Super, również gratulujęHej, lepiej mi psychicznie. Przepływy mam idealne i nie mam zwapnienia w łożysku jak mi idiota w szpitalu powiedział. Widziałam sama na monitorze. Idealne łożysko. Dobrze, że poszłam na wizytę. Podobno szyjka jest maksymalnie miękka rozwarcia 3cm i pomimo tych bóli z krzyża facet mi wróży łatwy poród. Lepiej niech ma rację. Już 6dni się męczę i jedyne czego mi potrzeba to kilku mocniejszych skurczy hmmmnawet podobno nie muszą być idealnie regularne, ale wtedy urodzę w tym aucie haha
Martwiłam się tym twardnieniem po skurczu, ale podobno Młodemu to nie szkodzi i uwaga mogę brać nospe przy skurczach bo to już na tym etapie nie zatrzyma skurczy, ale rozluźni szyjkę
reklama
bananka8686
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Październik 2016
- Postów
- 525
Dzięki za informacjeNie są na receptę, łykam kapsułki PROVAG, co 3 dzień używam LACTOVAGINAL i codziennie pije kefir ewentualnie jogurt naturalny. Myślę że ze względu na zwiększone ryzyko infekcji w ciąży jest to wskazane, nawet bez szwu czy pessara
Ja chyba nie mam tak, w ogole to wkladanie spedza mi sen z powiek bo boje sie zeby nie wyczuc tam czegos niepokojacego i staram sie na tym nie koncentrowaćA dziewczyny mialyscie takie uczucie przy braniu luteiny po kilku dniach jakby wam się zrobiło tam trochę twardziej i gorzej wkładało się tabletkę?
W ciągu dnia z reguły leżę z nogami trochę wyżej i jakoś mnie nie boląDziewczyny czy nie bolą was nogi od leżenia? Ja mam wrażenie takich ciężkich nog
Już jestes w bardzo ładnym terminie takze głowa do góry i na pewno wytrwasz nawet dalejWiesz z szyjka to może być różnie z wizyty na wizytę...ja miałam raz 4,26, potem 3,0, za 3 tygodnie 3,1 i po następnych trzech 2,76. Także tu nie ma reguły w jakim tempie się będzie skracala. Może gdybym nie miała tych twardnien mniej bym się denerwowała, a tak jest ich jeszcze więcej, pomimo że prawie cały dzień leżę...a tak bardzo chcę wytrwać z Małym chociaż do minimum 34 tygodnia, a tu dzisiaj 31+4, także jeszcze trochę czasu jest...ehh
Dziewczyny a konsultowalyscie swoje szyjki u innych lekarzy czy tylko u jednego? Myślicie ze jakbym chciała jechać przed tym weselem na izbę przyjęć i się sprawdzić to mogą mnie na siłę zostawić? Na jedno chciałabym mieć opinie jeszcze jednego lekarza
Super wiadomość, gratulujęDziewczyny! Właśnie wracam z wizyty. Cuda się dzieją! Szyjka wydłużyła się z 27mm na 35mm. Lejek bez zmian 1,35cm czyli też nie dużo. Trzymająca część szyjki to 2cm czyli też nie źle. Szyjka zamknięta i twardapobrał posiew z pochwy i kanału szyjki macicy. Nie zakładamy szwu tylko obserwujemy narazie
w 30 tyg. Położy mnie do szpitala na podanie sterydów tak na wszelki wypadek. Za 2 tyg. Immunoglobuliny
![]()
Święte słowaNo właśnie tacy lekarze już się nie uczą, a lekarz musi się uczyć całe życie, bo przecież medycyna nie stoi w miejscu tylko postępuje. Dlatego u nas tutaj mówi się o tych lekarzach i szpitalu - "prosektorium".
Mam do Was wszystkich pytanie.
Wierzycie, ze kazdej tutaj uda się wytrzymać do minimum 32 tyg? Bo ja wiem, że Wam się uda. Mówię minimum do 32, ponieważ lekarze mniej lub więcej wtedy razem z nami oddychają z ulgą i zazwyczaj mówią: "no to teraz z górki" hehe
Chodzi mi o to, ze są tu dziewczyny, które bardzo się boją. Nie dziwię się, bo kilkanaście tygodni temu sama płakałam po nocach ale chciałabym zeby bardziej uwierzyły w swoje brzuszki i przede wszystkim szyjki, bo naprawdę ten wyrok jaki uslyszałyśmy w gabinecie nie jest na całe zycie.. gorsze od tego, ze szyjka leci jest ten nie pokój przez leżenie o malucha i bezdradność, fakt, ze ktoś musi kolo nas skakać, ze meble nie pościerane tak jak chcemy nas denerwuje.. a po porodzie wszystkie będziecie krzyczeć: "kurde, człowieku weź coś ogarnij w tym domu, bo ja z dzieckiem nie daję rady!"ta sytuacja nie jest na zawsze, przecież ciąża nie jest wieczna, a ten wymuszony odpoczynek jest dla naszych dzieci, a nie dla naszej przyjemności, chociaż i w takiej sytuacji mozna polączyć przyjemne z pożytecznym jak np: wyprawka przez internet.
Te dziewczyny, ktore wchodzą w odmęty internetu i czytają glupoty o wcześniakach, czarnych scenariuszach i pies wie, co jeszcze tam Wam do glowy przychodzi - macie przestać! Tutaj na forum macie tyle historii z dobrym zakonczeniem, wsparcie i tyle wiary od kazdej z osobna, ze nie musicie szukać rozpaczy i ciemnoty na innych stronach. Każda ciąża jest inna i nikt niczego nie gwarantuje, a załamywać się też nie można, bo inaczej leżąc będziecie się każdej dziwnej dolegliwości doszukiwać. I po co? Skoro wszystko jest ok, jesteście w dobrych rękach.
Nie ważne czy ktoraś z nas jest już na koncowce czy dopiero w połowie tylko najwazniejsze, ze żadna nie jest sama. Aż mi się zimnego drina zachcialo od tej przemowy, a tu po porodzie i tak się człowiek nie napije. Ale milki to niepodaruję i zaraz po porodzie zjem choćby mi chcieli wyrwać to się nie dam. Ja Wam się odwdzięczę za te "tortury delicjami i batonami"![]()
Ja mialam tylko hasło "leżymy"Dziewczyny a jakie macie zalecenia co do leżenia z krótką szyjka? Ja mam 3 cm.w 23 tc i zalecil leżenie z pupa i nogami troche wyżej, a głowa niżej. Na boku i najlepiej lewym.
reklama
Super ze szyjka trzyma, a o infekcji to powiedzial Ci ze raczej nie ma, to moze pobral chociaz posiew zeby sie upewnic skoro nie wiadomo skąd a wczesniej go nie było.Tak byłam. Szyjka 3 cm. Tydzien temu też miała 3 cm. Taki gęsty śluz nie wiadomo skąd, infekcji raczej nie mam. Na napinanie i bóle okresowe dal mi magnez (magne b6) 4x2 tabl.i nospe 3x1. To chyba duże dawki:/
Podziel się: