reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Hej dziewczyny ja nadal w dwupaku
Sprzątam, dużo chodzę i po schodach a tu nic normalnie ze skrajności w skrajność .
Jutro mam wizytę u lekarza
trochę mi smutno bo się nastawiłam że na świeta bede już z nią w domu a tu nic nie wiadomo.
 
reklama
Andzia - widocznie córeczka potrzebuje jeszcze tego czasu w brzuszku. Są różne metody wywoływania porodu, ale najważniejsze to i tak zaufanie swojemu ciału i dziecku, że wszystko zacznie się w odpowiednim czasie.
 
Niestety mój mąż stwierdził że choinkę kupi w tygodniu. Obie z córką jesteśmy zawiedzione ale mężowi wyjątkowo często nerwy puszczają ostatnio więc już nie chce mieć do niego kolejnych pretensji.
Wielomatka super pogodę macie! Dzieciaki na pewno zachwycone wyprawa z tatą. U nas szaro i ponuro, mróz i zero śniegu.

Andzia moja położna mówi ze to dziecko decyduje kiedy zechce wyjść. Widocznie jeszcze chce poczekać. Najważniejsze ze ciąża donoszona i lepiej urodzić później aniżeli wcześniej niż się tego oczekiwało. a Ty korzystaj z wolnego czasu 🙂 a jak się w ogóle czujesz ?
 
Niestety mój mąż stwierdził że choinkę kupi w tygodniu. Obie z córką jesteśmy zawiedzione ale mężowi wyjątkowo często nerwy puszczają ostatnio więc już nie chce mieć do niego kolejnych pretensji.
Wielomatka super pogodę macie! Dzieciaki na pewno zachwycone wyprawa z tatą. U nas szaro i ponuro, mróz i zero śniegu.

Andzia moja położna mówi ze to dziecko decyduje kiedy zechce wyjść. Widocznie jeszcze chce poczekać. Najważniejsze ze ciąża donoszona i lepiej urodzić później aniżeli wcześniej niż się tego oczekiwało. a Ty korzystaj z wolnego czasu 🙂 a jak się w ogóle czujesz ?
Ja znowu już mam dosyć choinki mąż nalegał na dekoracje wcześniej żeby mieć ogarnięte jak się urodzi a teraz już się wszystko opatrzyło i nie ma tej magii
Położna ma rację poprostu ja muszę się nauczyć że już nie będę miała zaplanowanego i poukładanego życia jak ja chcę tylko od niej będzie wszystko zależeć 😁 .
Ogólnie fizycznie czuje się dobrze wracam do jakiejś "formy fizycznej "po tym leżeniu... mniej boli wszystko jak się ruszam .
 
O ja właśnie nie lubię szybko robić dekoracji świątecznych, bo tak jak piszesz później się szybko opatrzy. U nas w domu to w ogóle zawsze ubierało się choinkę w dzień przed lub nawet w wigilię. Teraz chciałabym po prostu zdążyć ja ubrać zanim wyjadę do szpitala 😉 mnie coś dzisiaj właśnie strasznie nogi bola, pośladki....może to efekt tego że wczoraj wstałam. Dziś póki co leże, nie chce już męża denerwować, mówił ze mam słuchać lekarza i do wtorku leżeć. Ale wstanę dziś jeszcze na pewno na trochę. Nie wiem tylko co zrobić🙂
 
U nas zazwyczaj choinkę dopiero się w wigilię ubiera i chyba tak właśnie wolę.

Ann - Twoja mama będzie jeszcze Wam pomagać w tym tygodniu?
 
Może ten mróz trochę te wirusy ograniczy. Ten RSV szaleje, trochę strach o te nasze maleństwa co się urodzą :(.
My z mężem mamy taką tradycję, że choinka stoi miesiąc, a ja sobie wybieram kiedy ubrać. I zazwyczaj jest 6.XII. - 6. I. W tym roku (raczej przyszłym) wynosimy choinkę, i od razu przynosimy komodę z rzeczami, bo nie wiemy co mamy, ale chyba tylko kosmetyki trzeba wymienić. Bardzo małe mieszkanko jest, więc coś za coś.
A co sądzicie mamy z doświadczeniem o tych nubulizatorach (chyba coś pokręciłam :p). Używacie?
 
Nebulizatora przy starszej nie miałam, przy synku w zasadzie życie uratował. Krowa nasza nam służy już od 6 lat, nic się nie psuje tylko maseczki wymieniam co jakiś czas.
RSV co roku szaleje o tej porze. Podobnie jak grypa i inne paskudztwa. W głupim czasie rodzimy, najlepiej rodzić dzieci na wiosnę, no ale co zrobić ;)
 
reklama
Wielomatka mama jeszcze jutro przyjdzie rano. Córka często rano bywa "trudna" więc nie chce się rzucać na głęboką wodę. Poza tym fizycznie czuje się fatalnie. Nogi okropnie słabe, bolą i brzuch mocno ciągnie...ale dzisiaj wytarlam kurze w sypialni bo już nie mogłam na to patrzeć. Zajelo mi to z 10 minut więc pewnie mąż poświęciłby całe 5 😐

Mika chodzi Ci o inhalator dla dziecka ? My kupiliśmy dopiero teraz kiedy córka ma juz 4 lata bo wcześniej nam nie chorowała. I ogólnie wydaje mi się że bardzo pomaga na kaszel czy katar (robiliśmy inhalacje zwykła solą). Ja sama kiedy mialam katar i zatkany nos czułam się lepiej po inhalacji
 
Do góry