Małaulka gratulacje dla Lenki
Mnie chyba też to czeka, bo Bartek niebezpiecznie interesuje się szczebelkami
Miło, że wypad udany i szkoda z tym łóżeczkiem, ale trzeba wierzyć, że będzie dobrze.
Czarna nie doszłam jeszcze do nowych wypowiedzi, ale mam nadzieję, że już ok. Zazdroszczę tańców. My zapomnieliśmy, że to były ostatki. Teściowa nam przypomniała
.
To rzeczywiście eldorado, tylko kasę mieć ;-)
Marma gratki dla synka!
Justyna jestem pod wrażeniem zaangażowania w dietę, ale jak to mówią postępy motywują. Udanej podróży.
Mój Bartek "potrafi" odliczyć w głowie 45 minut i jak wracamy od rodziców, to się budzi, czy jesteśmy na miejscu czy nie ;-)
A z bratem współczuję. Już kiedyś pisałaś o jego perypetiach i widzę, że się nic nie zmieniło
Oj nie zazdroszczę tzn synkowi gratuluję ;-)
Ja Martynki książeczkę nie do końca mam jeszcze uzupełnioną
, ale zauważyłam, że przy drugim dziecku to jakoś łatwiej. Wiadomo na co zwracać uwagę.
Tyle mi się udało doczytać. Justyna chylę czoła.
Reszta jutro

Ula - złote dziecko...zresztą jak wszystkie paździoszki hhehehehe
Nie uważacie, ze za szybko rosną te nasze Maluchy...nieługo trzeba będzie łóżeczka obnizac...potem szczebelki wyjmować...a potem nowe łóżko.![]()
Ja już obniżyłam materacyk w łóżeczku.
Mały trzyma się za ubranko i próbuję się podnosić.
Mnie chyba też to czeka, bo Bartek niebezpiecznie interesuje się szczebelkami
To ja tak mam z teściowąMoja Mama gdyby jej coś z piersi leciało to i cyca by dała Małemu![]()
Miło, że wypad udany i szkoda z tym łóżeczkiem, ale trzeba wierzyć, że będzie dobrze.Czarna nie doszłam jeszcze do nowych wypowiedzi, ale mam nadzieję, że już ok. Zazdroszczę tańców. My zapomnieliśmy, że to były ostatki. Teściowa nam przypomniała
.To ja mam super,bo wszedzie blisko, biedronka intermarche aldi lidl i tesco rzut beretem, a z okna lasTylko przedszkole daleko
![]()
To rzeczywiście eldorado, tylko kasę mieć ;-)
Marma gratki dla synka!
No właśnie jak to jest z czapeczkami po kąpieli - w szpitalu mówiono, że do 2 godzin.
Ja zakładam Sebciowi na 30 min a później on albo sam zdejmuję albo wierci się i muszę sama zdjąć bo nie uśnie.
Sporadycznie zasypia z nią na głowie.
Evelajna racja co kraj to obyczaj.
Qrcze swoją drogą to dziwię się, że już tak bez rajstopek ... hmmm.
------------- dopisane
Ja już padam ze zmęczenia i wrażeń dzisiejszego dnia ... życzę dobrej nocy i do jutra.
Pa pa
Justyna jestem pod wrażeniem zaangażowania w dietę, ale jak to mówią postępy motywują. Udanej podróży.
Mój Bartek "potrafi" odliczyć w głowie 45 minut i jak wracamy od rodziców, to się budzi, czy jesteśmy na miejscu czy nie ;-)
A z bratem współczuję. Już kiedyś pisałaś o jego perypetiach i widzę, że się nic nie zmieniło

Witam z rana, po dość ciężkiej nocy ... bolała mnie nerkai niestety muszę wybrać się z tym do lekarza chyba.
Za to Sebcio ładnie przespał noc.
Oj nie zazdroszczę tzn synkowi gratuluję ;-)
Ijeszcze bo zapomniałam...
Staram się uzupełniać na bieząco...Mam juz karton do którego odłożyłam: Pamietnik mamy oczekującej dziecko...czapusie i niedrapki ze szpitala, mini skarpetki, pępowinkę, pamiątki z chrztu, pierwsze male śpioszki...faktycznie. Na 18stke jak znalazł![]()
Ja Martynki książeczkę nie do końca mam jeszcze uzupełnioną
, ale zauważyłam, że przy drugim dziecku to jakoś łatwiej. Wiadomo na co zwracać uwagę.Tyle mi się udało doczytać. Justyna chylę czoła.
Reszta jutro


Tylko przedszkole daleko


