reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

In vitro 2024 - refundacja

Czy Wy też miałyście wyznaczoną betę tak szybko? Mam 7dpt w sobotę i tak myślę czy mogę przełożyć na poniedziałek, bo słabo widzę szanse, że w sobotę do 14 będę miała wynik, a akurat nie za bardzo mi po drodze do kliniki :(
u mnie mówili że MZ narzuciło że ma być 10 dpt 😀
Ale jak poszłam do kliniki 6dpt zbadać proga i dorzucilam betę i też nie płaciłam 😅
 
reklama
Ja jestem dzisiaj po pierwszym USG :-) widać narazie tylko pęcherzyk ciążowy, no ale jest! 🩷
Ogólnie dopiero w drodze do domu przemyślałam jedną sprawę - w klinice pani doktor wyznaczyła mi kolejny termin na 17 grudnia, ale w innym miejscu, bo "tu już nie prowadzi się ciąż".
Byłam tak zestresowana i szczęśliwa tym co widzę, że dopiero w aucie się zorientowałam, że chyba zapisała mnie do siebie prywatnie na wizytę - co wcale mi się nie uśmiecha, bo do Warszawy muszę dojeżdżać 200km, brać urlop i do tego koszty paliwa.
Jak to u was wyglądało po potwierdzeniu ciąży?
Prowadzisz ciążę gdzie chcesz :) mi też proponowała coś w stylu „jak nie ma Pani prowadzącego to przyjmuje prywatnie w swoim gabinecie”😀
 
To nie jest " prowadzenie ciazy" w ramach refundacji teraz przysługuje 2 wizyty. Ja na pierwszej nie miałam serduszka. Dziś byłam na drugiej wizycie w klinice i też nie płaciłam. I dziś oznajmilam że to ostatnia moja wizyta bo daleko mam ale lekarz sam pytał czy będę prowadzić już u siebie. Wyczuwam naciąganie na kasę..
To dla nich dobry moment bo myślę że i 50% par się zdecyduje na prowadzenie prywatnie u lekarza z kliniki. Z racji że to prawdopodobnie ich pierwsza ciąża i nie mają swojego wybranego lekarza, mają zaufanie bo się udało no i taki lekarz się lepiej zajmie pacjentką niż pewnie na NFZ
 
Hej Dziewczyny, dzisiaj , 6 doba po transferze beta <0,20, lekarz zleca mi abym nie odstawiała leków i powtórzyła badanie w poniedziałek. Czy u was w klinikach też stosują takie metody??? Dla mnie to jest "znęcanie się" nad pacjentką, dużo już przeszłam i wiem że taki wynik bety nie pozostawia złudzeń 😢
Dużo klinik zaleca bete 10 dpt. Jak nie było refundacji to i nawet 14dpt.
Myślę że się nie znęcają nad pacjentką. Ja na forum dużo rzeczy widziałam a co dopiero lekarze. 6 dni po odstawisz leki a może 7dpt beta ruszy? Jest na forum jedna dziewczyna co pisała że jej beta ruszyła późno jakoś 10 czy 12 dpt. I z tego co podglądam na innym forum to dzidzia jest już na świecie ☺️
Mi w poprzednich transferach 6dpt beta wychodziła około 40 i się nie udawało. Teraz 6 dpt beta 9 i jak do tej pory doszłam jak najdalej 😀
 
To dla nich dobry moment bo myślę że i 50% par się zdecyduje na prowadzenie prywatnie u lekarza z kliniki. Z racji że to prawdopodobnie ich pierwsza ciąża i nie mają swojego wybranego lekarza, mają zaufanie bo się udało no i taki lekarz się lepiej zajmie pacjentką niż pewnie na NFZ
u mnie w klinice lekarka mi powiedziała, że przed refundacją chcieli żeby pacjentka cały pierwszy trymestr przychodziła na wizyty do kliniki co dwa tygodnie 💸💸 ale teraz jak to już nie wchodzi w refundację to nie naciskają i zostawiają to do indywidualnej decyzji. Ja byłam na jednej dodatkowej dodatkowej wizycie płatnej i też już na koniec lekarka zaczęła nawijać, żebyśmy się spotkali za dwa tyg ale powiedziałam że jestem już umówiona do innego lekarza i wtedy powiedziała że w takim razie nie ma potrzeby żebym już przychodziła, rozpisała mi jak schodzić z leków i się rozstaliśmy 😁
 
Ale to wina kliniki, że zabrakło środków. Oni przyjmując pare muszą mieć zabezpieczone pieniądze na całą procedurę, bo mało komu udaje się pierwszy transfer. Rozmawiałam o tym z personelem w mojej klinice, mówili wprost, że dla każdej pary mają zabezpieczoną kasę na całą procedurę i dopiero potem przyjmowani są nowi chetni. Te kliniki po prostu przyjmowały za dużo osób na raz i nie zrobiły kalkulacji, albo liczyły na dodatkowe środki z MZ.
A jak obliczyć ile para potrzebuje kasy? 😀jak komuś wyjdzie 8 zarodków to muszą zabiezpieczyć kasę dla nich na 8 transferów?
A np jak pierwszy transfer się uda, więc resztę kasy przekazują na transfery kolejnej pary a ta poprzednia jednak straci ciaze i się zgłasza do kliniki bo ma jeszcze 7 zarodków. I wtedy dla nich nie ma kasy? Mysle ze nie da się tak dokładnie wszystkiego ogarnąć dokładnie, szczególnie że to ruszyło pół roku temu 😀
Cieszmy sie ze ta refundacja jest, bo wiele z nas gdyby jej nie było to nawet by o ivf nie myślała. Chociaż wiem ze jakie to ciężkie czekać
u mnie w klinice lekarka mi powiedziała, że przed refundacją chcieli żeby pacjentka cały pierwszy trymestr przychodziła na wizyty do kliniki co dwa tygodnie 💸💸 ale teraz jak to już nie wchodzi w refundację to nie naciskają i zostawiają to do indywidualnej decyzji. Ja byłam na jednej dodatkowej dodatkowej wizycie płatnej i też już na koniec lekarka zaczęła nawijać, żebyśmy się spotkali za dwa tyg ale powiedziałam że jestem już umówiona do innego lekarza i wtedy powiedziała że w takim razie nie ma potrzeby żebym już przychodziła, rozpisała mi jak schodzić z leków i się rozstaliśmy 😁
no i tak powinno być😀
 
A tak z ciekawości bo wczoraj rozmawiałam z lekarzem z kliniki która mnie prowadziła do transferu. Zaczęłam trochę narzekac na medi że lekarz mówi że najlepiej jak będę przychodzić co dwa góra trzy tygodnie a najbliższa wolna wizyta do niego to za 1,5 miesiąca. I on że no nie ma na to wpływu. I powiedziała że ma wiele pacjentek które mają pakiety w luxmed a że wiele placówek mówi że po ivf ciąż nie prowadzi to przychodzą do niej, biorą fakturę i lux im zwraca kasę. Ciekawe czy w medi tak jest jeżeli nie są w stanie mi zapewnić wizyty😀
 
reklama
Do góry