Gsiulek, dobrze, że teściom nic się nie stało. Moi rodzice wracali dziś z Wawy do Lublina w strasznym deszczu, marwiłam się bo tato nie lubi w nocy jeździć, źle widzi. Na szczęście dotarli bezpiecznie.
Za to Ala znowu chora

. Chyba jednak źle się stało, że ten Augmentin się wtedy stłukł. Przez cały weekend , właściwie już od czwartku super humor, nic jej nie było. A dziś po drzemce 20-minutowej ok 14 obudziła się z placzem strasznym i mówi że ucho boli. No to dałam Nurofen i pojechaliśmy na dyżur do przychodni, a tak okazuje się przyjmuje nasza pediatra z NFZ której nie cierpie (zdziwiłam się bo to inna przychodnia). Ale nieważne, finalnie na tej wisycie była zupełnie inną osobą niż jest na dzieciach zdrowych - słuchała co mówię i była miła dla Ali, szok !! No i stwierdziła, ze ona jest przeciwniczką bactrimu, że ucho jest nadal czerwone. Dostałyśmy Sumamed na 3 dni, we wtorek/środę do kontroli i zobaczymy co dalej, można go brać do 5 dni.
Wieczorem wszystko było ok, a teraz przez spaniem znowu się rozpłakała że boli. Dałam paracetamol i od razu zasnęła, więc nie wiem czy faktycznie boli czy już taka zmęczona była. Eh.. no nic, mam nadzieję, że jakoś to będzie i się wyleczy. Urodzinki żłobkowe jej przepadły, teraz Mikołaj przepadnie
