reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Krok po kroczku, czyli postępy naszych Maluszków

A ja myślę że mój Kacper bardzo późno zacznie chodzić. W ogóle go do tego nie ciągnie. Wiem że umie bo potrafi sam stać, nawet kucnąć z pozycji stojącej i wstać ponownie bez przytrzymywania, potrafi przejść 2-3 kroczki od mebla do mebla bez przytrzymywania. Widzę, że chodzenie nie interesuje go i woli na czworaka. Jak chcę z nim pochodzić za rękę, bo też już umie to przeważnie się wyrywa i na czworaka zasuwa sam do przodu. Jakieś to takie dziwne u niego.

No i jeszcze jeden fenomen mojego dziecka. Potrafi sam wysmarkać nos. Robi to regularnie jak tylko coś mu tam zalega albo się zatka. Niestety robi to w rękaw.......:-D:rofl2:
eeee kurde dałabym sobie łeb uciać ze portworniasty juz dawno smiga na dwóch!!!!!!!!!!!!!!!
Wow, ale małe błyskawice!!!
U nas też troszkę ruszyło. Od weekendu Bartek zaczął się puszczać mebli, bardziej nieświadomie, jak się zapomni i wczoraj go puściłam kawałeczek od siebie, to zrobił do mnie dwa kroczki. Bardziej rzucił się w moje ramiona. Śmiałam się, że gdyby, to było moje pierwsze dziecko, to bym powiedziała, że chodzi:-), ale czekam na więcej.
No i zęby zaczęły się przbijać wiec może do urodzin zdąży :rofl2:

Kasiu od takiego puszczania sie zaczyna;-)
 
reklama
Gratulacje dla maluszków :rofl2:
Marma, ja też myslałam, że Kacper już śmiga :confused2:
Kaka, no normalnie aż się wzruszyłam ;-)
U nas młody chodzi, choć częściej zapitala na czworakach, bo po piersze łatwiej a po drugie szybciej. Terroryzuje też nas, żeby go po domu oprowadzać za rączkę. A najlepiej to mu się łazienka podoba i wrzucanie wszystkiego co mu się pod rękę nawinie do wanny :cool2:
Ma wielka ciężarówę, którą może prowadzać albo na niej jeżdzić no i teraz albo rozbija się o ściany (jeszcze nie umie skręcać, ale jak dotrze do ściany to umie sobie ją odwrócić, żeby iść w drugim kierunku :eek:) albo wymusza na wszystkich, żeby go wozili :happy:
Gadać nie gada. Na tapecie jest mamamamam, babababa, papapapa i to bez związku z czymkolwiek. Tylko jak go coś zaskoczy i mu sie podoba to wzdycha "kyyyyy" :-)
Za to rozwija się manualnie. Potrafi nałożyć krążki na kijek (taka zabawka, która tworzy piramidkę), co prawda nie po kolei, ale zawsze, a później je zdjąć. Ma takie kubeczki z Ikei, które sie wkłada w siebie i z to zapałem ćwiczy. No i śmieje się, że sprząta po sobie klocki, bo jak go poproszę, to wrzuca drobne zabawki do wskazanego pudełka :sorry:, ale później wszystko i tak wyrzuca :-p.
 
Kaka gratulki, mysle ze mozna powiedziec ze juz chodzi:)
Widze ze juz chyba wiekszosc maluchow pomyka, a moje...jak sie ja postawi to stoi sama ale taka skupiona jakby sie bala sie zaraz przewroci:-D
Ale za to nauczyla sie pokazywac gdzie ma ucho, dupcie i umie juz robic cacy cacy.Czasami te babcie sie do czegos przydaja;-)
 
Kaka gratulki, mysle ze mozna powiedziec ze juz chodzi:)
Widze ze juz chyba wiekszosc maluchow pomyka, a moje...jak sie ja postawi to stoi sama ale taka skupiona jakby sie bala sie zaraz przewroci:-D
Ale za to nauczyla sie pokazywac gdzie ma ucho, dupcie i umie juz robic cacy cacy.Czasami te babcie sie do czegos przydaja;-)
moi tez uczyli dzieci jakis tam pierdolek ale potem mialam wygadane ze jakby ie oni to dziecko by nie umialo:wściekła/y:
jak ja sie ciesze ze juz tam nie mieszkam i dluuuugo mnie nie zobacza!!!
 
Gratuluję wszystkich postępów:tak::tak::tak::tak:
Minisia ja bym chciała czasem ,zeby babcia się trochę pobawiła z moimi dziećmi no ale cóż, to niemożliwe:no: a Tobie też złość z czasem minie:tak:


No a u nas też postępy, chodzi już za jedną rączkę noi dziś zrobiła swoje dwa pierwsze kroczki do mnie:tak::tak::tak: a ja jak to ja się popłakałam....

Woła Karolinkę Kaka, nie ma, mama, tata, robi papa, kosi kosi noi umie pokazać gdzie sroczka kaszkę warzyła...
 
Malaulka, powiem Ci ze czasami ma sie taka upierdliwa tesciowa ze ta zlosc to dluuugo nie mija.Ja po miesiacu spedzonym z nia pod jednym dachem naprawde mam dosc.
Na troche to dobrze miec babcie, bo to dobre dla dziecka, ale co za duzo to niezdrowo.
Minisia ja mam takie same odczucie, wogole to ona twierdzi ze moze zabrac mala bo ona nie pracuje jest juz na emeryturze a ja moge wrocic do pracy na pelen etan.I ona nie zartuje tylko mowi to calkiem serio.
 
No wlasnie mi tak zalezli za skore i jedni i drudzy ze nie moge nadal na nich patrzec:wściekła/y:rozmawiam z moimi na skypie codziennie ale tylko z musu a tescie wlasnie sobie zakladaja:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:wiec nawet tu nie bede miec spokoju

Ja do Polski nawet nie mam zmiaru jechac przez najblizszy rok ale potem we wakacje musze z wika na kontrol jechac:wściekła/y:wiec musze to przetrwac jakos ale najw tydz i wracamy do UK
wczoraj tak mnie zdenerwowal ojciec ze szok jak bede miaal wene to napisze na zamknietym moze nawet zaraz ..
 
reklama
Do góry