i zamieszania dużego. Dasz radę:D
 
Bishopka kochana ja modle sie cały czas o zdrowie dla Twojego syneczka...i bardzo mocno wierze w to ze bedzie dobrze... głowa do gory ..wiem ze to ciezkie ale musisz byc silna dla małego
 
dominic - masakra jakas - to ma byc opieka na niemowlakiem a do tego wczesniakiem ;/a mialas tam chociaz gdzie spac? czy na krzeselku? Dobrze ze juz w domu jestescie.
biedroneczka - dawaj reszte opisu - tez sie wciagnelam :)
 
ooo widze ze kolki sie rozkrecaja u naszych maluchów.
Wczoraj P. przy okazji podjechal do DE i kupil sab simplex....i noc o niebo spokojniejsza a w sumie przespana ze standardowa pobudka na karmienie.
Wiec nie zapeszajac efektu polecam :)

Drogie nie rozpakowanie...dziś juz 24-ty sierpnia:) To juz naprade finisz!!! Maluchy, ciotki z BB przemawiaja do Was że świat taki piękny...wyłazić!!!:)
 
devi, jak się uda plan to jutro uraczę Was moim bobasem :-D

Dziewczyny, przestańcie mnie tak wypytywać o poród- czuję się skrępowana! :-D. Poza tym w nocy budzę się zalana potem że sobie nie poradzę. Stałam się mega nerwowa, i zamiast korzystać z ostatnich dni z Li, to ja jestem na nią zła, że czasem marudzi, że na mnie wisi, że się przytula... bo jak będzie Cynamon i będą w dwójkę marudzić i walczyć o mnie to oszaleję.
 
reklama
Do góry