No hejka,
dzięki za słowa otuchy. Już myślałam, że tylko Kuba taki cyrki robi.
anna_ajra - tak jest, Twój mail był jak ten obuch w czachę. Dziewczyny mnie co prawda poganiały na nk, ale było mi trochę głupio pisać skoro miałam doła.
Rekinasia - Co do awansu... do nicnierobienia mi naprawdę daleko. Zresztą chyba bym tak nie potrafiła, a poza tym to miła świadomość, że mój szef do mnie dzowni w trakcie urlopu, ja go pytam "Radzisz sobie?" a on na to "Weź przestań, czy ty wiesz ile JA mam tu roboty, jak ty to jesteś w stanie spamiętać?"

Być niezastąpioną to sympatyczna rzecz.
Kurczę dziewczyny, chciałabym odpisać każdej z osobna, ale muszę na nowo wpaść w bejbibumowy rytm. Poprawię się. Obiecuję.
A na razie zmykam zrobić mojemu złośnikowi kolejną herbatkę i jakieś parówki, bo przecież "on jest już duży i nie będzie jadł tych głupich kaszek dla dzidziusiów" - tak wnioskuję z tego jak nimi pluje

Buziaki i do jutra.
Love
aggy