Karo_lina129
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Sierpień 2025
- Postów
- 443
No to nie wiem co ta położnaTo wspaniale, że wszystko dobrzeJa nie pytałam o płeć, ale nie chciałam żeby tym razem mówił, bo z synem na pierwszych mi powiedział, że dziewczynka będzie i niepotrzebnie się nastawiłam, a na kolejnych wyszedł chłopak. Więc mam nadzieję, że na kolejnych się dowiemy co będzie
Mi te się udało, że badanie wyszło i chyba maluch wiedział że musi do tego terminu osiągnąć odpowiednie rozmiaryale trochę żałowałam, że jednak nie był to późniejszy termin, żeby lepiej wszystko widzieć. Ale trafiłam na bardzo doświadczonego lekarza, bo widać było to po badaniu tym bardziej porównując moje poprzednie prenatalne, gdzie lekarz dłużej szukał tego co go interesuje, a wtedy z synem ciąża była starsza i nawet musiał badać mnie przezpochwowo, bo przez brzuch nie umiał ocenić dobrze
My po tych prenatalnych tak odczuliśmy to mocniej realnie, bo poprzednie usg to była kropka z sercem a wczoraj zobaczyliśmy dziecko z główką, noskiem, rączkami, nóżkami, ruszające się i jeszcze ssące palec
To ja nie złapałam od męża śpiąc z nim w jednym łóżku i od dzieci też nie. Cała rodzina miała covid oprócz mnie i średniego syna. Potem miałam kontakt u znajomych u których byliśmy na parę dni i nie mogliśmy wrócić do domu wcześniej, bo mieliśmy wykupiony samolot na konkretny termin i też ani ja ani średni syn nie złapaliśmy, reszta mieli jeszcze odporność po przechorowaniu covida. A testy robiliśmy codziennie.
Tak, ja miałam cytografię. Tylko to było w celu diagnostyki pęcherza moczowego. Nieprzyjemne badanie, ale do przeżycia. Do końca dnia bolała mnie cewka moczowa i przy siusianiu.
Zawsze normalnie miałam wymaz z szyjki macicy w ciąży i nawet w tej też miałam wymaz z szyjki pobierany
Chyba maluch wiedział, że do tego terminu musi dorosnąć do odpowiedniego rozmiaru![]()
Na szczęście dzisiaj już jest lepiej z tą cewką, wczoraj to masakra
