reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Październik 2008

reklama
Kate dobrze, że już po wszystkim. Mi Martyna też kiedyś spadła u rodziców. Spałą z nami w łóżku i przesunęła się za głowę i wpasowała miedzy tapczan a ścianę. To zamortyzowało upadek. Na szczęście też skończyło się na strachu, ale ryczeć mi się jeszcze długo chciało po tym wydarzeniu.
Evelajna, Małaulka kurujcie się dziewczyny, bo tam u Was to trzeba mieć do tego zdrowie :baffled:
Blond polecam mój przepis na schabik. My właśnie kończymy porcyjkę :-)
Agamir trzymaj się!!!
Wiolu a mówią "gość w dom ..." ;-)
Aniaaa trzymamy kciuki za kredyt i domek - niech się ziści.
Magda, Marma to udane spacerki w miłej scenerii :tak:

U nas już raczej na prostej. M tylko kaszle, ale już bez gorączki. My z Martynką byłyśmy dzisiaj na spacerze w mieście. On ma hopla na punkcie autobusów i uwielbia takie wypady. Poszłyśmy do rossmana i na rurkę z kremem. Taki babski wypad matki z córką :-D A po obiedzie miał być wypad do piaskownicy, a tu du.. Ubrałam dzieci, patrzę na okno, a tam leje :angry:, a wyprałam pościel żeby na balkonie poschła. Echh!!!
Przepraszam, że tak krótko, ale padam.
 
Cześć dziewczyny!!
Nie nadrobię Was... od wczoraj jestem u rodziców, gdyz M na strudia pojechał i dziś wieczorkiem wrócił, a ponieważ rodzice wyjechali, to chyba zostaniemy tu pare dni.. No i niestety nie miałam dostępu do kompa... dopiero teraz jak M wrócił ze swoim kąpem mogę poczytać...
Kate - najważniejsze że z Mariczką wszystko dobrze!! i że szpital już za Wami i jesteście szczęśliwie w domciu!!
U nas dzisiaj była cudna pogoda!! 3 godziny byłam z kolegą i Szymkiem na spacerze, później Szymka wystawiłam na taras na popołudniową drzemkę, a teraz śpi w łóżeczku... dzień zleciał szybko... jutro basenik i pewnie jakiś spacer...
M wrócił z Warszawki i przy okazji kupił śliniak i śliczną kurteczkę dla Szymcia - kochany jest :-)
Szymek grzeczny cały dzień, ale po 2 godzinach aktywności zaczyna ziewać i jak go nie dam do spania to jest marudzenie...a niestety w ciągu dnia nie cjce spać... chya za bardzo przyzwyczaiłam go do spacerów, gdyż jak tylko gondole wyniosę na pole to zasypia, a w domu szaleje, a nie chce zasnąć..choć dzisiaj udało się żeby zasnął w łóżeczku ...
Za 2 tygodnie święta i..powrót do pracy..wtedy penwie będę miała mniej czasu na forum ... praca dop 14, potem Szymcia muszę odebrać i spacerkiem do siebie, do tego budowa, ehhh.... nie będzie już tego wolnego ....
 
Uleńko buciki fajne.

Aguś pamiętaj jesteśmy z Tobą - przytulam.

Dorotko to widzę, że powera dostałaś na to sprzątanie :-D

Kasiu to wypad z córcią udany a z tym deszczykiem to ... :baffled:

Asiu kukułeczki :-D mniam, mniam ... ja dziś nie wytrzymałam i siorbnęłam od męża z kufla żywca trochę.
Niebo w gębie.

Czarna kobieto zwolnij - biegasz i biegasz ... czy ty przypadkiem z kilometra masz płacone ;-)

Evelajna to dzień iście warczączy ... oby jutro było lepiej.

Właśnie oglądam sobie filmik "Książę i ja" i zaraz zmykam spać.
Dobrej nocy życzę.
 
Witam wieczorowo:-p

Magdziunia ja nie wiem jak jest moj M w domu wiecznie mam cos do roboty:cool2::cool2::cool2: Normalnie miałam taki syf przez cały dzien nie mogłam sie ogarnąć tu sprzatałam a za dupą juz sie robił bałagan:-D:-D:-D Dopiero teraz ogarnełam pomyłam podłogi i moge isc sie myć i na jakis filmik;-)

Aniaaa z czasem wszystkie pójdziecie do pracy tylko ja taka sierotka zostane bezrobotna i będę pisała sama do siebie:sorry2:

Kasia a ja dzis zrobiłam odwrotnie Lale sprzedałam M i wyszłam sama ze smerfem bynajmniej spokojnie mogłam pochodzić a było cudnieeeeee Potem mi było przykro że Lali niewziełam:-:)-:)-:)-(

Aśka mogłaś zadzwonić ja zawsze chętna na wypad:-)

No to se popisałam i moge isc sie pluskac. Do juterka;-)
 
czesc dziewczyny serdecznie pozdrawiam jutro wracam do pracy brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ciezka noc maly sie budził ja nerwowa po tym lekarzu
 
Witam się w niedziele. U nas słoneczko ładnie sie zakrada wiec dobry znak;-) moze jakis spacerek zaliczymy:-p
Smerf juz chyba całkowicie zrezygnował z nocnego kar mienia bo kolejny raz z rzędu jak zje o 21 to potem koło 8 rano
Agamir kurde moze mały wyczuwa wasze nastroje i dlatego sie budzi:confused: A ty jesteś pewna powrotu skoro masz takie zagrożenie:confused:
 
Witam i ja niedzielnie.
Troszkę humorek mi się popsuł po występach R.Kubicy - na 3 okrążeniu do mety miał wypadek i dupa ... po co wyprzedzał ... a byłby 3 na mecie i na podium.

Pogoda taka sobie - słoneczko zza chmurek się wychyla i może jeszcze się przetrze.
Spacerek napewno będzie, bo ciepło 15 st. C
Więc wiosna jednak nadchodzi :-D

Aguś ja też myślę, że mały wyczuwa Was nastrój a raczej Twój.
Całuski dla Antosia.

Czarna skąd ja to wiem ... co prawda nie mam 3 dzieci ale mąż czasem taki bałagan po sobie zostawia a krzyczy na mnie, że to ja robię pieprznik :wściekła/y:
Już mu mówiłam, że jak coś bierze w kuchni to niech odkłada na miejsce ... bo służącą nie jestem :no:

Co do spacerku z Samim bez Lali to nie przejmuj się - przynajmniej spokojnie pospacerowałaś a mała spędziła czas z tatusiem.
W końcu Tobie też się należy odpoczynek.
 
CZESC DZIEWCZYNY
KASIU ciesze sie ze ze zdrowiem jest juz lepiej :-)
Ulu no krotkie mam teraz wloski ale dobrze mi tak :-) A buciki najwazniejsze ze wygodne :-)
AGAMIR i co dasz rade z nienoszeniem Antosia???????? Wlasnie ja tak jak Czarna zastanawiam sie czy to ma sens abys teraz wrocila do pracy ? Ja bym nie ryzykowala POWODZENIA I 3 MAM KCIUKI

U nas w nocy niunia budzila sie po 24 nie chciala ani wody ani herbatki Pozniewj byla kupka i rozgadala sie na dobre Mleczka tez nie chciala i troche potrwalo zanim usnela :-)
O 4 zas to samo ale dalam jej juz mleczko i zjadla 140 :-)
Po 6 juz w lozeczku gadala Ale dala jeszcze chwile pospac
Dzis zas jedziemy do Rybnika G z mama na targowisko malowac budte od mamy a ja ide z niunia do mojego chrzestnego i ciotki ( jeszcze niuni nie widzieli )
Jak bedziemy mieli sily pozniej to moze basenik a jak nie to moze jutro lub we wtorek :-)
U mnie nie ma sloneczka ale jest dosc cieplo I dzis bedziemy w spacerowce spacerowac :-)
Odezwe sie pewnie wieczorem

AHA KATE PISALA MI W NOCY KOLO 1 ZE ZAS SA Z MARIKA W SZPITALU BO ONA BIEDNA WYMIOTOWALA KILKA RAZY
POZNIEJ KASIA RANO DO MNIE DZWONILA ZE JUZ JEST LEPIEJ MARIKA JUZ NIE WYMIOTUJE I JEST WESOLA
ZROBILI JESZCZE JEDNA TOMOGRAFIE I JEST OK

CZEKAMY NA CIEBIE KASIU
 
reklama
Do góry