mamolka
Fanka BB :)
jezu Tunia jakby mi ktoś wyskoczył z takim tekstem zaraz po porodzie że "ja to wszystko miałam zrobione na tip top" to bym chyba padła- u mnie po powrocie do domu w ogóle nie miałam siły sprzątać... ciągle wykorzystywałam drzemki małego by samej się zdrzemnąć lub ew. nastawić kolejne i kolejne pranie...
potem jakoś wzięłam się za siebie
a potem przyszedł 6/7 miesiąc i w domu znowu syf bo dziecko raczkowało po domu, zabawki rozrzucało, a już od ok 12 miesiąca do dziś (23 miesiące)... to w ogóle syf się robi w ciągu minuty... zabawki są wszędzie!!!!! Nasze rzeczy zresztą też ... buty też są interesujące więc sobie np w moich czy męża buciorach maszeruje dumny po domu...
Sprzątam codziennie wieczorem- taki rytuał. ciężko mi zasnąć jak wszędzie coś jest porozrzucane... i co????!!! rano w ciągu 2 h od pobudki w domu jest syf jakbym miesiąc nie sprzątała.. i tak dzień w dzień...
do tego kot i jego cholerny żwirek... cholera mnie z tym bierze bo kudłacz wynosi go poza kuwetę i wszystkie te drobiny czepiają się dywanika w łazience
Bodzinka kurczę współczuję.. może apap trochę wytępi ten ból.. no i może dentoseptem przepłucz ze 2 razy dziennie ząbki ( jak wyrzynała mi się 8 -ka ostatnio to lekarz pozwolił na płukanie)
Sarka mój sposób na napady na słodkie - w biedronce jest taki krem czekoladowo- kakaowo- mleczny .. taki fioletowy.. 2 łyżki czystego cukru i już mam spokój ze słodkim na cały dzień
bardzo zasładzający- niestety równie bardzo kaloryczny 
potem jakoś wzięłam się za siebie
a potem przyszedł 6/7 miesiąc i w domu znowu syf bo dziecko raczkowało po domu, zabawki rozrzucało, a już od ok 12 miesiąca do dziś (23 miesiące)... to w ogóle syf się robi w ciągu minuty... zabawki są wszędzie!!!!! Nasze rzeczy zresztą też ... buty też są interesujące więc sobie np w moich czy męża buciorach maszeruje dumny po domu...
Sprzątam codziennie wieczorem- taki rytuał. ciężko mi zasnąć jak wszędzie coś jest porozrzucane... i co????!!! rano w ciągu 2 h od pobudki w domu jest syf jakbym miesiąc nie sprzątała.. i tak dzień w dzień...
do tego kot i jego cholerny żwirek... cholera mnie z tym bierze bo kudłacz wynosi go poza kuwetę i wszystkie te drobiny czepiają się dywanika w łazience
Bodzinka kurczę współczuję.. może apap trochę wytępi ten ból.. no i może dentoseptem przepłucz ze 2 razy dziennie ząbki ( jak wyrzynała mi się 8 -ka ostatnio to lekarz pozwolił na płukanie)
Sarka mój sposób na napady na słodkie - w biedronce jest taki krem czekoladowo- kakaowo- mleczny .. taki fioletowy.. 2 łyżki czystego cukru i już mam spokój ze słodkim na cały dzień