reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Pogaduchy "ciężarówek" i nie tylko

Moja też niekapek stosuje jako gryzak, ale to sporadycznie jak go znajdzie wśród zabawek. Za to pije z kubka i przez słomkę, może czyje się starsza i sprawia jej to wieksza frajdę :D bo z butli to juz tylko mleko i to raz, dwa na dzień
 
reklama
Oj juz Milka nie przesadzaj, ja nigdzie nie napisalam, ze rodzice ktorzy kupuja dziecku takie zabawki sa wyrodnymi rodzicami:blink: napisalam, ze kazdy robi jak chce. i tak samo jak kazdy moze robic jak chce, tak samo ja moge wyrazic swoje zdanie jakie chce na temat chodzikow, skoczkow itd. i tak samo mozesz Ty, nie broni Ci nikt. Ale jak zwykle Ci moje zdanie nie pasuje, i ja jakos z tego powodu nie bede plakac w poduszke i miec calego dnia do tylka. Chcesz sobie wkladac corke do skoczka, no to wkladaj, przeciez ja Ci nie bronie ani nie mowie MILKA NIE ROB TEGO!! napisalam tylko co mysle na temat tych rzeczy. W wielu kwestiach sie nie zgadzamy i zgadzac nie bedziemy, i nie widze powodu zeby zaraz plakac i nazywac sie wyrodnymi rodzicami.
 
Milka to jestesmy we dwie :D bo ja tez mialam skoczka i tez sie w nim maly bawil, teraz juz poszedl w odstawke bo nie chce, woli chodzik, moze wszedzie pojsc, wszystkiego dotknac i krzyk jest przy wyciaganu... mam swoje zdanina ten temat i jakos mnie nie rusza jaka jestem matka... :) wazne ze moje dzieco sie cieszy i jest szczesliwe... tez podaje mu wszystko i jakos nie czuje sie z tym zle... kazda z nas ma swoje zdanie na dany temat i juz :)

Moj pije tylko ze szklanki, z butelki/kubka ni chce, mlek owszem, picia zadnego... :)
 
Ostatnia edycja:
Daruj sobie te Twoje nonszalanckie podejscie bo to tylko prowadzi do prowokowania ludzi. Tobie to chyba pasuje. Poza tym chyba masz jakis problem ze soaba bo ja nigdy nie zwrocilam sie do Ciebie z jakimis zarzutami czy stwierdzeniem , ze mi cos nie pasuje w Tobie czy w Twoim wyrazaniu sie czy swiatopogladzie.
Poza tym nie chodzi o to,ze wyrazasz swoje zdanie bo kazdy ma takie prawo. Chodzi o to w JAKI SPOSOB TY TO ROBISZ!!!!!!
Pozniej sie dziwisz, ze ludzie Cie nie trawia.
Ja wcale nie chcialam Cie sprowokowac swoim postem wiec miej troche taktu i przestan komentowac i jak Ci szie nie podoba to mnie ignoruj.
Skonczylam dyskusje.
 
Dobra wez zejdz ze mnie bo mi duszno :blink: sama zaczelas wytluszczac moj nick, moglas go wcale w swoim poscie nie uzywac i bylo by git. Bo juz wiele razy pisalam, ze jak cos komus nie pasi, to moze zrobic ignora i bedzie miodzio. To na co jeszcze czekasz? czy ja sie dziwie ze ludzie mnie nie trawia? :confused: a kiedy i gdzie niby sie dziwilam?:confused: bo nie pamietam hahahaha wez prosze, bo nie moge ze smiechu. Troche Cie chyba teraz ponioslo, bo jesli chodzi o to czy Ty mnie trawisz czy nie, to ja mam to w najglebszym powazaniu i nie bede sie nikomu przymilac czy lizac tylka tylko po to, zebys mnie krolowo zaakceptowala. Moge to samo napisac o Tobie, ze Cie pare osob nie trawi, no i co? Ruszylo Cie?
Ja sie do Ciebie nie skierowalam w moim pierwszym poscie, tylko napisalam co mysle na temat chodzikow i skoczkow, a skad ja moglam wiedziec ze Ty tego uzywasz??? to Ty zaraz wyskoczylas z zarzutami i wyrzutami do mnie, ze wedlug mnie rodzice kupujacy takie rzeczy sa wyrodnymi rodzicami!! chyba cos Ci sie pomylilo!! i przestan sobie dopowiadac rozne rzeczy, bo wlasnie tak to pozniej wyglada.
Jeszcze raz powtorze, ze nie kierowalam do Ciebie pierwszego postu, ani do nikogo innego, wyrazilam tylko to co mysle o zabawkach, ktore pomagaja w nauce chodzenia, no ale uderz w stol a nozyce sie odezwa.
 
Milka nie denerwuj sie <przytul> nie ma co sie stresowac nie potrzebnie...ja jestem tego zdania ze skoro produkuja roznego typu zabawki i gadzety dla dzieci to po to aby z nich korzystac a nie krzywdzic dzieci :) ja z chodzika korzystalam i moje dziecko chodizlo w nim ale chwilke bo bradziej frajde sprawialo mu samodzilne probowanie chodzenie...ale nie widze nic zlego w tym ze zakupilam chodzik i z niego skorzystalismy. Kazda mama wie co dla jej dziecka jest dobre i ty tez takze glowa do gory i nie ma co sie denerwowac . Kazda mama wychowuje swoje dziecko wg swoich zasad i uznan :)
 
Marzenko ja tez tak uwazam tylko nigdy w zyciu nie zaakceptuje kogos kto nie ma szacunku do ludzi i tyle.
W zwiazku z tym, ze jestem bardziej cywilizowana od co niektorych, nie bede juz ciagnac tego tematu.
Juz napewno nie mialam na mysli obrazania kogokolwiek. No ale coz....:no::-D
 
ja sie nie bede przed nikim plaszczyc, dla mnie chodziki i skoczki powoduja wady postawy i m.in. szpotawosc kolan.a jak ktos lubi wkladac tam dziecko to droga wolna. to moje zdanie, a wolnosc slowa jest wiec je wyrazam.
 
reklama
Ooo a tu dzień świstaka!
Temat na czasie bardzo aktualny dla mnie ponieważ mój ukochany wymyślił że chciałby Adasiowi kupić coś ekstra tylko nie do końca wiedział co. Wszelkie małe zabawki nie są aż tak interesujące. Mata i huśtawka powoli przechodzą do lamusa a dziecko zywczyk ;)

Początkowo M sugerował chodzik ale nie zgodzilam się. Już pomijając opinie specjalistów wszelkiej maści nie jestem jakoś przekonana ale nie będę ciągnąć tematu bo i tak mnie chodzikowa sprawa nie dotyczy.

Natomiast zdecydowaliśmy się na skoczka fisher price rain forest. Nasz synek chętnie skacze na naszych kolanach więc myślę że będzie to strzał w dziesiątkę. Oczywiście naczytalam się trochę ale opinii szukalam w 3 językach i najbardziej psiocza w Polsce. Zdanie szpecow są tu jednak podzielone. Natomiast wyczytalam że skakanie, kolysanie, tanczenie buduje ośrodki koordynacji ruchowej pobudzając oscylatory w mózgu, które pomagają wyksztalcic zmysł równowagi oraz koordynację psychoruchowa. Oczywiście wszystkie zabawki tego typy trzeba używać z umiarem.

Nawet huśtawka czy leżaczek czy fotelik samochodowy uzytkowany nieodpowiednio może wyrządzić szkodę dziecku.

A co do specjalistów to ja czytając spotkałam się z prawdziwymi ekstremistami którzy czepili się nawet pchacza oraz nawet wyczytalam ze dziecko nie powinno skakać na kolansch rodzica i ze lepiej dziecko podrzucac. Bez komentarza.

Skoczek powinien pojawić się niebawem i już nie mogę się doczekać reakcji mojego dziecka. Widziałam mnóstwo filmów na YouTube i żadne z dzieci nie wykrzywia nóżek ale ile smiechu i radosci. Każdy z rodziców polecał ;)
 
Do góry