blond_20
Czarownica
Witam
ciekawe jak dziewczyny w pracy sie czuja?
maly lezy pod muzycznym ogrodkiem i tylko czekam kiedy zacznie plakac bo on tam dlugo nie lubi
Patrycja normalnie nie moge z Ciebie.ale Ty jestes tak zabiegana ze moglo Ci sie pomieszczac z grillem;-)
Czarna ja raczej kanape bo pokoj maly, no i cena.bo teraz urzadzamy jak najmniejszym kosztem a pozniej jak cos odloze to bede wymyslkac
moj znowu w srodku nocu miauczal.ja juz ponad tydzin wstaje kolo 3 w nocy, wczoraj o polnocy i koniec spania.masakra.co sie z nim dzieje?pupa juz ok nareszcie.czyli to nie pupa.moze on glodny a ja uparta tylko wode mu daje i sie drze dalej....sama nie wiem.ale nie chce go przyzwyczajac do nocnego jedzenia jesli ponad 3 miechy wogole nie jadl w nocy.
Kasia zdrowka dla dzieci i sil dla Ciebie!
ciekawe jak dziewczyny w pracy sie czuja?

maly lezy pod muzycznym ogrodkiem i tylko czekam kiedy zacznie plakac bo on tam dlugo nie lubi
Patrycja normalnie nie moge z Ciebie.ale Ty jestes tak zabiegana ze moglo Ci sie pomieszczac z grillem;-)
Czarna ja raczej kanape bo pokoj maly, no i cena.bo teraz urzadzamy jak najmniejszym kosztem a pozniej jak cos odloze to bede wymyslkac

moj znowu w srodku nocu miauczal.ja juz ponad tydzin wstaje kolo 3 w nocy, wczoraj o polnocy i koniec spania.masakra.co sie z nim dzieje?pupa juz ok nareszcie.czyli to nie pupa.moze on glodny a ja uparta tylko wode mu daje i sie drze dalej....sama nie wiem.ale nie chce go przyzwyczajac do nocnego jedzenia jesli ponad 3 miechy wogole nie jadl w nocy.
Kasia zdrowka dla dzieci i sil dla Ciebie!
Z załatwianiem spraw oczywiście du.pa bo sie pokłóciłam z A. Jak ja go czasem nie znosze. Usłyszałam dziś kolejny zreszta raz że ja to wogóle nie mam nic do roboty i wogóle nic nie robie w domu. Więc jak sie wkurzyłam to mu tak wygarnęłam że to popamięta. I powiedziałam że ja mu teraz pokaze jak ja nic nie robie. Pranie wstawiłam tylko sobie i małemu. Prasowanie tez porozdzielałam na dwie części i poprasuje tylko sobie i małemu. Wygoniłam go na spacer z małym ale kazałam mu małego samemu ubierac i szykować na spacer. Niestety wrócił po godzinie bo deszcz zaczął padać. Obiadu brak tzn sobie zrobiłam a jemu nie. Niech zobaczy jak to jest. Ale mnie wkurzył



Jeszcze gorączkuje, a le Bartek już lepiej. Jutro teściowie przywiozą mi od siostry inhalator, to mam nadzieję, że wogóle się polepszy. Drugi dzień z rzędu praktycznieod 4 nie śpię. Nie wiem w co ręce włożyć. Wczoraj zjadłam tylko śniadanie i dwie kawy, bo jak to w takich sytuacjach bywa u M były zebrania z rodzicami i wrócił po 19. Oczy mi się zamykają. Czekam na weekend, to M trochę pomoże. Jeszcze dzieciaki nie mogą się zgrać i drzemki o różnych porach 
Obdzwoniłam urząd praw pracowniczych i w poniedziałek idę na rozmowę do firmy. Zażyczyłam sobie obecności jeszcze innego partnera i mam w zanadrzu przepisy - należy mi się odprawa i będę o nią walczyć.