dominikana26
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Listopad 2020
- Postów
- 858
U mnie mam wrażenie, że teżWłaśnie się najbardziej wybarwiająprzynajmniej u mnie.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
U mnie mam wrażenie, że teżWłaśnie się najbardziej wybarwiająprzynajmniej u mnie.
Ja mam jeszcze możliwość iść do lekarza w Czechach, bo ja mieszkam na granicy z Czechami, do dobrego ginekologa Polaka i wizyta kosztuje 1000 koron czeskich czyli ok. 180-200 zł, więc to jest fajna cena, szwagierka prowadziła u niego 3 ciążę, ale rodziła też w Czechach, bo ona w Czechach pracuje. I minus jest taki, se tam prowadzenie ciąży jest po czesku, wszystkie papiery też po czesku.U mnie to samo, ale po tym jak byłam traktowana na NFZ stwierdziłam, że najwyżej przestanę jeść albo zacznę uskuteczniać fotosyntezęale z lekarza nie zrezygnuję
![]()
@kami1094 jeszcze zapomniałam dopisać do tego, że w kwietniu jak dostałam okres 3 dni spóźniony przy biochemie to miałam okropnie obfity, mega duże skrzepy, takie 3x3 cm, jeden nawet taki długi na 10cm, w życiu takich nie widziałam u siebie. No ale widocznie endometrium mocno już urosło.Będzie dobrze, na pewno
Moja pierwsza ciąża była bezproblemowa, udało się w sumie w drugim cyklu, zero badania bety i progesteronu, same testy, pierwsza wizyta u gin w 8 TC, od razu bicie seruszka i człowiek się nie przejmował tylko cieszył. Od grudnia staramy się o drugie dziecko ( przypominam, bo jesteś nowa ), w grudniu się nie udało, w styczniu i lutym zrobiliśmy przerwę w staraniach, ze względu na moje problemy zdrowotne. I w marcu wznowiliśmy starania i marzec i kwiecień biochem. W marcu dostałam okres dzień wcześniej niż planowo, testy wychodziły pozytywne od 12dpo. I okres byl łagodniejszy i krótszy o jeden dzień ( czyli trwał 5 dni, przeważnie mam 6 dni okres ). A w kwietniu pierwszy pozytywny test w dniu miesiączki 14dpo w piątek,ale testy robiły się jaśniejsze i w dniu bety w poniedziałek dostałam okres, beta 7,7 czyli już spadkowa, bo za późno zrobiłam betę. Także zobaczymy jak będzie w maju.
Trzymam za nas kciuki![]()
Dzięki, będę raportować na bieżąco jak to się wszystko rozwinie@kami1094 jeszcze zapomniałam dopisać do tego, że w kwietniu jak dostałam okres 3 dni spóźniony przy biochemie to miałam okropnie obfity, mega duże skrzepy, takie 3x3 cm, jeden nawet taki długi na 10cm, w życiu takich nie widziałam u siebie. No ale widocznie endometrium mocno już urosło.
Ale piękny progesteron
Super gratulacje![]()
Jak zawsze robiłam pinka razem z innymi testami to na pinku była jasna kreska a na reszcie jakiś cień.U mnie mam wrażenie, że też
Gratulacje! Który dc?
A przypomnij mi, dostałaś już ten okres po biochemie ? Czy nadal czekasz ? Kiedy miał być ?Dzięki, będę raportować na bieżąco jak to się wszystko rozwinie![]()