reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

reklama
hej dziewczyny:) Kurcze ciężko mi dzisiaj Was nadrobic chociazby w czytaniu:( mam dzis mnostwo pracy w garach, bo jutro imieniny i goście się zwalą a ja uwielbiam pichcić i mi to nawet na rękę chociąż nie powinnam stać już przy garach. teraz mam chwilkę bo schab się pieczę, golonki się gotują (bo mój bez golonek to żyć nie umię hehe). Idę wstawić jeszcze ryż i jaja na sałatkę i zaraz wracam do Was poczytac co u Was ciekawego dzisiaj słychac
 
jak ja nie znoszę swojej jednej szwagierki!!! :wściekła/y: normalnie zagryzłabym! siedzi w domu, z każdej pracy ją wyrzucają, ma 30 lat i 12 letniego syna którym się w ogóle nie interesuje, który siedzi całe dnie i noce u moich teściów a swoich dziadków; 4 letnią córkę która jest taka dziamdziata i okropna a do tego nie nauczona się dzielić i wszystko musi mieć dla siebie... i ona śmie mnie pouczać!!!! o nie, dość tego... :wściekła/y:
 
Hej hej,

Witam się dopiero teraz. Napisałyście tyle że nie ogarniam.

Miałam koszmarne dwie nocy i w sumie dni. Przedwczoraj leżałam w łóżku i usypiałam i usłyszałam jakiś szmer. Otwieram oko a tam kur.... mysz (obok mojej głowy). Skoczyłam na równe nogi, oczywiście mega zdenerowana, brzuch się zaczął stawiać -no masakra. Uciekłam z pokoju, moja mother zastawiła pułapke a ja myk do brata pokoju i chce iść spać. A tu szmer - i u niego też mysz. Do rana oka nie zmrużyłam, siedziałam przy zapalonym świetle i dopiero koło 6 rano jak moi starzy wybyli do pracy to się u nich położyłam na całe 2 h.
Mysz ode mnie z pokoju się złapała wczoraj a dziś w nocy ja spałam z mother, mój ojciec u mnie i u brata pełno pułapek. Złapała się druga. Ale dziś tam jeszcze spać nie zamierzam. I tak łaże nieprzytomna. Buuuuuuuu. I jestem w plecy z forum.

A dziś rano badania, badanie techniczne samochodu i ubezpieczenie - nie dość że jestem meeeeega zmęczona to jeszcze bez kasy. Wrrrrrr
 
hej dziewczyny:) Kurcze ciężko mi dzisiaj Was nadrobic chociazby w czytaniu:( mam dzis mnostwo pracy w garach, bo jutro imieniny i goście się zwalą a ja uwielbiam pichcić i mi to nawet na rękę chociąż nie powinnam stać już przy garach. teraz mam chwilkę bo schab się pieczę, golonki się gotują (bo mój bez golonek to żyć nie umię hehe). Idę wstawić jeszcze ryż i jaja na sałatkę i zaraz wracam do Was poczytac co u Was ciekawego dzisiaj słychac

jaką sałatkę robisz??? ja to mogłabym tylko o sałatkach żyć.
 
ja kupuję M jak mama, ale tmaty ciągle siępowtarzają- ile można czytać o porodach, tokso, hemoroidach itp...może któraś z Was kupuje inne gazety warte uwagi ?
Ja dostaję jakieś gazetki co miesiąc od ginki. Ale fakt, powtarzają się tematy i nie czytam zbyt uważnie już tych gazetek bo mam gazet już od zastrzęsienia.
 
Mea a ja nadal nie mam odwagi zezwać teściowej:-:)zawstydzona/y:
Ostatnio wypaliła do mnie z tekstem-ale ty już gruba jesteś...:wściekła/y:
No nie mogła już bardziej lajtowo powiedzieć, że już sporo przytyłam? aż mi się płakać zachciało:zawstydzona/y:
 
Hej hej,

Witam się dopiero teraz. Napisałyście tyle że nie ogarniam.

Miałam koszmarne dwie nocy i w sumie dni. Przedwczoraj leżałam w łóżku i usypiałam i usłyszałam jakiś szmer. Otwieram oko a tam kur.... mysz (obok mojej głowy). Skoczyłam na równe nogi, oczywiście mega zdenerowana, brzuch się zaczął stawiać -no masakra. Uciekłam z pokoju, moja mother zastawiła pułapke a ja myk do brata pokoju i chce iść spać. A tu szmer - i u niego też mysz. Do rana oka nie zmrużyłam, siedziałam przy zapalonym świetle i dopiero koło 6 rano jak moi starzy wybyli do pracy to się u nich położyłam na całe 2 h.
Mysz ode mnie z pokoju się złapała wczoraj a dziś w nocy ja spałam z mother, mój ojciec u mnie i u brata pełno pułapek. Złapała się druga. Ale dziś tam jeszcze spać nie zamierzam. I tak łaże nieprzytomna. Buuuuuuuu. I jestem w plecy z forum.

A dziś rano badania, badanie techniczne samochodu i ubezpieczenie - nie dość że jestem meeeeega zmęczona to jeszcze bez kasy. Wrrrrrr

a z kad mysz w domu?????????:szok:
 
Auuuć, ja już po depilacji. Nóżki gładkie, ale nie poprawiło to drastycznie mojej niskiej samooceny. Zaliczyłam też prasowanko żeby się zaległości nie porobiły.
Śluzu też mam sporo, do tego stopnia, że cytologii mi pobrać nie mogą.
No i przebrzydłe dziewuchy zaraz lecę po fasolkę, bo tak mi się zachciało po waszych postach.
 
reklama
Hej hej,

Witam się dopiero teraz. Napisałyście tyle że nie ogarniam.

Miałam koszmarne dwie nocy i w sumie dni. Przedwczoraj leżałam w łóżku i usypiałam i usłyszałam jakiś szmer. Otwieram oko a tam kur.... mysz (obok mojej głowy). Skoczyłam na równe nogi, oczywiście mega zdenerowana, brzuch się zaczął stawiać -no masakra. Uciekłam z pokoju, moja mother zastawiła pułapke a ja myk do brata pokoju i chce iść spać. A tu szmer - i u niego też mysz. Do rana oka nie zmrużyłam, siedziałam przy zapalonym świetle i dopiero koło 6 rano jak moi starzy wybyli do pracy to się u nich położyłam na całe 2 h.
Mysz ode mnie z pokoju się złapała wczoraj a dziś w nocy ja spałam z mother, mój ojciec u mnie i u brata pełno pułapek. Złapała się druga. Ale dziś tam jeszcze spać nie zamierzam. I tak łaże nieprzytomna. Buuuuuuuu. I jestem w plecy z forum.


heeheh dobre.... ja ostatnio wchodze do mamy do domu a tu na progu do pokoju spi mysz.... wiecie jak to smiesznie wygladalo... wiec ja niewiele myslac zlapalam szufelke(taka metalowa) i srrrru ja przez glowe...... i tak oto zapadla w wieczny sen....... a u mojej siostry w kuchni... pod fajerkami ktorych sie nie uzywa mialy chyba gniazdko bo sie 7 zlapalo.... os najmniejszej do najwiekszej....
 
Do góry