reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Prezent na komunię

Nie wiem, który jesteś rocznik - ja '90
Z komunii najbardziej pamiętam prezenty i płacz mój i wszystkich koleżanek, że byłyśmy pierwszym rocznikiem, któremu kazano włożyć brzydkie alby. Każda z nas miała drugą "ładniejszą" sukienkę na przebranie. Nie pamiętam duchowości. Samej imprezy też nie - zaraz poszłam do koleżanki obok i rozmawiałyśmy co dostałyśmy, a potem z jeszcze innymi spotkałyśmy się na rowerach bo każda dostała rower.

Oprócz tego zegarki i kasę. Chyba dostałam też od dziadków jakiś medalik, ale zupełnie nie wiem co się z nim stało, na pewno go też nie nosiłam.

A jeszcze sobie uszy przekułam - choć nie jestem pewna czy nie rok później na rocznicę
Wiadomo, że większość dzieci nie ogarnia do końca o co w tym wszystkim chodzi. Dorosli już tak, a robią z tego przedstawienie. Ja byłam 2 rocznikiem, który musiał mieć takie same sukienki. Pamiętam koleżankę, która mdlała i mogła usiąść, reszta musiała stać. Nasza trwała około 2h. A potem jeszcze po południu raz szło się na różaniec i po obrazek... Akurat w tamtym czasie lubiłam chodzić do kościoła.
Najfajniejsze było spotkanie z rodziną, dużo kuzynostwa w moim wieku. Wiec dorośli siedzieli w domu, a my biegaliśmy po podwórku.
 
reklama
Ja zaczęłam zadymę ? No nie. Ty ją rozpoczęłaś wyzywając kogoś od idiotek i naśmiewanie się. Ja Ci tylko pytanie zadałam, nie odwracaj kota ogonem.
I monologu nie będę prowadzić, zapewniam Cię.

A co mi umrze ?
Ty
Miało być Ty właśnie to robisz miało być c a nie że śmierci jej życzę weźcie się już ogarnijcie bo stąd nie wyjdę a chce już z bardzo
 
Ostatnia edycja:
Ja na komunię dostałam lalkę ( było to 20 lat temu), nadal jest w domu rodzinnym. Od rodziców chrzestnych dostałam złote łańcuszki. Mam wrażenie, że ludzie zapominają, że chodzi o sakrament a nie imprezę i prezenty. Ja pamiętam, że komunia to była okazją do spotkań rodzinnych w większym gronie.
Teraz laptopy, smartfony i hulajnogi elektryczne.
Bo większość ludzi sama nawet nie wie po co to dziecko do komunii wysyła niestety...
 
Pokazałaś swoją kulturę, a raczej jej brak. Co jak co, ale nikomu śmierci się nie życzy… aż strach, jakie wartości przekazujesz swoim dzieciom. A normalni ludzie próbują, chcą mieć i nie mogą…
Nie skończyłam wątku bo szłam na obiad , zapisało się bez zakończenia a te już że ja śmierci zycE😀 Boże wy macie już paranoje
 
reklama
Do góry