porzeczka97
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Maj 2020
- Postów
- 518
Cześć kobietki byłam dziś u ginekologa i stwierdził insulinoopornosc. Wskaźnik homa 3,9. Insulina 17,20, glukoza 93,3. Dodatkowo miałam prolaktyne 30,5 i tsh 3,1 co stwierdził że jest w normie i tego na razie nie będziemy ruszać, choć tsh do zaciążenia powinno być niższe dieta i leki moją pomoc obniżyć. Ewentualnie po 3 miesiącach jeśli będzie na poziomie 3 dostanę najmniejsza dawkę euturoxu. Ale nie w tym rzecz
Co do insulinoodpornosci jestem w szoku, bo dostałam skierowanie do diabetologa z czego się bardzo cieszę, bo ludzie płacą ładne pieniążki za to, a ja będę chodzić na NFZ no i tableteczki, bardzo dużo tableteczek, bo insulinoodpornoscią zapewniłam sobie brak owulki i to są leki następujące:
*Metformax 500(jeśli jakimś cudem znajdę to w którejś aptece, jeśli nie to będę dzwonić do gina po ewentualny zamiennik) co dziennie po dwie tabletki
*ovulomed max
*Duphaston 2x1 tabletka od 16d.c. przez 10 dni
*Ovarin- 2x1 tabletka
Cały zestaw powyższych tabletek mam stosować przez trzy miesiące, chodzić do diabetologa i schudnąć i ze świeżym tsh wrócić do gina i dostanę skierowanie na wyniki aby sprawdzić co z tą insulinoopornoscią się robi, czy wszystko wróciło do normy. I tu chciałabym kobietki mające insulinoodpornosc aby mi napisały czy miały styczność z tymi lekami czy faktycznie pomogły. Ile czasu zajęło Wam uregulowanie insuliny i czy insulinoopornosc wyleczyłyście raz, a dobrze w sensie ile miesięcy musiałyście brać te wszystkie leki. Czy wraz z uregulowaniem insuliny owulacja powraca? Czy to trzeba po wyleczeniu (o ile da się to wyleczyć?)oddzielnie przywracać owulację, czy wraca sama? No i najważniejsze pytanie. Cel nas wszystkich. Jak z ciążą? Po jakim czasie zaszlyscie?
Proszę z całego serca, napiszcie jak najwięcej na ten temat.
Dziś po powrocie od gina już byłam na siłowni tej zewnętrznej , pod chmurką czy jak na to mówią. Trzeba brać się za siebie i dużo ruchu a schudnąć mam z czego. Z 10 kg nadwagi jest
Co do insulinoodpornosci jestem w szoku, bo dostałam skierowanie do diabetologa z czego się bardzo cieszę, bo ludzie płacą ładne pieniążki za to, a ja będę chodzić na NFZ no i tableteczki, bardzo dużo tableteczek, bo insulinoodpornoscią zapewniłam sobie brak owulki i to są leki następujące:
*Metformax 500(jeśli jakimś cudem znajdę to w którejś aptece, jeśli nie to będę dzwonić do gina po ewentualny zamiennik) co dziennie po dwie tabletki
*ovulomed max
*Duphaston 2x1 tabletka od 16d.c. przez 10 dni
*Ovarin- 2x1 tabletka
Cały zestaw powyższych tabletek mam stosować przez trzy miesiące, chodzić do diabetologa i schudnąć i ze świeżym tsh wrócić do gina i dostanę skierowanie na wyniki aby sprawdzić co z tą insulinoopornoscią się robi, czy wszystko wróciło do normy. I tu chciałabym kobietki mające insulinoodpornosc aby mi napisały czy miały styczność z tymi lekami czy faktycznie pomogły. Ile czasu zajęło Wam uregulowanie insuliny i czy insulinoopornosc wyleczyłyście raz, a dobrze w sensie ile miesięcy musiałyście brać te wszystkie leki. Czy wraz z uregulowaniem insuliny owulacja powraca? Czy to trzeba po wyleczeniu (o ile da się to wyleczyć?)oddzielnie przywracać owulację, czy wraca sama? No i najważniejsze pytanie. Cel nas wszystkich. Jak z ciążą? Po jakim czasie zaszlyscie?
Proszę z całego serca, napiszcie jak najwięcej na ten temat.
Dziś po powrocie od gina już byłam na siłowni tej zewnętrznej , pod chmurką czy jak na to mówią. Trzeba brać się za siebie i dużo ruchu a schudnąć mam z czego. Z 10 kg nadwagi jest