reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipcowe mamy 2018

Wymyśliłam jednak że podaruję mu voucher na masaż sportowy godzinny :) dużo trenuje, ciagle mówi że go plecy bolą i że przydałby mu się masaż a wiadomo że samemu nigdy się nie pójdzie bo zawsze coś.. Będzie bon, wyznaczy sobie termin i pojedzie się zrelaksować :)

Mi ciągle mówi że mam go masować a ja strasznie tego nie lubię :D więc ma masaż ode mnie hehe :) z tego powinien być zadowolony ;)

p19u3e3kjve2bvpi.png


27.06.17 Anastazja [*]
Z miłości Nam dana - nigdy niezapomniana <3
Super [emoji106]
Myślę, że się ucieszy [emoji106]

Ja chodziłam regularnie do fizjo (mam sąsiada/kumpla ;)) i w razie czego też mnie masował, choć głównie uczył, jak ewentualnie coś mogę zrobić sama, jak ćwiczyć itd (zawsze chciałam się czegoś więcej w tej kwestii nauczyć, amatomię znam całkiem nieźle, tzn tą część zwiazana z ruchem - kości, mięśnie, ścięgna, więzadła, nerwy itd, plus jakieś warsztaty zaliczyłam, jakieś wyklady, trochę innej wiedzy, i czasem kogoś masuję ;) nawet mamę, co jest dla mnie sukcesem, bo mało komu pozwala - jest na rencie, ma spore zmiany w kręgosłupie, i nieumiejętnym masażem można jej dość konkretnie zaszkodzić...)

0d1yrjjgtd95fou3.png
 
reklama
Dzięki, że pytasz Kiniu. Ja mam podły nastrój od wczoraj straszny wewnetrzny niepokój leżę i ciągle chce mi się płakać mam jakieś napady strachu czy aby na pewno wszystko jest ok . Mama przerażona, wczoraj przyleciała i mówi że się zwolni i przyjedzie tutaj na parę miesięcy żeby mnie wspierać, ale wybilam jej szybko ten pomysł . Nie wiem co się że mną dzieje , ale czuje się beznadziejnie. Strasznie :(. A Ty jak się masz ?[emoji8] [emoji8]

Napisane na SM-G950F w aplikacji Forum BabyBoom
Spokojnie, będzie dobrze [emoji106]
Na pewno też hormony dają o sobie znać...
Będzie dobrze, zobaczysz

0d1yrjjgtd95fou3.png
 
Odżyłam [emoji23] dziś nawet spacer zaliczyłam
Kaszlu nie mam nic nie boli
Trochę katar ale to chyba resztki woec mąż widząc ze siedzę nieszczęśliwa zapytał czy nie chce iść do kina [emoji4]
Do środy mam l4 woec jeszcze mi 3 dni zostało leżenia i dochodzenia do siebie


16udyx8di9hvrs5t.png
Dobrze, że tym razem się wyleczysz do końca, no i przede wszystkim, że już dużo lepiej [emoji5] [emoji106]

0d1yrjjgtd95fou3.png
 
Nie, nie online :D


No właśnie byliśmy na Załężu :) też zastanawialiśmy się czy będzie coś otwarte ale było i to sporo :)


Odpoczywaj :) ja po godzinnym spacerze już przed 18 zasypiałam [emoji14]


Super! Fajny film, bawcie się dobrze :)
Dla O też tam kupowaliśmy ślubny garnitur ;)
I dobrze wiedzieć, że nawet przy "wolnej" niedzieli tam można sobie na spokojnie pojechać ;)
My się wybieramy za tydzień ;)


0d1yrjjgtd95fou3.png
 
Cierpliwości - po 20tc zaczyna bardziej rosnąć ;)
Btw, ja dzisiaj skończony 23 :D

0d1yrjjgtd95fou3.png
Ja też dziś kończę 23 tydzień :) Jutro już zaczynamy 24 tc, szok :D

Dla O też tam kupowaliśmy ślubny garnitur ;)
I dobrze wiedzieć, że nawet przy "wolnej" niedzieli tam można sobie na spokojnie pojechać ;)
My się wybieramy za tydzień ;)


0d1yrjjgtd95fou3.png
Tak, spokojnie można pojechać. I były otwarte te stragany na dworze i w tym centrum :) No i ceny fajne bo za garnitur daliśmy tylko 320zł.
 
Dzień Dobry :) ja już nie śpię,a o tej porze zazwyczaj przekręcam się na drugi bok :D stres przed wizytowy się włączył :)
 
Rozumiem. Ja myślę, że ogolnie samo leżenie trochę w depresję wpędza. Człowiek wie, że musi ale jednak jest to dobijające. Z jednej strony strach o dzieciątko z drugiej jesteś uwiazana i nigdzie nie możesz wyjść nic zrobić. Ja jak tak lezalam i np mi mama mylą włosy to wierz mi, że ryczalam, że taka bezsilna jestem, że nawet się umyć nie mogę, chocoaz wiedziałam, że to dla dobra dziecka. U mnie było jeszcze o tyle do kitu, że nikt oprocz meza się z tego dziecka nie cieszył i wszyscy mi jeszcze powtarzali po co mi to.
U mnie na początku, jak musiałam leżeć, to poz aO i mamą nikt nie wiedział, a mama nie mogła za często przyjeżdżać :(
Poza czytaniem robiłam na szydełku, uczyłam się makramy, rysowałam, kolorowałam kolorowanki antystresowe itd... I też chciało mi się płakać, ale wiedziałam, że to dla mojego maleństwa...

0d1yrjjgtd95fou3.png
 
reklama
Do góry