Ostatnio dodane przez Karolina Tinetina

Dziewczyny wpadam zyczyc Wam Spokojnych, Wesolych Świąt Wielkanocnych. Smacznego Jajka i Mokrego Dyngusa. Kochane ja przebywam obecnie na przepustce ze szpitala. Leze juz od wtorku. Nie jest dobrze, zapowiada sie lezenie az do wrzesnia, jak nie w szpitalu, to w domu. Nie krwawie, nie plamie...

Dziewczyny Witam wtorkowo. U mnie od niedzieli wieczora straszne bóle podbrzusza wystepują, dzis zdecydowałam, że do szpitala podjade i niech mnie zbadają. Jednak krwawienia zadnego nie mam, moze cos rozkurczowego niech mi dadzą bo umieram normalnie. Pozdrawiam. Dam zanć jak wrócę:)

Dziewczyny dziekuję. -oli- mi nad brzuszkiem kreciło sie kółeczko...juz od poczatku ciazy...i ze wszystkiech wrózb wychodziła dziewczynka, jednak nie roztyłam się, wg wagi lekarza nie przytyłam ani kg, wyniki mam super:) Jezeli zas chodzi o poród, chyba bede rodzila sama.:)

Witajcie z wieczorka. My juz codziennie na działeczce walczymy, więc tylko wieczory pozostają. Dzis maiłam wizytę. Dowiedziałam się, ze bede miała córeczkę. Cała jestem w skowronkach, gdyz marzyłam o małej dziewczynce i w skryciu przed mezem sukieneczki kupowałam:)))

Dziewczyny pozdrawiam wszystkie. Pisze z telefonu, wiec krótko. U mnie wszystko ok, maleństwo zdrowe. Nie ma nas i narazie nie bedzie- brak netu. A taki dostep przez komórke to nie zadna frajda. Pozdrawiam goraco wszytskie dziewczyny.

Witajcie wrzesnióweczki. Reniferku pieknie napisałaś. Przyłaczam sie do Twoich słów. Kroptusiu wiele zalezy od Twojej wewnetrznej wiary i nastawienia:) Ja dzieki lekarzom zaszłam w pierwsza ciazę i nigdy bym nie przypuszczała, ze z druga nie bede miała problemu. Jednak w tym wszystkim wiara była...

Kroptusiu bardzo mi smutno, az lzy same lecą... Jednak nic nie jest przesadzone...teraz przez najblizsze 4 tygodnie trzeba uwazac na siebie i miec wiarę w dobre rozwiazanie ciazy razem z nami lub minimalnie szybciej:) Trzymaj sie....

Kroptusiu bedzie dobrze. Odpoczywaj i nie przemeczaj się:)

Witajcie. Weszłam, gdyz myslała, ze Kroptusia dała znać... Kochana odezwij sie, martwimy się..... Milego dnia .:-)

Kroptusia daj znac po wizycie. Nie martw się, wszystko bedzie ok.

Princi kotlety z jajek przepis jest w watku kulinarnym:) Smaczności...sa pyszne:)

Toja ale przezyłaś. Silna kobitka z Ciebie. Pewno wyczekuj wrzesnia, to najpiękniejsza przygoda zycia, zobaczyc po 9 miesiacach oczekiwania swoje upragnione maleństwo:-)

Dziewczyny pieknie opisane porody. Mój termin porodu w/g usg wypadał na 24luty. Dokładnie dzien przed był TŁUSTY CZWARTEK i duzo najadłam sie paczków, zasmiałam się do mamy, ze teraz to nie straszny mi poród i moge jechac rodzić...i tak o 5.30 24 lutego cos we mnie pekło...lub wystrzeliło jak...

a moje dziecko wzięło młotek i kombinerki /zabawki/ i postanowiło naprawiac swiat...tak mówi...zaczał od mamy brzucha bo duzy, oczka i nosek i buzka..a teraz mówi, ze moge juz byc kochana bo mnie naprawił, a byłam popsuta;-) te dzieci maja pomyły i to 3-latki...

wiesz, sama sie dowiedziałam niedawno:-):-):-) przynajmniej wiem, ze kruszynka sie nie nudzi:-D