hej

dziękuję że pytasz, trochę się odcinam od forum. Bo ta stymulacja to…. Miałam zacząć w styczniu, zaczęłam… ale nie wyszło…. ciągle coś. Tydzień temu okazało się że nie ma pęcherzyków jajniki liche i musimy czekać aż pojawią się nowe pecherzyki, musimy „‚poczekać” wyłapać moment. Lecę na antykoncepcji, jutro wizyta…. Zobaczymy co będzie…. Modle się aby doszło w ogóle do punkcji, później będę się modlić o zarodki które będą się nadawały do transferu, ale to tak odległe się wydaje że nawet nie myślę o tym…..
Trzymam za Ciebie kciuki

@LadyCaro
Fajnie że się odezwałaś

super że zaczynasz na nowo, oby tym razem nie było żadnych kłód, przecież nie ma ich w nieskończoność