reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Październik 2008

Małaulka gratulacje dla Lenki

Ula - złote dziecko...zresztą jak wszystkie paździoszki hhehehehe

Nie uważacie, ze za szybko rosną te nasze Maluchy...nieługo trzeba będzie łóżeczka obnizac...potem szczebelki wyjmować...a potem nowe łóżko.:szok:

Ja już obniżyłam materacyk w łóżeczku.
Mały trzyma się za ubranko i próbuję się podnosić.

Mnie chyba też to czeka, bo Bartek niebezpiecznie interesuje się szczebelkami

Moja Mama gdyby jej coś z piersi leciało to i cyca by dała Małemu :-D
To ja tak mam z teściową :-D Miło, że wypad udany i szkoda z tym łóżeczkiem, ale trzeba wierzyć, że będzie dobrze.

Czarna nie doszłam jeszcze do nowych wypowiedzi, ale mam nadzieję, że już ok. Zazdroszczę tańców. My zapomnieliśmy, że to były ostatki. Teściowa nam przypomniała :baffled:.

To ja mam super,bo wszedzie blisko, biedronka intermarche aldi lidl i tesco rzut beretem, a z okna las:tak:Tylko przedszkole daleko:sorry2:

To rzeczywiście eldorado, tylko kasę mieć ;-)

Marma gratki dla synka!


No właśnie jak to jest z czapeczkami po kąpieli - w szpitalu mówiono, że do 2 godzin.
Ja zakładam Sebciowi na 30 min a później on albo sam zdejmuję albo wierci się i muszę sama zdjąć bo nie uśnie.
Sporadycznie zasypia z nią na głowie.

Evelajna racja co kraj to obyczaj.
Qrcze swoją drogą to dziwię się, że już tak bez rajstopek ... hmmm.

------------- dopisane

Ja już padam ze zmęczenia i wrażeń dzisiejszego dnia ... życzę dobrej nocy i do jutra.
Pa pa

Justyna jestem pod wrażeniem zaangażowania w dietę, ale jak to mówią postępy motywują. Udanej podróży.
Mój Bartek "potrafi" odliczyć w głowie 45 minut i jak wracamy od rodziców, to się budzi, czy jesteśmy na miejscu czy nie ;-)
A z bratem współczuję. Już kiedyś pisałaś o jego perypetiach i widzę, że się nic nie zmieniło :baffled:

Witam z rana, po dość ciężkiej nocy ... bolała mnie nerka :baffled: i niestety muszę wybrać się z tym do lekarza chyba.
Za to Sebcio ładnie przespał noc.

Oj nie zazdroszczę tzn synkowi gratuluję ;-)

Ijeszcze bo zapomniałam...

Staram się uzupełniać na bieząco...Mam juz karton do którego odłożyłam: Pamietnik mamy oczekującej dziecko...czapusie i niedrapki ze szpitala, mini skarpetki, pępowinkę, pamiątki z chrztu, pierwsze male śpioszki...faktycznie. Na 18stke jak znalazł:-D

Ja Martynki książeczkę nie do końca mam jeszcze uzupełnioną :zawstydzona/y:, ale zauważyłam, że przy drugim dziecku to jakoś łatwiej. Wiadomo na co zwracać uwagę.


Tyle mi się udało doczytać. Justyna chylę czoła.
Reszta jutro :baffled::zawstydzona/y:
 
reklama
DZIEWCZYNY !! DZIĘKUJĘ ZA ŻYCZENIA!!!! ALE MIŁO :-):-)
Magda - to dobrze, że szybko zareagowaliście!! dużo zdrówka!!
Anna - dobrze że wszystko sobie wyjaśniliście!! Taka rozmowa baaaardzo dużo daje... najwazniejsze żeby nic w sobie nie tłumić...
Kaka - ta dieta regorystyczna jest bardzo....decydujesz się na nią???? Ja też myślę o odchudzaniu, ale coś odsuwam to na później....2kg mi zostało sprzed ciąży, ale chciałabym troche więcej zrzucić... nie mogę wielkiej diety robić, gdyż karmię, ale przynajmniej zrezygnowac ze słodyczy, jasnego pieczywa..i ogólnie mniej...no ale trzeba się zmobilizować w końcu ...
Magdziunia - i jak?? dobra ta książka?? polecasz???? napisz proszę coś o tej książce... ja kiedyś dość długo stosowałam dietę Diamondów...właściwie nie dietę, a styl życia...i nie po to by schudnąć, ale zdrowo się odżywiać..ale skutkiem ubocznym było schudnięcie, świetne samopoczucie i lepsze wyniki w bieganiu... może znowu na to wrócę...
Asia - rozbawiłaś mnie tym śpiewaniem do lwa :-):-) Szymek najczęściej śpiewa do cyca... jemu też się często żali, mówi do niego, uśmiecha się, w ogóle to cyc jest bjego najlepszym przyjacielem chyba...
Dorotka - hehehe..ja tez mam ostatnio smaki na słodkie ;-) może w ciąży jesteśmy??
Marma - współczuję, że niedzielne plany się posypały..tak to bywa czasem..
Kaka - śliczne zdjęcie Hani!!
Trina - no no!! nie ma żadnych rezerwacji!! chyba Szymek będzie musiał walczyć z Maćkiem o względy Hani!
Evelajna - a może tylko wcale nie chodzi o zwonienie??
Malena - czemu nie ma opcji leży z otwartymi oczami???? tzn chce od razu na rączki?? Szymek ostatnio nauczył się wymuszać rączki... i nie powiem...skuteczny jest w tym,.,.
Czarna - udanych zakupów!
 
Uffff..udało mi się nadrobić ten ostatni czas...a i tak ledwo ledwo.... trochę mi czasu ostatnio brakowało....
We wtorek wybrałam się do koleżanki, a potem,...... pojechałam z tatą na...narty!! na wieczorne jeżdżenie.. było bosko!! stok swietnie przygotowany i wyratrakowany przed wieczorną jazdą, ludzi mało, fajnie doswietlone..bosko!!
wczorajszy wieczór spędziliśmy z M w dwójkę na małych przytulankach, a wcześniej szczepienie i sprzątanko...grrr..
a dzisiaj spacerek (Szymek spał na spacverze i po 3,5h:szok:) a później z mamą pojechałam do Fashion House z Szymkiem.. Szymcio pierwsze poł godziny był Aniołkiem... gadał cały czas, a później jak to facet.... po 5-ciu minutach w sklepie zaczynał się wrzask i tzreba było wychodzić ze sklepu..i w każdym sklepie to samo... ale i tak udało mi si/ę kupić super kurtkę narciarską w wieeeeeeelkiej promocji.. :-)
Zmykam do łóżeczka, bo tam już M czeka z balsamem na mnie :-) Masażyk :-)
Słodkich snów
 
Hej Kochane :-)!
Zaraz zabieram się za zaległości..:tak:
Nie miałam dziś, ani chwili czasu by do Was zajrzeć..:sorry2:
Rano przyjechała szwagierka.
Wyszliśmy na spacer i zakupy.
Potem, kawa, pranie, obiad, po drinku z i dzień na boku..:dry:

W ogóle jestem bardzo szczęśliwa, bo Młoda zaczyna ciumkać titusia...:szok::-):-).
Położyłam ją dziś po południu, z pieluchą i smokiem do łóżeczka i sama zasnęła...
Wieczorem - to samo..:szok::-):-):-)Jestem w szoku, bo zawsze nim pluła i usypialiśmy na rękach.. :tak:.
Może w końcu przyzwyczai się do smoka:tak: i nauczy się zasypiać sama, na co nie ukrywam, że baaaardzo liczę.. ;-)

No to 20 str. w tył.. i myk - do roboty :-p
 
Ostatnia edycja:
Aniu wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :-):-):-)!!!!!!!!!

Ja do tej pory walczyłam z tv od tepsy :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:jakie dziadostwo!!

Jutro fryzjer a w sobotę do poradni z Szymkiem, już się boje. Sprzątania weekendowego nie przewiduję, za to M ma w sobotę urodzinki, więc w post pościć nie będziemy :zawstydzona/y::-)
Dobranoc kochane :-)
 
reklama
W ogóle to powiem Wam, że te 3 dni 26,27 i 28 lutego to są dla nas wyjatkowe...
Rok temu 26-go lutego poszłam do gina, a ten po USG stwierdził, że "coś" tam widzi...albo pęcherzyk, albo dzidzia... 27-go lutego badanie krwi potwierdziło że jestem w ciąży!! !! !!:-):-):-) a dzień później-28 lutego M ma urosziny
 
Do góry