A ja dopiero co wstalam

Umowilam sie z M , zeby mnie dzis w ogole nie budzil, bo chce wstac sama z siebie i co? W pol do pierwszej...
Dzwonilam do brata i do mamy wczoraj i jakos mi lepiej. Ten starszy pan, z ktorym lezy moj brat, podobno bardzo mily, bardzo lubi historie i duzo opowiada mojemu bratu, poza tym przedwczoraj do 12 w nocy oglafali razem transformersy. Pielegniarka pokazala ojczymowi jak oszukac telewizor , zeby dzialal bez monet. Bable miedzy palcami juz schodza, to znaczy, ze wszystkie leki dzialaja, ale nadal nie wiadomo, czy brat wyjdzie we wtorek czy bedzie musial zostac 2 tyg. Najwazniejsze,ze nie jest tak zle jak sobie wyobrazalam. Niestety, ale bez dowozenia jedzenia w polskim szpitalu sie nie obedzie. Nie wiem kto tak ustala jadlospisy, ale nawet na diecie redukcyjnej powinno sie jesc wiecej.
No ktoś ten skład musi zatwierdzić chyba?

Mam nadzieję, że nie wszędzie kierują się oszczędnościami w produkcji żywności. No a z resztą...jakby tak analizować wszystko, to nic tylko się wynieść w Himalaje, mieć własne poletko, kozę, kurę i krowę i żyć na własnej produkcji

.
Ja Ci powiem cos Astrid. Nikt, niczego nie sprawdza,nikt niczego nie zatwierdza. Produkuje sie naprawde shit a ludzie , ktorzy nie czytaja co jedza ludza sie , ze "takie zle to nie moze byc, bo by nie produkowali".
No niestety.... Naiwnosci... Skoro sie wprowadza na rynek rakotworcze substancje wyprodukowane z odchodzow genetycznie zmutowanych bakterii e-coli (aspartam) i wszedzie trabia jak niebezpieczna i rakotworcza jest ta substancja, a mimo wszystko sprzedaje sie to legalnie , reklamuje, wpuszcza do sprzedazy do szkol... Ja nie mam watpliwosci w jakim swiecie zyje... W swiecie takim, ze jak sie nie dowiesz, bo bedziesz jesc byle co. Ale za to przynajmniej sen spokojny, latwa sprawa nie trzeba sie interesowac czy zastanawiac.
Co do mleka z kruidvata. Moja mama przywozi czasem kaszki i mleka, sloiczki z Niemiec. Nie pytam jej : "Mamo,czy drogie byly? Czy bralas z najwyzszej polki, czy to najtansze?" Mleko , ktore mi czasem przywozi jest bardziej geste, syte, opakowanie wewnetrze i miarke maja taka sama jak mleko z Kruidvata. Podejrzewam,ze to ten sam producent. I uwaga! Na zewnetrznym opakowaniu widnieje informacja, ze to mleko Bebivita jest najczesciej kupowanym mlekiem w Niemczech!!
Ja nie do konca kupuje teorie , ze ZAWSZE co drozsze to lepsze, mam swoj rozum, potrafie analizowac, nie musze ogladac reklam ,ktore maja mnie przekonac "co jest najlepsze dla mojego dziecka". Wiem, ile kosztuje czas antenowy za reklame i kto za niego placi = KONSUMENT.
Czytalam o tym wiele artykulow. I Cb powiedzialo mi, ze moge dawac mleko jakie tylko chce,ze nie maja zadnych faworytow, wszystko jedno i to samo.. ja sie bardzo denerwuje kiedy widze jak sie probuje manipulowac rodzicami, ktorzy czesto sa zapracowani i probuja "kupic" dziecku "najlepsze" zeby sobie ulzyc i jakos podswiadomie dziecku wynagrodzic. to wlasnie tacy rodzice sa grupa docelowa kampanii reklamowych.
co do oleju palmowego to tez cos juz slyszalam ze nie bardzo... kazdy tluszcz w sumie pozwala wchlaniac witaminy. nie wiem czemu tak

musze poczytac ten artykul u Ciebie.
ide na przytulanko z Adasiem. milej niedzieli damki