🌸👶🏼MAJOWE KRESKI🌸👶🏼

[kami1094]

A ja laski wracam z aktualizacją, mam wyniki badań, wyszedł mi PAI i MTHFR. Najpierw się poczułam jakby mi ktoś dał w pysk, ale z plusów: mogło wyjść gorzej, przynajmniej jest punkt zaczepienia + jestem jeszcze przed owu, więc pójdę w tym tygodniu na wizytę i mam nadzieję, że zostanę dodatkowo zabezpieczona lekami pod tym kątem.

 

[Genadia]

A ja laski wracam z aktualizacją, mam wyniki badań, wyszedł mi PAI i MTHFR. Najpierw się poczułam jakby mi ktoś dał w pysk, ale z plusów: mogło wyjść gorzej, przynajmniej jest punkt zaczepienia + jestem jeszcze przed owu, więc pójdę w tym tygodniu na wizytę i mam nadzieję, że zostanę dodatkowo zabezpieczona lekami pod tym kątem.

A mutacje wyszły Ci hetero czy homo? Ja mam je obie w hetero.
Na pocieszenie powiem, że są one bardzo częste!

 

[niezapominajka876]

A ja laski wracam z aktualizacją, mam wyniki badań, wyszedł mi PAI i MTHFR. Najpierw się poczułam jakby mi ktoś dał w pysk, ale z plusów: mogło wyjść gorzej, przynajmniej jest punkt zaczepienia + jestem jeszcze przed owu, więc pójdę w tym tygodniu na wizytę i mam nadzieję, że zostanę dodatkowo zabezpieczona lekami pod tym kątem.

Z jednej strony słabo że coś wyszło nie tak, z drugiej tak jak piszesz! Jest jakiś punkt zaczepienia. Oby doktor cie uspokoił.

Ja dostałam skierowanie na progesteron, wystawiła mi położna na czacie luxmed także się umawiam i idę za tydzień.

 

[kami1094]

A mutacje wyszły Ci hetero czy homo? Ja mam je obie w hetero.
Na pocieszenie powiem, że są one bardzo częste!

Obie w hetero ;-), a Ty kochana bierzesz jakieś leki z tego tytułu?

Z jednej strony słabo że coś wyszło nie tak, z drugiej tak jak piszesz! Jest jakiś punkt zaczepienia. Oby doktor cie uspokoił.

Ja dostałam skierowanie na progesteron, wystawiła mi położna na czacie luxmed także się umawiam i idę za tydzień.

Właśnie mnie lekarka uprzedziła już wcześniej, że mam nie schizować jeśli by coś wyszło, bo niektóre warianty ma dosłownie 50% kobiet i to nie jest wyrok.
Anegdota: ja naprawdę potrafię odpalić wrotki, takich analiz dokonuję w swojej głowie, że to jakiś absurd, oczywiście uzewnętrzniam się na każdej wizycie, bo skoro płacę, to pytam i zadałam kiedyś tej lekarce wprost pytanie czy przychodzi do niej ktoś bardziej walnięty ode mnie. Bez wahania odpowiedziała, że nie , także wierzę, że mnie nie oszukuje. Płakałam u niej ostatnio, że to się nigdy nie uda to zgromiła mnie wzrokiem i powiedziała tonem nieznoszącym sprzeciwu "UDA." .

 

[kami1094]

No cóż, poprawiam koronę i trzeba brnąć dalej w ten cyrk, trzymając siku do kolejnego owulaka

 

[Genadia]

Obie w hetero ;-), a Ty kochana bierzesz jakieś leki z tego tytułu?

Właśnie mnie lekarka uprzedziła już wcześniej, że mam nie schizować jeśli by coś wyszło, bo niektóre warianty ma dosłownie 50% kobiet i to nie jest wyrok.
Anegdota: ja naprawdę potrafię odpalić wrotki, takich analiz dokonuję w swojej głowie, że to jakiś absurd, oczywiście uzewnętrzniam się na każdej wizycie, bo skoro płacę, to pytam i zadałam kiedyś tej lekarce wprost pytanie czy przychodzi do niej ktoś bardziej walnięty ode mnie. Bez wahania odpowiedziała, że nie , także wierzę, że mnie nie oszukuje. Płakałam u niej ostatnio, że to się nigdy nie uda to zgromiła mnie wzrokiem i powiedziała tonem nieznoszącym sprzeciwu "UDA." .

To dobrze, że hetero! To lepsza opcja a powiedz jeszcze które mthfr wyszło w heterozygocie? Ja mam c677t i ona podobno występuje u około 50% społeczeństwa więc nie ma tragedii. Przy mthfr bardzo ważne jest, żeby przyjmować metylowane witaminy. Absolutnie odpada syntetyczny kwas foliowy. Ja miałam jeszcze zastrzyki przeciwzakrzepowe w drugiej ciąży ze względu na mutacje i zakrzepicę w rodzinie. Niektórzy lekarze zalecają też acard ale ja go nie musiałam brać co mnie cieszyło. Przy mutacjach warto zrobić sobie badania na homocysteinę, poziom kwasu foliowego, b12, witaminę D.
Polecam grupę mthfr Polska na fb. Tam fajnie doradzają suplementację przy mutacjach

 

[kami1094]

To dobrze, że hetero! To lepsza opcja a powiedz jeszcze które mthfr wyszło w heterozygocie? Ja mam c677t i ona podobno występuje u około 50% społeczeństwa więc nie ma tragedii. Przy mthfr bardzo ważne jest, żeby przyjmować metylowane witaminy. Absolutnie odpada syntetyczny kwas foliowy. Ja miałam jeszcze zastrzyki przeciwzakrzepowe w drugiej ciąży ze względu na mutacje i zakrzepicę w rodzinie. Niektórzy lekarze zalecają też acard ale ja go nie musiałam brać co mnie cieszyło. Przy mutacjach warto zrobić sobie badania na homocysteinę, poziom kwasu foliowego, b12, witaminę D.
Polecam grupę mthfr Polska na fb. Tam fajnie doradzają suplementację przy mutacjach

dokładnie MTHFR c.677C>T
ja łykam Pregnę Start, więc tam na szczęście jest ta "lepsza" forma kwasu foliowego, co do innej suplementacji nie mam pomysłu

 

[Nicky95]

Nie chciałam by zabrzmiało to że z kogoś drwię czy szydze- absolutnie! Mam znajomą która ma orgazmy i sutkowe (i super cycki swoją) ja z swoimi ledwobe się chowam. Zazdroszczę pięknych piersi. Ja nawet pokarmu nie miałam jak urodziłam.

akurat to czy jest pokarm nie zależy od wielkości piersi tutaj liczy się akurat tkanka gruczołowa.

To, że nie ma orgazmu to nie znaczy, że nie ma przyjemności przyjemność jest mega, ale nie ma tego takiego końcowego wystrzału orgazmem.

zgadzam się, u mnie różnie bywa ale zawsze czerpię z tego przyjemność

 

[Nicky95]

uff dziewczyny chyba w końcu was nadrobiłam, mam szalony czas, ciągle jestem w pracy niedługo wyjeżdżamy i moja organizacja życia leży i kwiczy
dodatkowo strasznie mi dziwnie że w tym cyklu nie robię testów owu, bo normalnie już bym zaczynała. Ale dobrze mi z tym, jakoś tak lżej, nie czuję presji

 

[Genadia]

dokładnie MTHFR c.677C>T
ja łykam Pregnę Start, więc tam na szczęście jest ta "lepsza" forma kwasu foliowego, co do innej suplementacji nie mam pomysłu

A czy przypadkiem pregna start nie ma kwasu syntetycznego plus folianu? Kojarzę, że kiedyś tak było.