Ostatnio dodane przez ellancz

Witajcie dziewczyny po dłuuuugiej przerwie, zaglądam tylko na chwilkę. Widzę, że większość ma już konkretne imię wybrane lub zdecydowanych faworytów. U nas przez chwilę były negocjacje między Erykiem a Tymonem, ale totalnie spontanicznie zdecydowaliśmy się na Bruna i tak już chyba zostanie :-)...

Śliczne macie brzuszki, pięknie wam porosły, wszystkie wyglądacie wyjątkowo :tak: To jak już do was zaglądnęłam po tak długiej przerwie, to też wrzucę swój aktualny brzucholek, duży mi urósł :-)

Cześć dziewczyny, sto lat mnie tu nie było. Nie mam czasu do was zaglądać i czytać, bo pełno zajęć na głowie, a teraz dodatkowo zaczął się u nas sezon letnich odwiedzin i robimy za noclegownię :-D. Widzę, że sporo nowych mamuś dołączyło i mam nadzieję, że wszystkie macie się dobrze. U mnie...

Dokładnie tak jest, ja w poprzedniej ciąży miałam termin z OM na 29 stycznia, w trakcie 9 miesięcy przesunął mi się o cały miesiąc na niby koniec grudnia, a urodziłam 26 stycznia, także ja bym tak dużego przesunięcia nie traktowała poważnie, chyba, że są ewidentne wskazania do tego ;-) Kasica...

Ja swojego imienia też nie lubiłam, uważałam, że jest za długie i takie jakieś niepraktyczne :-D, tym bardziej, że nazwisko rodowe mam też długie i trudne, więc przedstawianie się dla mnie było koszmarem :wściekła/y:. W średniej szkole skróciłam sobie imię do "Ewki" i z nim funkcjonowałam wśród...

Kacha no ja też czekałam i jakoś tak słabo wyszło, wszyscy przeżyli :-D. Może to tylko w Stanach miało być, w końcu to oni wymyślili... "mądre" głowy :-D:-D. W każdym razie ja żadnego trzęsienia ziemi nie czułam :-). Jestem zadowolona, bo dziś Pani z kwiaciarni przywiozła mi osłonki na doniczki...

Witajcie dziewczyny, ale was zaniedbałam straszliwie. Trochę poczytałam, ale raczej nie nadrobię i niestety nie mam czasu zaglądać tu systematycznie. My rośniemy sobie, czujemy się dobrze, tylko już jakoś mi ciężko czasem się ruszać i żylak mi wylazł :wściekła/y:. A to dla was, żebyście od...

Ja usłyszałam od ciotki mojego S, że skrzywdziłam swoje dziecko nazywając ją Nelka i zupełnie się tym nie przejmuję, mam to głęboko w tyle, ale fakt, że zabił mnie jej tekst, stare wredne babsko :wściekła/y:. Mogła siedzieć cicho jeśli jej się imię nie podoba, po co kłapać niepotrzebnie jęzorem...

Gratuluję wszystkim udanych wizyt i pięknych dorodnych maluszków, aż mi się zatęskniło za moją wizytą, a tu jeszcze 2 tyg :-( Ola no i wymarzone, uchowane przez tyle lat imię w końcu wykorzystasz dla swojej princeski :-) Co do porodu, ja rodziłam w szpitalu, który miał jedną z najgorszych...

Ech, faceci zawsze muszą komplikować... :angry::baffled:, a przecież do Lecha też wszyscy mówią Leszek... Ja też staram się stosować naszą metodę i mówię do brzucha Gabrielek (żeby nie drażnić mężulka Gabrysiem :-D), a on tylko milczy... :baffled:

Dziuba ja też bym chyba na Milenkę postawiła, tak jak Ania napisała - Dominika i Maja ładnie, ale strasznie dużo dziewczynek o tych imionach. Moja koleżanka ze studiów to Milena- cud miód dziewczyna, do tego piękna i mądra :tak: Bluetooth moja Nelka miała być Leną, także wybór moim zdaniem jak...

Jesssooooo placki!!! Jesteście okrutne :-D Sińka, ja przy córci zamówiłam całą pakę ciuszków z allegro rozm 56-68 i byłam bardzo zadowolona, wiadomo, że takie małe to zaraz wyrośnie, więc moim zdaniem nie ma sensu wydawać kasy na nowe, a z tymi bakteriami to nie przesadzajmy, trzeba przeprać i...

Dzięki dziewczyny, ja 5 kilo do przodu i coraz bardziej boję się teraz wchodzenia na wagę :zawstydzona/y:. Folguję sobie z jedzonkiem aż strach i ostatnio jakoś na słodycze mnie wzięło... Chociaż i ogórki małosolne mile widziane :-D Mononoke ani trochę ci nie wierzę :no:. Pamiętam twoje zdjęcie...

Bluetooth, mi też Lisa się bardziej podoba, także stoję za tobą murem :-)

Karola ja ci niestety nie pomogę, ale mam nadzieję, że faktycznie nie jest to groźna "nieprawidłowość". Lekarz chyba uprzedziłby was jeśli byłoby to niepokojące ;-) Apropo mężów to ja ze swoim też miałam przejścia po pierwszym porodzie. Byłam niewyspana, wyczerpana i rozdrażniona, a on bał się...