Lwica1410
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2021
- Postów
- 2 661
Wiadomo, że większość dzieci nie ogarnia do końca o co w tym wszystkim chodzi. Dorosli już tak, a robią z tego przedstawienie. Ja byłam 2 rocznikiem, który musiał mieć takie same sukienki. Pamiętam koleżankę, która mdlała i mogła usiąść, reszta musiała stać. Nasza trwała około 2h. A potem jeszcze po południu raz szło się na różaniec i po obrazek... Akurat w tamtym czasie lubiłam chodzić do kościoła.Nie wiem, który jesteś rocznik - ja '90
Z komunii najbardziej pamiętam prezenty i płacz mój i wszystkich koleżanek, że byłyśmy pierwszym rocznikiem, któremu kazano włożyć brzydkie alby. Każda z nas miała drugą "ładniejszą" sukienkę na przebranie. Nie pamiętam duchowości. Samej imprezy też nie - zaraz poszłam do koleżanki obok i rozmawiałyśmy co dostałyśmy, a potem z jeszcze innymi spotkałyśmy się na rowerach bo każda dostała rower.
Oprócz tego zegarki i kasę. Chyba dostałam też od dziadków jakiś medalik, ale zupełnie nie wiem co się z nim stało, na pewno go też nie nosiłam.
A jeszcze sobie uszy przekułam - choć nie jestem pewna czy nie rok później na rocznicę
Najfajniejsze było spotkanie z rodziną, dużo kuzynostwa w moim wieku. Wiec dorośli siedzieli w domu, a my biegaliśmy po podwórku.