Ostatnio dodane przez iwo83

Gogac85, AMH 0,5 to nie wyrok. Czytałam na innych forach o dziewczynach którym udało się z jeszcze niższym wynikiem:blink:. Co prawda może być trudniej ale to nie koniec świata.

Barbinko wreszcie jakieś dobre wieści:-) Jesteś przykładem,że się da!!!!! Gratuluję z całego serca.

Arla84 czy tym parom którym się nie powiodło w Krakowie udało się w Łodzi? Nie ukrywam, że zasmuciła mnie ta wiadomość:no: Gdybym zrezygnowała teraz z Sachy to jakie musiałyby być moje dalsze kroki- chodzi mi o całą procedurę przygotowania do szczepionek, badania itd.

Barbinka13, drogie są te szczepionki w Krakowie ale ja się tam zdecydowałam bo mam bliżej niż do Łodzi i byłam wtedy nieświadoma, że może być taka różnica w cenie. Przybycień dał mi wybór między Krakowem a Łodzią. Jeśli chodzi o zajście w ciąże przy niskim mlr to podobno jedna na cztery trafia...

II serie to 4 szczepionki, tak? Ja płacę w Krakowie 810 zł za jedną plus droga itd. to wydatek tysiąca zł jednorazowo. Widzisz Sacha odradza mi wlewy tylko kurde czemu, wyraźnie mu wczoraj powiedziałam że jesteśmy zdecydowani o ile są skuteczniejsze od szczepionek. Właśnie najgorsza jest strata...

Przepraszam Enya przecież ty miałaś wynik od męża na minusie, tak? To chyba ok jak się wyrównało, w sensie że jest 0 albo + o ile dobrze rozumuję.

Enya, wiem co czujesz ja wczoraj zanim otworzyłam tego maila, myślałam że padnę:no:. U mnie też kiepsko więc nie jesteś sama. Dziwne, że nie piszą % poniżej 15, przynajmniej byś wiedziała czy drgnęło. Sacha twierdzi, że to ważne ale czy rzeczywiście tak jest?

Guenevere, nie wiem czemu Przybycień tak zareagował bo sprawia wrażenie konkretnego i miłego, żeby chociaż był skuteczny. Misiejek, na szczepionki skierował mnie Przybycień po serii badań, wszystkie są ok oprócz tego nieszczęsnego hamowania 0%. Wczoraj jak dostałam maila z wynikami mlr od razu...

Cześć dziewczynki, podczytuję Was od chwili założenia tego wątku ale zdecydowałam się dołączyć dopiero dzisiaj. W skrócie opiszę Wam moją sytuację, jestem po trzech poronieniach- 2 w 2011 r i 1 w 2012 r. Początkowo leczyłam się w moim mieście ale od marca jeżdżę do dr Przybycienia do Tarnowa...