Hej dziewczyny, na start gratuluje Ewelina i bardzo sie cieszę!

dobrze, ze skończyło sie na strachu, teraz czekamy na wizytę i serducho
liska_94, przykro mi, mam nadzieje, ze szybko znowu sie uda... ja przechodziłam to samo w czerwcu i po tym krwawieniu normalnie przyszła owulacja jak po okresie i oto jestem w kwietniowkach
Ja za to dziś poszłam do pracy poinformować o ciazy. Wczoraj wieczorem dostałam juz l4, a w pracy nie było mnie od 3 tygodni, bo teraz urlop, a wcześniej syn chorował. Denerwowałam sie, bo mój szef ostatnio ma dziwne zachowania, wybucha wściekłością o pierdoly itd., ale zdziwił mnie, bo szczerze sie ucieszył, powiedział, ze on na równi traktuje ciężarne w pracy, nigdy żadnej nie robił problemów i dla niego to nie problem, ze od razu idę na l4. Znajdzie kogoś na zastępstwo i czeka na mnie za 2 lata

także od razu miło mi sie zrobiło i ulga. Powiedziałam tez w końcu moim rodzicom, przeszczęśliwi, mama sie oczywiście rozpłakała

teraz musi juz być dobrze