reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Maj 2013 :):)

BB wiecznie zywe :-D
Loop dawno Cie nie bylo!
Fajne te dzieciaki wszystkie nasze.
Moja tez usnela.w lozeczku.i spi tfu tfu!ale marudzila strasznie dzisiaj.ja oczy na zapalki bo nie dotrwam da kapieli :)
kaaawyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy...tylko juz 1 wypilam i wystarczyla na 2h....
 
reklama
Mój stęka i jęka w tym łóżeczku. Już go cieplej ubrałam, bo może taki marudny, bo mu zimno. Teraz tylko główeczka spod kocyka wystaje. A ja dziś też pół przytomna jestem, a jeszcze mam dentystę. Kawy nie piję wiec nawet nie wiem co by mi pomogło.
 
Bartłomiej też włącza tryb szybkiego jedzenia, ba! nawet tryb szybkiego spania. Dłużej niż godzinę nie pośpi, a potem dwie godziny czuwania i marudzenia. Jedzenie zajmuje mu też średnio 5 minut, próbowałam sama mu dawać MM w butelce, bo może się nie najada ale nie chciał wcale go jeść. Dobrze ssie dopiero w nocy, jak się złapie to 20 minut wisi, ale przez dzień nie ma chyba czasu porządnie zjeść:).
Ostatnio opanował obracanie z pleców na brzuch i odwrotnie.
ewcia - tak to możliwe, że rośnie mały wilkołak i pełnia się mu na mózg rzuca bo jest nie do zniesienia :-D.

Aha! Dziewczyny z UK, jeśli są tu jakieś... mam propozycję przeprowadzki do Anglii - Preston konkretnie, i chciałam zapytać czy teraz jeszcze się opłaca tam wyjeżdżać?
 
Ewelinka za "moich czasow" dziecko mialo tyc minimum 500g na miesiac.Tak rosla Mloda.Trzymala sie dolnych granic ale rozwijala sie prawidlowo i nikt jej nie "obserwowal".Chyba,ze przez ostatnie 5 lat zaszly jakies drastyczne zmiany?Moze i tak byc ;-) Nie wykluczam...

Kaja nawet nie wiesz jak milo Was "widziec"!Strasznie sie ciesze,ze u Was wszystko ok!Maluchy sa...podwojne szczescie-ot co.Ale i podwojny wysilek.Podziwiam.A jak Marian?Byla zazdrosna w koncu czy nie?Bo u nas zazdrosci nadal nie ma.Moze to przez roznice wieku?Jest wielka fascynacja "baby" :)

Fiolku moja Mloda tez zawsze mowi ze nie moze "spic" ale jej to zostalo z polskiego przedszkola.Wreszcie zaczynam ja poprawiac na kazdym kroku.Zdalam sobie sprawe,ze mnie sie to tak naprawde podoba.....wstyd...:dry:

Sembo czesciej wpadaj.Nie tylko w akcjach "poszukiwawczych" :-D

Ja juz pisalam,ze my wspolne fb mamy.Juz sie nawet zastanawiam czy wlasnego nie zalozyc?Ale na razie sie tylko zastanawialam.Zamknieta grupa umarla smiercia naturalna...nawet nie wiem jak bym miala zlapac Marciosz...


Skarbie , Marian...zglupial do reszty, raz szaleje z radosci, raz z zazdrosci..niestabilna, jak kazda baba:-D

alez milo Was poczytac..:)
 
Ostatnia edycja:
Kaja-uklony dla Mariana i usciski maluchom przesylam.:-D

Ja mojej nie mam szans przegrzewac bo sie drze jak opetana.Chlod jej jakos mniej przeszkadza...
Dzisiaj pojeczala w lozeczku i zasnela.a teraz znow cyrk ze zmeczenia...moze powtorka z rozrywki?
 
Ostatnia edycja:
Siemka.
Byliśmy na spacerze. Wózek niebo a ziemia. Cicho sobie popiskuje tylko rama bo mi teściowa bujaniem młodego ją rozjechała ale poza tym komfort jazdy niesamowicie lepszy. Dziś dziarskim krokiem popędziliśmy do rampersa - taki duży sklep dzieciecy niedaleko mnie po szczotkę do mycia butelek :-D a co, kazdy powód jest dobry :) kosztowala całe 6 zł więc pozwoliłam sobie jeszcze na taką pier.dołę na smoczek. Jakoś od urodzenia mu nie dawałam i twardo stałam przy tym ze wychowa się bez smoczka ale niestety po butli czasem załapie rączkę to aby dym idzie. Albo jak ma kolkę to z bólu (czy też bulu ;) ) też mocno ssie. Pomyślałam więc że lepiej walczyć z oduczaniem od smoczka niż od kciuka. Sporadycznie, jak najmniej ale czasem daje. A te skubańce wiecznie się gdzieś chowają, więc kupiłam takie pudełko żeby łatwiej znaleźć.
Podsumowując dla serwisu x-landera duży plus, bo o smoczku to tylko taka dygresja ;)


Homeopatię bralam z polecenia forumowego. To było Ricinnum comunis 5 ch i lac canninum 5 ch. Trzeba brać równocześnie. Mi w aptece nie mogli od ręki ściągnąć tego lac canninum więc zaczełam samo ricinus. I fakt że dodając do tego wizytę połoznej i wsparcie dziewczyn tamten okres był najlepszym jeśli chodzi o ilość mleka. Po jakimś tygodniu (tyle się zeszło bo jeszcze weekend) dołożyłam to lac i jakoś się pogorszyło.

filipiamamo ja mam na odwrót jak stęka to zawsze myslę, że mu za gorąco i go rozbieram.

Kurcze, jak wy dajecie radę jednym cycem to może ja mojego przekarmiam jak daje mu 2 cycki i mm :confused:
 
Ja karmie zasadniczo jednym cycem.Wieczorem przed samym spaniem sciaga 2.Ale ja nie wiem co to malo pokarmu.Jakos nigdy sie nie zastanawialam ile ona je,ile tam siedzi w srodku.Wazne ze rosnie(az za szybko).Jak zasypia przy cycu to oznacza(ponoc),ze sie najada...;-)

Udalo sie i spiii!Takze ciii! :-) Ciesze sie.Moze wieczorem nie bedzie cyrku ze zmeczenia?proooosze :-D
 
witam sie ze starymi i nowymi forumowiczkami , piszcie dziewczyny, piszcie. Mdła czy Ty podświadomie zamierzasz nas opuścić ? Kaja twoje bliźniaki to nasze bb bohatery, piękne jak nie wiem, a wielkie jakie, pamiętam to ich pierwsze zdjęcie co zamieściłaś :)
Co do powrotu cycków do normy, to obawiam się, ze będzie to ich nowa norma -zwis skóry , ale ja juz się przyzwyczaiłam po pierwszym dojcu.
U nas też wycie, cały dzień to jedno wielkie usypianie, bo mały śpiący a spać nie umie a jak już uśnie, to jak go nie trzymam za ręke to się budzi, to jest niesamowite jaki on już kumaty, i jak łapie za tą rękę z tą miną - mamo nie idź
 
reklama
Rysia - mój mężowy siedzial w UK przez ponad 5 lat. Chodziliśmy ze sobą, potem byliśmy narzeczeństwem i potem jeszcze ze 2 lata małżeństwem na odległość. Tylko on wyjechał jeszcze za tych czasów kiedy funt był dwa razy droższy niż teraz. Z pewnością gdyby nie ten wyjazd nie mielibyśmy kasy na mieszkanie i na start. Tylko my od początku nie zamierzaliśmy tam mieszkać. Był taki pomysł po moich studiach, tam wyjechałam ale wytrzymałam ze 3 miesiące.
Natomiast jego siostra wyjechała w konstelacji najpierw mąż, potem ona, później ich syn i drugi syn urodził się tam. I oni sobie bardzo chwalą. Mówią, że do dorosłości dzieci z pewnością nie wrócą. Dzieciaki już śmigają po angielsku z dobrym akcentem, raczej gubią już polskie słowa. Żyją na dobrym poziomie, na taki w Polsce pewnie nie mogliby sobie pozwolić.
Z kolei kolega z pracy mężowego, którego żona urodziła miesiąc przede mną zdecydowal się i kilka tygodni temu wyjechali całą rodziną, razem z maleństwem. Stwierdził, że nie ma tu dla nich perspektyw.
Nie wiem jak jest teraz w kwestii pracy i płacy i jaki byłby cel Twojego wyjazdu - czasowo czy na stałe? Może warto się zastanowić. Inne argumenty są jak jest potomstwo, a inne były jak człek miał siano w głowie. Ja generalnie nie żałuje powrotu swojego i męża, ale wiem że teraz zmuszona jakąś trudną sytuacją życiową nie zawahałabym się wyjechać.

wiolonczela - to spojrzenie spod półprzymkniętych powiek, lekko mokrych oczu "mamo weź mnie na ręce, bo mi tu tak źle w tej huśtawce/macie/łóżku/wózku, że konam" :-) rozwala na łopaty. Szantażyści!

Łooo dziewczyny rano zrobiłam, krótką sesyjkę na hula hop póki mały spał. Tak 5 minutek myślę na rozgrzewkę, wieczorem poprawię. Się zamahnęłam a tu taki ból..siniaki na schabach...i odpuściłam trening na dziś :sorry2: Ale jutro spróbujemy.

Przyszło nosidelko. Coś mnie się zdaje, że młody go nie polubi:dry:Za bardzo mu się nie podobało. Ale będziemy próbować dalej.
 
Do góry