reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

🌸👶🏼MAJOWE KRESKI🌸👶🏼

A chodzisz prywatnie czy na NFZ do gina ?

Ja wczoraj byłam u gina na NFZ i nie uwierzycie jak to wyglądało wszystko.
Na NFZ poszłam wtedy tylko raz i nigdy więcej… znalazłam prywatnie super panią doktor, ma wiedzę, jest pełna empatii, rozumie też moją desperację. Chciałabym z nią zostać do końca tego procesu.
 
reklama
Przykro mi 😞 ja w marcu i kwietniu przeszłam też ciążę biochemiczną, więc wiem jak się człowiek czuje... Aż boję się cieszyć z kreski w maju jeśli będą.
A jak to u Ciebie wyglądało? Normalny okres i od razu w kolejnym cyklu owulacja? Strasznie mi przykro, że przez to przechodzimy, ale wierzę, że w końcu musi być dobrze! Przytulam Cię i trzymam kciuki! ❤️
 
A w ogóle dziewczyny to wczoraj mi się tak przykro zrobiło. Myślałam że jestem w emocjach sama, że mój stary ma wywalone trochę, a wczoraj wyszła między nami rozmowa i myślałam że się popłaczę. Stary brał suple i jak zawsze jęczał więc ja do niego żartem „słuchaj mam pomysł, robisz dziecko w tym miesiącu i już nie bierzesz supli” a ona oczy smutne i do mnie „no ja bym chciał… czemu nam nie wychodzi? A może jestem bezpłodny? Tak mi przykro było jak dostałaś okres. Ja już bym tak chciał 🥹🥹🥹🥹”. Czyli nie jestem w tym sama. On też chce, on też przeżywa 😭. Zaczęliśmy tak na poważnie rozmawiać że teraz trzeba się spiąć, że jesteśmy w idealnym momencie na dziecko. Potem jeszcze mówi że jak ktoś się nie stara i mu nie zależy to ma dziecko od razu (na przykładnie naszych przyjaciół), na co ja „ale przecież my się od listopada nie spinamy i tego dziecka nie ma” a on „ja się staram i myśle o tym dziecku cały czas”.
aż mam łezki w oczach, bo u nas też była rozmowa ostatnio i mąż taki smutny był, że dlaczego on nie może mi zrobić dziecka 🥹🥹
trochę go pocieszyłam, że mamy dwójkę dzieci i przy biochemie udało się za pierwszym podejściem więc kiedyś na pewno się uda 🥹
Także nasi mężczyźni też przeżywają ♥️
 
Zrobilam dzisiaj owulacyjny clearblue. Buzka miga czyli wg instrukcji wkraczam w plodny czas 😀 Jade do lab po mamy wyniki i mam rozkminy. Czy robi sie na upartego jakies badania przed owu? Swita mi estradiol? Ale tylko swita.
 
A w ogóle dziewczyny to wczoraj mi się tak przykro zrobiło. Myślałam że jestem w emocjach sama, że mój stary ma wywalone trochę, a wczoraj wyszła między nami rozmowa i myślałam że się popłaczę. Stary brał suple i jak zawsze jęczał więc ja do niego żartem „słuchaj mam pomysł, robisz dziecko w tym miesiącu i już nie bierzesz supli” a ona oczy smutne i do mnie „no ja bym chciał… czemu nam nie wychodzi? A może jestem bezpłodny? Tak mi przykro było jak dostałaś okres. Ja już bym tak chciał 🥹🥹🥹🥹”. Czyli nie jestem w tym sama. On też chce, on też przeżywa 😭. Zaczęliśmy tak na poważnie rozmawiać że teraz trzeba się spiąć, że jesteśmy w idealnym momencie na dziecko. Potem jeszcze mówi że jak ktoś się nie stara i mu nie zależy to ma dziecko od razu (na przykładnie naszych przyjaciół), na co ja „ale przecież my się od listopada nie spinamy i tego dziecka nie ma” a on „ja się staram i myśle o tym dziecku cały czas”.
Faceci już tak mają, że tych emocji tak nie pokazują, często dusza to wszystko w sobie...
U nas jest tak, że ja zachodzę w ciążę można powiedziec właśnie z takich strzałów, ale co z tego 😔😔
Ogólnie właśnie wracałam że sklepu i miałam duże przemyślenia, że chyba ta moja chęć posiadania dziecka wybiega ponad normy, nie wiem jak Wy ale ja ciągle o tym myślę, łapie się na tym, że w głowie widzę jak spaceruje z dzieckiem, jak ono już jest...a przecież ja już mam dzieci i ktoś by powiedział " wariatka", a to moje pragnienie dziecka jest tak duże, jakby to miało być pierwsze 😔 trochę mnie to męczy.
 
reklama
Do góry