reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

reklama
@Grabcia123 serdeczne gratulacje [emoji8] myślałam o Tobie cały dzień [emoji8] życzę Ci zdrowej ciąży już do końca [emoji8] żeby nie było żadnych problemów a wybór jak urodzisz to tak żebyś była zadowolona [emoji8] buziaki dla Bartoszka [emoji8][emoji8][emoji8][emoji170][emoji188]
 
@Grabcia123 serdeczne gratulacje [emoji8] myślałam o Tobie cały dzień [emoji8] życzę Ci zdrowej ciąży już do końca [emoji8] żeby nie było żadnych problemów a wybór jak urodzisz to tak żebyś była zadowolona [emoji8] buziaki dla Bartoszka [emoji8][emoji8][emoji8][emoji170][emoji188]
Dziękuję bardzo :) bardzo cieplutko mi się zrobiło :-*
 
Witam Wszystkich, pozwólcie, że do Was dołączę. Mam 3-letnią córkę i w przyszłości "planuje" syna.
Podczas starań o dziecko, nie byłam zagłębiona w temat planowania płci, choć czasami coś na ten temat słyszałam. Patrząc wstecz i analizując starania wszystko nieświadomie zrobiłam aby mieć córkę. Zawsze mi się wydawało, że będę mamą syna, a tu... dziewczynka - szok ! "czy ja będę umiała się nią zająć, czy dam jej wystarczająco dużo miłości ? ", ale widocznie, wszystkiego można się nauczyć. Dziś nie zamieniłabym jej na nikogo innego. Czy starania zacznę za rok, czy za dwa, na dzień dzisiejszy nie wiem, ponieważ w tej chwili mam inne priorytety, ale podczas docelowych starań panuję zrobić wszystko zupełnie odwrotnie. Dodam, że ze strony męża, dziewczynka, to cud, ponieważ w rodzinie są sami chłopcy.

A tymczasem wysyłam różowe fluidy :)
 
Grabcia gratulacje zdrowego chłopczyka :) Jaką decyzję nie podejmiesz odnośnie porodu, najważniejsze jest urodzić zdrowe dziecko. Ja teraz nie bałam się bólu, ale właśnie komplikacji podczas sn. Wiedziałam, ze boleć bedzie przy sn podczas skurczy, przy cc po porodzie, także bólu się nie uniknie. Ja gdybym miała jeszcze raz rodzić, to bez wskazań nie zdecydowałabym się na cc, ale u mnie porody są szybkie a takie naprawdę bolesne skurcze wraz z partymi trwały max 30 min.
 
Grabcia gratulacje zdrowego chłopczyka :) Jaką decyzję nie podejmiesz odnośnie porodu, najważniejsze jest urodzić zdrowe dziecko. Ja teraz nie bałam się bólu, ale właśnie komplikacji podczas sn. Wiedziałam, ze boleć bedzie przy sn podczas skurczy, przy cc po porodzie, także bólu się nie uniknie. Ja gdybym miała jeszcze raz rodzić, to bez wskazań nie zdecydowałabym się na cc, ale u mnie porody są szybkie a takie naprawdę bolesne skurcze wraz z partymi trwały max 30 min.

Ja bym z pocałowaniem nawet 1h skurczy wytrzymała. U mnie zaczęły sie w sumie od rana 09.07 trwały co jakis czas, odszedł czop, maltretowałam sutki by rozkręcić skurcze, doszły wieczorem co 5 min a w szpitalu tylko 1cm... dopiero rano następnego dnia 3cm i młody dopiero urodzony przed 13 10.07.... wiec długo mi sie wszystko rozkręca.

A wody wam zawsze same odeszły? Bo mi dwa razy przebijali.
 
Wszystko się jeszcze może zdarzyć Grabcia. Nie ma się co nastawiać źle. Obojętnie jaki rodzaj porodu wybierzesz to najważniejsze jest dziecko i twoje dobre zaś samopoczucie. Cc nie uczyni cie zła matka!
Dokładnie tak!
Ja bym z pocałowaniem nawet 1h skurczy wytrzymała. U mnie zaczęły sie w sumie od rana 09.07 trwały co jakis czas, odszedł czop, maltretowałam sutki by rozkręcić skurcze, doszły wieczorem co 5 min a w szpitalu tylko 1cm... dopiero rano następnego dnia 3cm i młody dopiero urodzony przed 13 10.07.... wiec długo mi sie wszystko rozkręca.

A wody wam zawsze same odeszły? Bo mi dwa razy przebijali.
Ja przy pierwszym porodzie miałam przebijane podczas parcia. Przy drugim pęcherz pękł sam przy 6cm i od tego czasu 1,5h i syn się urodził.
 
reklama
Odnośnie porodu, ja urodziłam przez cc, teraz gdybym miała podjąć decyzje wybrałabym cesarkę na termin. Nie dlatego, że jestem wygodna, ale dla bezpieczeństwa. Wiedziałam, że poród nie należny do łatwych, bólu się nie bałam, ponieważ jestem odporna, ale to co przeszłam w przeciągu 15 godzin, to nigdy więcej. W trakcie ciąży nastawiałam się na poród naturalny, po doświadczeniu jakim przeszłam, naturalny poród mnie obrzydza ( przepraszam za wyrażenie ) i mam uraz, ponieważ córka prawie się udusiła i trafiła na intensywną terapie. Nie ma nic gorszego dla rodzica jak ujrzeć po raz pierwszy swoje dziecko, które nie krzyczy i jest sine. Oczywiście szanuje decyzje innych kobiet, w końcu każda z nas jest inna i każda inaczej przez wszystko przechodzi. Ale poród, to nie wyścig szczurów, która kobieta szybciej urodzi i jaką metodą, poród ,to również odpowiedzialność, i na pewno nie czuje się gorsza przez to, że nie urodziłam sn. Ogólnie każda z nas powinna być z siebie dumna, za to, że decyduje się na ciąże i potrafi o nią dbać, za to, że mimo wszytko jest w stanie urodzić dziecko, bez względu jaką metodą i najważniejsze, że bierze odpowiedzialność za małego człowieczka, który kiedyś będzie jednym z nas.
 
Do góry