reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dwunastotygodniowe dziecko nie chcę jeść

Mało mam zmartwień to jeszcze od 2 dni synek gorączkuje. Jadę do lekarza po południu. Pewnie da antybiotyk bo bardzo dużo dzieci choruje na gardło.. O i tak. Było źle to mam jeszcze gorzej. 😔
 
reklama
Syn za kilka dni skonczy 3 miesiące. Od dwóch, trzech tygodni nie chce jeść. Wcześniej jadl ok 900-950ml na dobe. Teraz ok 700. Karmienia to koszmar, odmawia jedzenia, albo wypluwa smoczek, albo jedzenie. Jak juz zlapie smoczka to po kilku lykach jest placz. Czasami udaje sie go nakarmic na spiocha. Jestem zalamana, nie wiem co robic. Synek jest po dwoch zakażeniach ukladu moczowego. Bierze zelazo, wit c, wit d i multilac. Od urodzenia jest na mm babilon advance. Proszę o rade bo juz jestem na skraju zalamania, nie wiem jak go karmić. Po dluzszej przerwie 3-3,5hpotrafi zjesc tylko 50-60 ml mleka.
Ojej... Przerabiałam podobny temat! Mój syn potrafił płakać z głodu ale nie chciał butelki którą od początku bardzo akceptował. W końcu udawało się go nakarmić gdy spał i nawet nie wiem, kiedy to minęło jak ręką odjął. Do dnia dzisiejszego nie mam pojęcia co było przyczyną ale to minęło.
 
Mało mam zmartwień to jeszcze od 2 dni synek gorączkuje. Jadę do lekarza po południu. Pewnie da antybiotyk bo bardzo dużo dzieci choruje na gardło.. O i tak. Było źle to mam jeszcze gorzej. 😔
Współczuję, jeszcze tego ci brakowało... A on przy infekcji to juz wcale nie chce jeść?
U nas tez niewesoło, znowu jakiś kryzys. Nawet na spiocha bardzo ciężko go nakarmić.
 
Ojej... Przerabiałam podobny temat! Mój syn potrafił płakać z głodu ale nie chciał butelki którą od początku bardzo akceptował. W końcu udawało się go nakarmić gdy spał i nawet nie wiem, kiedy to minęło jak ręką odjął. Do dnia dzisiejszego nie mam pojęcia co było przyczyną ale to minęło.
Mojemu póki co nie mija niestety. Raz lepiej raz gorzej, teraz gorzej 😐 Czekam ze moze tez mu minie bo juz nie wiem co robić. Kiedy twojemu dziecku minęło? Dlugo to trwało?
 
Współczuję, jeszcze tego ci brakowało... A on przy infekcji to juz wcale nie chce jeść?
U nas tez niewesoło, znowu jakiś kryzys. Nawet na spiocha bardzo ciężko go nakarmić.
Przy infekcji to jedzenie wogole nie wchodzi. Dochodzą wymioty. Po ostatniej infekcji która trwała tydzień i coś jadł bilans to 700 g na minusie . Odrabiał te wagę 2 mce. Odrobił wagę i znów infekcja i zamiast do przodu to cofamy się.
 
Przy infekcji to jedzenie wogole nie wchodzi. Dochodzą wymioty. Po ostatniej infekcji która trwała tydzień i coś jadł bilans to 700 g na minusie . Odrabiał te wagę 2 mce. Odrobił wagę i znów infekcja i zamiast do przodu to cofamy się.
Teraz tez wymiotuje? Podziwiam Cię ze nie oszalalas jeszcze. Mnie to wykancza
 
Teraz tez wymiotuje? Podziwiam Cię ze nie oszalalas jeszcze. Mnie to wykancza
Teraz też wymiotuję. Nie mogę się ruszyć z domu samochodem bo zaraz wymiotuję i muli go cała drogę....Ja mam serdecznie dość! Depresję mam na pewno ale u lekarza nie byłam 😔 do zwariowania niewiele mi brakuje.. Nie mam już nic pozytywnego czego mogłabym się przyczepić. On nie toleruje dosłownie nic. Żadnego jedzenia ani nawet leków.. Nawet probiotyk mu szkodzi. Witamina C tak samo. Wszystko albo wysypuje go albo nasila refluks. Mleko wciskane na siłę strzykawka a i tak potrafi go zwymiotować. Jak jest jeden dzień w miarę lepszy od innych to zaraz musi się coś spieprzyć. Jakby tam na górze Komuś bardzo zależało na tym by mnie dobić czy co... Na prawdę nie mam sił na to już!!
 
Poza tym byłam u lekarza z tą gorączka i pediatra sam nie wie co mu jest... Może być od gardła bo lekko zaczerwienione.. Może być trzydniówka. Ale i na zęby bo dodatkowo dziąsła są wg niego zmienione. Nie dał antybiotyku na razie tylko obserwacja.na gardło tantum verde a na dziąsła nystapol kazał smarować. A ja nawet nie wiem jak jak tam tylko strzykawka jest. Czym ma to smarować?! Nie pytałam go bo myślałam że będzie tam pędzelek czy coś.
 
reklama
Poza tym byłam u lekarza z tą gorączka i pediatra sam nie wie co mu jest... Może być od gardła bo lekko zaczerwienione.. Może być trzydniówka. Ale i na zęby bo dodatkowo dziąsła są wg niego zmienione. Nie dał antybiotyku na razie tylko obserwacja.na gardło tantum verde a na dziąsła nystapol kazał smarować. A ja nawet nie wiem jak jak tam tylko strzykawka jest. Czym ma to smarować?! Nie pytałam go bo myślałam że będzie tam pędzelek czy coś.
Wiem ze Ci jest bardzo ciężko. Mąż jeszcze jest w domu z Tobą czy wrócił do pracy?
To dobrze ze antybioryku nie dostał, teraz dużo trzydniówek jest, mam nadzieję ze mu szybko przejdzie i ze kolejne dni choć trochę lepsze będą.
Poszukaj w necie, pewnie będą sposoby jak tym na zęby robić.
 
Do góry