-
Styczniowe mamy 2020
Robię sprostowanie... Wiepszaczki zjadają wiepszaczki jak poczują krew lub chorobę. To piszę o takich odsadzonych od lochy. To jest taka eliminacja słabszego. Natomiast lochy zjadają małe np. wtedy jak na niego drepnie i coś mu rozwali, czyli też jak jest krew. Ja na mnóstwo loch jakie miałam...- lucyna1234
- Wpis nr 7 901
- Forum: Styczniowe mamy 2020
-
Styczniowe mamy 2020
Ja nie mam problemów z ARiMR, wszystko jak w zegarku, mój bardzo tego pilnuje. W zasadzie to u nas jest tak, że świnki to moje a pole jego. Chociaż obrządzać chodzimy we dwoje i w polu też we dwoje.- lucyna1234
- Wpis nr 7 887
- Forum: Styczniowe mamy 2020
-
Styczniowe mamy 2020
Czasami się zdarza ale to już patologia ;)- lucyna1234
- Wpis nr 7 886
- Forum: Styczniowe mamy 2020
-
Styczniowe mamy 2020
Powinnaś być weterynarzem. Wszystkie objawy które napisałaś - były a na końcu jeszcze całkowity paraliż. Musiałam bidoka strzykawką karmić i poić, do kuwety wkladac... Aj... Bolało mnie serce, bolało...- lucyna1234
- Wpis nr 7 864
- Forum: Styczniowe mamy 2020
-
Styczniowe mamy 2020
No właśnie. Ja też pamiętam jak bidactwo cierpiało. Dziewczyny chciały później kupić jeszcze jednego ale im nie dałam. Nie po tym co przeszłam.- lucyna1234
- Wpis nr 7 860
- Forum: Styczniowe mamy 2020
-
Styczniowe mamy 2020
Sprawdziłam i dziś @wesola_mamusia była online o 17:46.To może wszystko dobrze.- lucyna1234
- Wpis nr 7 855
- Forum: Styczniowe mamy 2020
-
Styczniowe mamy 2020
Ej, dziewczyny... A może kurde coś się stało @wesola_mamusia. Pisała, że źle się czuje i, że ma skoki ciśnienia. O matko, ona cały dzień nic nie pisze chyba, bo nie skojarzyłam. Może się odezwie...- lucyna1234
- Wpis nr 7 853
- Forum: Styczniowe mamy 2020
-
Styczniowe mamy 2020
Podobno dziki są bardziej agresywne jak świnie. A napewno mniej inteligentne.- lucyna1234
- Wpis nr 7 852
- Forum: Styczniowe mamy 2020
-
Styczniowe mamy 2020
A my mieliśmy kiedyś królika miniaturkę. Nie wiem czy dobrze napiszę ale był chyba rasy "lew" czy coś takiego. Latał sobie po całym domu, nic nie gryzł, no kochany był. Jak zaczął chorować to pojechaliśmy do weta i podobno komar go ugryzł i to wszystko od tego. Wydałam na bidoczka ponad 500 zł a...- lucyna1234
- Wpis nr 7 850
- Forum: Styczniowe mamy 2020
-
Styczniowe mamy 2020
Dokładnie tak. Ale to był strzał w dziesiątkę. Lubię to co robię.- lucyna1234
- Wpis nr 7 845
- Forum: Styczniowe mamy 2020
-
Styczniowe mamy 2020
Dokładnie tak jest jak piszesz. Mój Krzysiek też mówi, że wolałby iść do pracy, odbębnić 8h i co miesiąc mieć wypłatę. A ja jednak wolę na swoim. Fakt, że w tym roku to i plony były liche i cena za tuczniki jeszcze gorsza i chyba więcej włożyliśmy jak zarobiliśmy ale cóż... Ja po prostu kocham...- lucyna1234
- Wpis nr 7 843
- Forum: Styczniowe mamy 2020
-
Styczniowe mamy 2020
Ja też jestem z miasta, z Opatowa. Na wsi miałam dziadków i jak do nich jeździłam to poznałam Krzyśka. Teraz mieszkamy prawie naprzeciwko moich dziadków.- lucyna1234
- Wpis nr 7 838
- Forum: Styczniowe mamy 2020
-
Styczniowe mamy 2020
U mnie nie ma takich wielkich :oops:Max 200kg,no 250kg przed porodem. Po porodzie chudną niesamowicie. 300kg ma problemy z porodem. Świnie w zasadzie są grzeczne, nie robią krzywdy chyba, że ktoś je skrzywdzi. Jak daję im zastrzyki to stoją i nie uciekają tylko trzeba pogłaskać za uchem i...- lucyna1234
- Wpis nr 7 835
- Forum: Styczniowe mamy 2020