🌸👶🏼MAJOWE KRESKI🌸👶🏼

[loumarie]

Oglądałyście koło fortuny ? Jak typiara z hasłem wystrzeliła było zakuć kogoś w dyby a ta wypaliła na wizji zakuć kogoś w dupę mimo ,że było D_BY

To dziś tak było?

 

[poziomkowa00]

Niee, tylko " endometrium trojfazowe "

U mnie powiedział że ma 7mm i że za cienkie jak na to że miałabym być po owu.ale pamiętam że ostatnio w trakcie owulacji miałam 8mm.totalnie już zgłupiałam.moze też zbadam po prostu proga za 7 dni bo ten ból jajnika wczorajszy nie daje mi spokoju a pierwszy raz mam taką sytuację że faktycznie prawie żadnych pęcherzyków tam nie było.nie powiem lekko mnie to dziś dobiło

 

[xewee]

U mnie powiedział że ma 7mm i że za cienkie jak na to że miałabym być po owu.ale pamiętam że ostatnio w trakcie owulacji miałam 8mm.totalnie już zgłupiałam.moze też zbadam po prostu proga za 7 dni bo ten ból jajnika wczorajszy nie daje mi spokoju a pierwszy raz mam taką sytuację że faktycznie prawie żadnych pęcherzyków tam nie było.nie powiem lekko mnie to dziś dobiło

W Twoim przypadku, dla świętego spokoju bym chyba poszla.

 

[niezapominajka876]

To wstawiam sobie pierwszą

 

[loumarie]

To wstawiam sobie pierwszą
Zobacz załącznik 1700984

Ooo.

 

[niezapominajka876]

Ooo.

Jestem trochę rozżalona. Wszyscy mówili że to takie proste, chcesz to masz. no cóż. Trzeba przeczekać okres i działać w kolejnym cyklu. Ten cykl pokazał mi że testy owu pokazują faktycznie owulację, pik miałam czwartek/piatek i okres powinien przyjść tak porządnie jutro, także już wiemy jak działać.

 

[loumarie]

Jestem trochę rozżalona. Wszyscy mówili że to takie proste, chcesz to masz. no cóż. Trzeba przeczekać okres i działać w kolejnym cyklu. Ten cykl pokazał mi że testy owu pokazują faktycznie owulację, pik miałam czwartek/piatek i okres powinien przyjść tak porządnie jutro, także już wiemy jak działać.

Wiem co czujesz.
Ja jak dostałam ostatnią to zwyłam się już w nocy, po prostu.
Raz, że to przykre a dwa, że hormony w PMS nie pomagają odczuwać emocji słabiej.

 

[LadyStrejser]

A tak z ciekawości, czemu mąż nie chce zbadać nasienia?
W sensie, ma opór psychiczny, że się wstydzi czy z czego to wynika?

6 lat temu zaczęliśmy starania o dziecko- jak się już udało po 2 latach - biochem, później udana ciąża, później znowu biochem a jeszcze ektopowa.
Mąż uważa ,że "chyba jego nasienie nie jest w najgorsze skoro 4 razy doszło do zapłodnienia a mamy 1 dziecko"
Też się zasłania tym ,że nie ma czasu na chodzenie po klinikach/laboratorium robić badania bo musi pracować (jestem na wychowawczym) bo budujemy dom i mamy inne wydatki. On bardzo luźno podchodzi do posiadania drugiego dziecka i liczy na łut szczęścia a wie,że ja nie będę czekać Bóg wie ile, że chciałabym ,żeby to tyle nie trwało. Wydaje mi się,że ja prędzej odpuszczę starania i nie zabezpieczanie się niż on zrobi nasienie

 

[niezapominajka876]

W Twoim przypadku, dla świętego spokoju bym chyba poszla.

Też bym poszła na proga - miałam podobna sytuację. Ginekolog powiedziała że na owulację to nie wygląda, próg zbadany 7 dni po piku 16,20 a po 10 dniach nadal 16.60 więc owulacja była chwilę po wizycie u ginekologa.

 

[LadyStrejser]

Ale jakość nasienia mogła się pogorszyć

Też o tym mówiłam ,że nie zawsze "śledziki" pływają jak trzeba no ale mówię - ciemnota