reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Listopad 2009

agrafka bardzo mi przykro z powodu smierci dziadka męża:-(


A ja dzisiaj po raz pierwszy usnełam przy Mlodym popoludniu:zawstydzona/y:
Padlam jak kawka, oczy same sie zzamknely, nawet nie wiedzialam kiedy:-( ach...a teraz oczywiscie zasnąć nie mogę i jutro bedzie to samo, walka ze snem w dzień:wściekła/y: Najwyzej jak Kuba pojdzie spać popoludniu to sama się polozę ale wtedy mam najwiecej roboty i zawsze mi schodzi :/
 
reklama
Hey kobitki! Kurcze od pół godziny Was nadrabiam ;)))) U mnie oki ale dzis w pracy dostałam w kość. Nogi to mi do d... wchodzą i oczywiście kręgosłup też dostał. Wczoraj mój J kąpał po raz pierwszy Konradka i zapomniał go spłukać hehe...

Agrafka wyrazy współczucia, mam nadzieję, że czarna seria zakończona...

Dziunka w szoku jestem, tak sobie kogoś zwolnić po 7 latach... Mam nadzieję, że znajdziesz sobie o wiele lepszą pracę... Trzymam kciukasy :)))

Banana my też nie mamy piętek :)))
 
Dziunka, bardzo wpsólczuje. czy ja dobrze pamiętam, ze ona cię już raz chciała zwalniać? cąłkiem niedawno jakoś

No tak jakby, bo szef zmarł w lipcu, ona nas przejęła w sierpniu, mi przepadł przez to wszystko wychowawczy. Ale w końcu doszłyśmy do porozumienia. Tam jest pracy spokojnie na 3 osoby, 2 się za nic nie wyrobią. Czujemy że wydłuży dziewczynom czas pracy za to samo wynagrodzenie:szok:

Cześć dziewczynki,

Dziś nawet nie próbuuę nadrabić.. Weekend spędziłyśmy z Alą u rodziców, M na natrach. W niedzielę mieliśmy jechac do Wawy, ale tak się stało, ze nagle zmarł drugi dziadek M :(.
Wzięliśmy urlppy i zostaliśmy na poniedziałek. M nas w poniedziałek wieczorem przywiózł do Wawy bo miałam dziś wizytę u gina, sam wrócił na pogrzeb. Bardzo był z tym dziadkiem z wiązany, widze, że bardzo to przeżywa.

A ja mam katar, zaraziłam się od rodziców albo teściowej, super, tylko czekam aż się Ala zarazi. Idę pić gorące kakao i spać...

Współczuję śmierci dziadka a Tobie zdrówka!

czy sa jeszcze u nas dzieci bez zadnej piatki? niby od czasu do czasu gryzie palce i skarzy sie,ze boli,ale nic tam nie widze, ani nawet nie moge wymacac palcem. na szczescie mnie nie gryzie

U nas piątek nie ma, ale chyba już z kilka razy tu pisałam że coś się dzieje. I dalej się dzieje a przebić się nie chcą:-D tzn. czuć je wyraźnie pod palcem i widać że już są na wylocie. Ale młodej nic na razie nie dokucza.



Asia śpi, Julia na 8:20 do szkoły, ja tylko wpadłam na sekundę. Asię wybudzić to niezły wyczyn. Sadzam ją śpiącą na kolanach i po 5 minutach cucenia młoda łaskawie otwiera jedno oko;-) czasem nawet z zamknietymi oczami płatki już wsuwa:-D
 
Jacek:
Wczoraj piekliśmy z Dobrusią ciasteczka (bo w IKEI kupiliśmy foremki do wykrawania ciastek) Mama (Jagoda) zrobiła nam kulę ciasta kruchego a ja wałkowałem i próbowałem z Dobrusia wykrawać. Była jazda bo mała jest bardzo szybka. Chciałem wyciąć po jednym ciastku z każdego rodzaju a tu nagle cały placek był w misiach.
W ogóle ciastolina to jej ulubiona zabawa (zaraz po "zamykaniu taty w pokoju ") co wieczór mam z nią sesję wałkowania i wycinania "am".
Ciasteczka przypaliłem ale to norma u nas bo nie mamy piekarnika i pieczemy w "kozie " a to niezmiernie trudna sztuka:-)

U nas zęby tyko do czwórek.
 
Jacek - witam, fajnie poczytać jak to wszystko wygląd z męskiego punktu widzenia:tak:
agafka - współczuję
[*]
dziunka - przykro mi, strasznie niesprawiedliwe:no:

Julek też nie ma piątek, ręce w buzi cały czas trzyma i widać że mu tam coś dokucza, ale nic nie widać.
 
Dziunka super !!!!!!!!!!!!!! nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :))) Zobaczysz wszystko super sie poukłada.

Rok zmian, i u mnie prawdopodobnie też ;) Czuje sie juz na to gotowa.
 
Cze
jagoda_p - witamy, witamy,,,
agrafka - współczuję
[*], trzymajcie się.
Dziunka - to super, że masz już rozmowę , kciukaszać będę :-D

Cholewa pamięć mam ostatnio coraz bardziej wybiórczą i nie pamiętam co miałam, a że robotą zawalona jestem, to tak ogólnie napiszę.
My mamy dopiero jedną piątkę, szła jak z kamienia, mam nadzieję, że następne pójdą jak u Hanki niezauważenie.
Gonia mi wczoraj zrobiła akcję histeria,,, nie chciała wracać ze spaceru , choć tłumaczyłam, że musimy szybko , bo Hani chce się kupkę, a my jeszcze możemy wyjść, bo trzeba wynieść śmieci.. Uderzyła w taki lament, że przez zamknięte drzwi było słychać, darła pyszczka niesamowicie, a głos to to ma...:szok: Sąsiadka aż wypadła zobaczyć czy nie katuję dzieciaka...:zawstydzona/y:
Znikam, bo znów robota wzywa.
 
reklama
ej wybaczcie nie czytałam was przez pare dni ale zabiegana po lekarzach ostatnio :/ no i musimy isc na zabieg przepuchliny Pawła boze jak sie obawiam lezenia z nim w szpitalu masakra :( czy jakis maluszek mial taki zabieg? długo sie dochodzi po nim ??
 
Do góry