Tzn. jeżeli Annszul ma cc, to i tak bez różnicy.
Ech, zawsze się znajdzie 1 miejsce, gdzie się wyłamią. Zwłaszcza teraz jak liczby przyrastają. Jak byłam tam 4 tygodnie temu na IP, to faktycznie niesamowicie pilnują reżimu, wszedzie pleksi, drzwi do szpitala zamknięte, trzeba dzwonić dzwonkiem i się tłumaczyć jak petent.
Sunflower nie musisz się czaić, na stronie zapewniają, że przyjmują każdą rodzącą, tak jak chyba Inflancka. To akurat dobrze, bo jak ja rodziłam w Zofii, to drzwi szpitala były zamknięte na 3 tyg.przyjmowano tylko takie pacjentki "z główką" między nogami a i tak były i takie panie, którym przyszło urodzić na IP, na fotelu gin.