Witajcie dziewczeta

Wczoraj bylam juz taka padnieta ze nie dalam rady was poczytac W pracy ok Obrotu mialam prawie 80 tysiecy zloty a na koncu na raporcie wyszlam 0,78 gr na plusie HURA HURA HURA


Oliwka chora coraz bardziej Dzis ide z nia do naszej pediatry Katar ma taki sam.zaczela kaszlec i ma straszna chrypke od wczoraj Nie wiem moze ja gardlo boli

Wole isc i dmuchac na zimne Ja sie tez pomalu rozkladam ale kupie sobie cos w aptece i bede walczyc z choroba

Dzis musze isc do przyjaciolkki po PIT jej mama nas rozliczala i mam 2 tys ZWROTU
Lece bo Oliwka placze Pozniej was poczytam
Teraz mam 2 dni wolnego ide w CZWARTEK na rano
aHA WCZORAJ MIALAM NIEPRZYJEMNA AKCJE
Niani jak sie pozniej okazalo rozladowal sie telefon Ja dzwonilam do niej przez pol dnia i NIC :-(
G tez do niej dzwonil
G wypil sobie wczoraj wyjatkowo wczesnie w pracy i mi przez telefon trul ze ON MA ZLE PRZECZUCIA ZE COS SIE STALO IDIOTA
Ja tez sie martwilam bo nie wiedzialam co jest grane Zadzwonilam do kolezanki ktora mieszka niedaleko i poszla tam i z jej telefonu pogadalam z niania i juz bylam spokojna ze jest ok :-) Ale strachu sie najadlam :-(
QUOTE]
jejkuś,duużooo zdróweczka dla Was

Ta pogoda chyba wszystkich zaczyna rozwalać,bo i mnie coś próbuje chwycić,a Miki ma jakby lekki katarek,kurcze,a w piątek szczepienie

Czasem się zdarza,że kom siada,nie potrzebnie G narobił paniki

A Twoja mama mieszka z Wami?Może ją poproś o sprawdzenie jak coś Cię niepokoi?
Tylko sobie tak nie wkręcaj, bo połowa sukcesu w głowie siedzi.
Jak wmówisz sobie, że się mleczko kończy, to się skończy!
Miałam kryzys laktacyjny ostatnio, ale 2 dni darcia laktatorem i wróciło do normy!
U nas nocka ok.
Zaraz wrzucę fotki wózia.
Spacerek zaliczonyl, płaczu było o wiele mniej.
Więc może tam niewygodnie jednak było- no i tu ma o wiele lepszą widoczność nawet przy całkiem rozłożonym oparciu.
też czasem walczę z laktatorem,żeby sprawdzić ile mam w tych cycochach,bo czasem wydaje mi się,że nic tam nie ma...

A fura superowa,no i Izunia jaka happy:-)
a Miki śpi od 8

obudził się tylko na chwilę,żeby coś pogadać i ugryźć mnię w palec,odwrócił się i spi na kanapie

spacerek chyba bedzie dziś jeden,coś zaczyna wiać,a jak byłam na balkonie to zimno mimo słoneczka

a ja jakaś śnięta też jestem i chrypę mam,nie wiem czy krtań mnie nie łapie...a nocka oki,dzisiaj teściówka ma rzekomo wpaść,bo jutro idę do niej bo facet ma piach przywieźć a ona jedzie do sądu na rozprawę,no i pewnie będzie znowu przepraszac i ciągnąć temat z niedzieli

ale juz mam to głeboko w d...