reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa&otyłość&depresja

Rew

Początkująca w BB
Dołączył(a)
26 Maj 2021
Postów
20
Cześć, będzie długo😊Jestem teraz w 10 tc. Staraliśmy się z mężem o dziecko parę lat i ta niemożność zajścia w ciąże spowodowała u mnie depresję. W międzyczasie okazało się, że jestem poważnie chora neurologicznie (rzuty, sterydy), a mój mąż ma raka (na szczęście został wyleczony, ja będę chorować do końca życia). Te wszystkie straszne wydarzenia, ogromne tendencje do tycia, paskudny stan psychiczny, sterydy i niekontrolowanie jedzenia sprawiły, że w pewnym momencie ważyłam 110 kg przy wzroście 172 cm. Nie mogłam w ogóle schudnąć i 2 lata temu zdiagnozowano u mnie niedoczynność tarczycy i insulinooporność. Zaczęłam brać Letrox i Glucophage, co w połączeniu z niskowęglowodanową dietą pozwoliło mi schudnąć ponad 20 kg. I w końcu się udało - zobaczyłam 2 kreski! Przez parę dni płakałam ze szczęścia. Niestety niedawno okazało się, że mam cukrzycę ciążową - wynik przekroczony po 1h OGTT. Przed ciążą cukry dobre - do 85 na czczo, krzywa też była w normie. Hemoglobina glikowana w ciąży 5,1. Mierzę sobie codziennie 4 razy cukier i po posiłkach mam ok - 95-110. Na czczo też miałam w normie na początku, niestety w ostatnim tygodniu mam 91-96, raz 99 (więcej niż po kolacji). Niestety to co przeżywam teraz przez cc to dla mnie dramat - mój dotychczasowy ginekolog nie chciał prowadzić mojej ciąży przez cc i odesłał mnie do ośrodka o wyższej referencyjności 50 km od domu. Tam w szpitalu wszyscy patrzyli na mnie z góry - usłyszałam, że pewnie się objadałam słodyczami ostatnio i stąd cc. Że nie prowadziłam się odpowiednio i teraz mam. Że jestem taka otyła (ważę 88 kg, rozmiar 42-44) to nie powinnam w ogóle zachodzić w ciąże (jak chodziłam do lekarza leczyć niepłodność to jakoś nigdy mi nie zasugerował, że nie powinnam w nią zachodzić). Generalnie, że jestem nieodpowiedzialna i mam na co zasłużyłam. A cukier na czczo mam za wysoki bo na pewno nie pilnuje diety - mam o 23 wychodzić na spacer to może mi się poprawi. Insulinę mi może dadzą, ale jestem wg lekarza tak otyła, że lepiej mi nie dawać. Jestem w szoku- miałam nadzieję, że zostanę otoczona opieką, tymczasem zostałam zdołowana. Drżę przed każdym pomiarem cukru, boję się jeść. Od początku ciąży zebrała mi się woda jak przed okresem i przytyłam 3 kg (również przez nagle odstawienie Glucophage), co lekarz również skomentował objadaniem się. Nie objadam się od lat, a wręcz jestem na restrykcyjnej diecie od 2 lat. Jestem kłębkiem nerwów. Dziewczyny, jak to było u Was? Czy któraś była otyła w ciąży i miała cc od I trymestru? Czy Wasze dzieci bardzo ucierpiały? Czy lekarze też Was tak traktowali? Czy rzeczywiście taką krzywdę zrobię temu dziecku, że chce go wydać na świat? Od wielu lat o niczym i innym nie marzę...
 
reklama
Niestety to, że na cukrzycę ciążową sobie pracujemy ma w sobie ziarenko prawdy. Ja ważyłam przed ciążą 57 kg i również to usłyszałam. Jeśli miałaś IO przed ciążą to cukrzyca ciążowa to praktycznie pewniak. Insulina to hormon tuczny, więc lepiej zwlekać z włączeniem insuliny, jeśli glikemie można wyregulować dietą. Nie przejmuj się aż tak bardzo i postaraj się wyluzować. Jeśli CC jest kontrolowana to bardzo bardzo rzadko występują jakiekolwiek skutki u dzieci :)

trzymaj się i przede wszystkim myśl pozytywnie :)
 
Niestety to, że na cukrzycę ciążową sobie pracujemy ma w sobie ziarenko prawdy. Ja ważyłam przed ciążą 57 kg i również to usłyszałam. Jeśli miałaś IO przed ciążą to cukrzyca ciążowa to praktycznie pewniak. Insulina to hormon tuczny, więc lepiej zwlekać z włączeniem insuliny, jeśli glikemie można wyregulować dietą. Nie przejmuj się aż tak bardzo i postaraj się wyluzować. Jeśli CC jest kontrolowana to bardzo bardzo rzadko występują jakiekolwiek skutki u dzieci :)

trzymaj się i przede wszystkim myśl pozytywnie :)
Tuczny? Pierwsze słyszę. Miałam CC i przytylam 12kg. Brałam insulinę od 5tc i byłam też na diecie (gdybym się jej trzymała w 100% to bym przytyła mniej).
Lepiej wdrożyć insulinę niż mieć wysokie skoki cukru na początku ciąży.
 
To co odpisujesz to jakieś nieporozumienie. Jak można tak traktować pacjentkę ja na twoim miejscu bym zmieniła lekarza. Masz 172 cm wzrostu i ważysz 88 kg i wielka otyłość Ci wmawiają.....qrde na bez przesady. Dziewczyno nieprzejmuj się gadaniem. Ty lepiej wiesz czy się obzerasz czy nie.
Moja trzecia ciąża. Cukrzyca ciążowa wykryta już od 8tc, nadciśnienie indukowane ciąża, wzrost 161 i w momencie zajścia w ciążę waga 86kg więc zobacz ile jestem od ciebie niższa. Nikt mi nigdy nie robił takich przytyków ani gin ani w szpitaku a wręcz przeciwnie jak gin niemoglam przez brzuch zrobić dokładnie USG to sama się dziwiła bo stwierdzila " że przecież nie jest Pani aż tak otyła"
Do porodu osiągnęłam wagę 100 kg ale żeby nie było ogarnęłam się i wzięłam za siebie po porodzie. Dziś mały jest zdrowym chlopcem, prawda urodził się duży bo 4260 ale nic mu nie jest. Ma już 9 miesięcy a ja ważę już 71kg 😁 jestem mega z siebie dumna idalrj walczę z wagą ale bardzo to jest motywujące i miłe jak ludzie którzy mnie długo nie widzieli mówią "ale żeś schudła"
 
Cześć, będzie długo😊Jestem teraz w 10 tc. Staraliśmy się z mężem o dziecko parę lat i ta niemożność zajścia w ciąże spowodowała u mnie depresję. W międzyczasie okazało się, że jestem poważnie chora neurologicznie (rzuty, sterydy), a mój mąż ma raka (na szczęście został wyleczony, ja będę chorować do końca życia). Te wszystkie straszne wydarzenia, ogromne tendencje do tycia, paskudny stan psychiczny, sterydy i niekontrolowanie jedzenia sprawiły, że w pewnym momencie ważyłam 110 kg przy wzroście 172 cm. Nie mogłam w ogóle schudnąć i 2 lata temu zdiagnozowano u mnie niedoczynność tarczycy i insulinooporność. Zaczęłam brać Letrox i Glucophage, co w połączeniu z niskowęglowodanową dietą pozwoliło mi schudnąć ponad 20 kg. I w końcu się udało - zobaczyłam 2 kreski! Przez parę dni płakałam ze szczęścia. Niestety niedawno okazało się, że mam cukrzycę ciążową - wynik przekroczony po 1h OGTT. Przed ciążą cukry dobre - do 85 na czczo, krzywa też była w normie. Hemoglobina glikowana w ciąży 5,1. Mierzę sobie codziennie 4 razy cukier i po posiłkach mam ok - 95-110. Na czczo też miałam w normie na początku, niestety w ostatnim tygodniu mam 91-96, raz 99 (więcej niż po kolacji). Niestety to co przeżywam teraz przez cc to dla mnie dramat - mój dotychczasowy ginekolog nie chciał prowadzić mojej ciąży przez cc i odesłał mnie do ośrodka o wyższej referencyjności 50 km od domu. Tam w szpitalu wszyscy patrzyli na mnie z góry - usłyszałam, że pewnie się objadałam słodyczami ostatnio i stąd cc. Że nie prowadziłam się odpowiednio i teraz mam. Że jestem taka otyła (ważę 88 kg, rozmiar 42-44) to nie powinnam w ogóle zachodzić w ciąże (jak chodziłam do lekarza leczyć niepłodność to jakoś nigdy mi nie zasugerował, że nie powinnam w nią zachodzić). Generalnie, że jestem nieodpowiedzialna i mam na co zasłużyłam. A cukier na czczo mam za wysoki bo na pewno nie pilnuje diety - mam o 23 wychodzić na spacer to może mi się poprawi. Insulinę mi może dadzą, ale jestem wg lekarza tak otyła, że lepiej mi nie dawać. Jestem w szoku- miałam nadzieję, że zostanę otoczona opieką, tymczasem zostałam zdołowana. Drżę przed każdym pomiarem cukru, boję się jeść. Od początku ciąży zebrała mi się woda jak przed okresem i przytyłam 3 kg (również przez nagle odstawienie Glucophage), co lekarz również skomentował objadaniem się. Nie objadam się od lat, a wręcz jestem na restrykcyjnej diecie od 2 lat. Jestem kłębkiem nerwów. Dziewczyny, jak to było u Was? Czy któraś była otyła w ciąży i miała cc od I trymestru? Czy Wasze dzieci bardzo ucierpiały? Czy lekarze też Was tak traktowali? Czy rzeczywiście taką krzywdę zrobię temu dziecku, że chce go wydać na świat? Od wielu lat o niczym i innym nie marzę...
Bardzo Ci współczuję. Nawet nie jesteś otyła (bmi masz poniżej 30). Ja ważyłam coś koło 86 kg przy podobnym wzroście i nie usłyszałam przez całą ciążę złego słowa! A przytyłam 23 kg. Nie miałam cukrzycy, ale wagę sporą. Kobiet ponad 100 kg rodzą zdrowe dzieci - wiadomo, że nie jest to sytuacja idealna, ale rodzą. Nikt nie docenia Twojego ogromu pracy schudnięcie tylu kg - brawo!

Dla mnie takie traktowanie kobiety w ciąży jest niedopuszczalne i szukałabym innego miejsca, przyjaznego Tobie. Cukrzyca w ciąży nie dotyczy tylko kobiet z nadwagą czy otyłością, a stres i wydzielanie kortyzolu nie pomaga. Może poszukaj prywatnie sensowengo diabetologa, który podpowie coś z dietą?

Nie robisz dziecku krzywdy!
 
Dziękuję Wam! Zdecydowałam się na wizytę u psychologa, gdyż już miałam epizody depresji i nie chciałabym ich mieć teraz w ciąży. Byłam pewna, że ciąża będzie pięknym okresem, ale zaczęło się słabo... Tyle się o to dziecko starałam, chciałabym dać mu co najlepsze, a nie słyszeć, że mu szkodzę. Muszę tylko opanować cukier na czczo, ale próbowałam już różnych kombinacji godziny jedzenia i elementów posiłku, a cały czas idzie do góry. Zapiszę się na pewno do innego ośrodka, mam nadzieję że będą tam pracować ludzie a nie jakieś cyborgi.
 
Tuczny? Pierwsze słyszę. Miałam CC i przytylam 12kg. Brałam insulinę od 5tc i byłam też na diecie (gdybym się jej trzymała w 100% to bym przytyła mniej).
Lepiej wdrożyć insulinę niż mieć wysokie skoki cukru na początku ciąży.
Tuczny w znaczeniu anaboliczny.
Ja nie twierdzę, że insuliny należy unikać za wszelką cenę. Jednak przy glikemiach porannych rzędu 91-96 (gdzie w większości krajów normą jest 95 i rodzime PTD ma zmienić zalecenia) warto pracować w pierwszej kolejności nad dietą, wprowadzić posiłek nocny i ruch, a dopiero, gdy te sposoby okażą się nieskuteczne wprowadzić insulinoterapię. Glikemie poposiłkowe są bardzo ładne u Autorki i warto najpierw pracować dietą i ruchem, u niej nie występują żadne „skoki cukru”.
To jest dopiero 10 tc. Z czasem zapewne będzie gorzej, więc warto włączyć insulinoterapię później, żeby nie kończyć ciąży 60 jednostkami.
 
Co prawda cukrzycy nie miałam, ale zaszłam w ciążę przy wadze 76kg i 165cm wzrostu, do porodu szłam z wagą 95kg i nikt nigdy nic na głos nie powiedział na temat mojej wagi! Na Twoim miejscu albo bym poszukała innego lekarza, albo brała na wizyty męża, może on odpowiednio ustawi do pionu tych, którzy ciężarną kobietę wpędzają w poczucie winy! Aż mam ciarki jak czytam, jakimi tekstami Cię uraczyli!
 
reklama
Dziękuję Wam! Zdecydowałam się na wizytę u psychologa, gdyż już miałam epizody depresji i nie chciałabym ich mieć teraz w ciąży. Byłam pewna, że ciąża będzie pięknym okresem, ale zaczęło się słabo... Tyle się o to dziecko starałam, chciałabym dać mu co najlepsze, a nie słyszeć, że mu szkodzę. Muszę tylko opanować cukier na czczo, ale próbowałam już różnych kombinacji godziny jedzenia i elementów posiłku, a cały czas idzie do góry. Zapiszę się na pewno do innego ośrodka, mam nadzieję że będą tam pracować ludzie a nie jakieś cyborgi.
Nad cukrami rano najtrudniej zapanować. Ale trochę wpływu na to masz. Pamiętaj, że glikemia poranna to rachunek za poprzedni dzień i ogólne prowadzenie się. Ogranicz stres. Dobrze śpij. Jedz przed snem. Może owoce jedz tylko do 14:00. A psycholog to super pomysł. Stres niestety powoduje skoki.
 
Do góry