Ostatnio dodane przez madhi

hej-znalazłam twój post z zeszłego roku o synku, który nie reagował na otoczenie- na twarze, zabawki itd-jednak jak później napisałaś-wszystko się zmieniło-pamiętasz może kiedy to było-ile miał tygodni gdy skupiał wzrok? Napisz proszę coś więcej! Dziękuję Magda

Z tego co wiem najczęściej nie ma dużego obłożenia i po psn też często leży się samemu.

Generalnie w Ujastku jest sieć tylko na patologii łapie bez problemu, a w poporowdowych nie wszystkich jest dobry sygnał... Moja koleżanka leżała na sali 124 i nie mogła się połączyć.

Dostałam privka i wysłałam Ci jeszcze jednego :) Baaaaaaaaaaardzo dziękuję za odpowiedź.:-)

Wiecie może czy żeby zrobić KTG w Rydygierze trzeba się jakoś zapisać, czy idzie się tak z ulicy?

Na sam poród to nie musi być koniecznie taka dla karmiących... bo i tak do góry się ją podnosi. A co do pobytu z dzieckiem po cięciu to udzielono mi informacji, że jeśli mama się czuje na siłach i wszystko jest ok to nie ma p/wskazań by było dziecko przynieśli na pooperacyjną czy na salę i by...

a widziałyście to ?:szok: Rekordowa liczba porodów w Szpitalu UJASTEK – Szpital Położniczo-Ginekologiczny UJASTEK – Bezpiecznie. Bez bólu. Bezpłatnie. to ponad 13 porodów na dobę:baffled:

Cięzarówka dziękuję za odpowiedź tu i za privka :) Jest jeszcze może jakaś mama, która miała planowe cc w Rydygierze i może powiedzieć czy na pooperacyjnej jest możliwość żeby przywieźli dziecko i żeby karmić?

Właśnie miałam pisać,że ciekawe co tam u Pauli :)? A tu już Synusia tuli-GRATULACJE! Jak znajdziesz chwilkę to opisz swoje wrażenia :)

A jest tu może ktoś kto miał cięcie w Rydygierze niedawno? Mam kilka pytań? Ile po operacji leży się na sali pooperacyjnej-czy może tam wejść mąż i czy przywożą tam dziecko? Czy dzieci są badane na salach przy mamach? Będę wdzięczna za odpowiedzi :)

Internet jest z tego co się dowiedziałam, dzieci poniżej 7 lat całkowity zakaz, a te starsze to na chwilkę,ale z rozsądkiem, także dla mnie to bardzo dobre wieści :-)

Ja również pisałam,że nie trzeba płacić, tylko trzeba się liczyć z tym,że rodzących może być kilka równocześnie, więc położna z dyżuru musi zająć się wszystkimi, a opłacona jest tylko do Ciebie. Z tego co wiem na Ujastku wszystkie położne są super tylko kwestia jak się trafi z ilością pacjentek...

Ja akurat mam cc więc nie biorę położnej,ale i tak nie jest to konieczne-zawsze są na dyżurze, jeśli chcesz mieć indywidualną opiekę wtedy lepiej się umówić.

Ja poniekąd rozumiem ideę niewpuszczania małych dzieci, bo w końcu one mogą być źródłem infekcji (żłobek,przedszkole itd),ale dorośli też przecież przed odwiedzinami się nie dezynfekują:-) Jak mama i maluszek mają się dobrze to zawsze można wyjść na korytarz i tam spotkać się ze starszym...

Córka ma 8 lat, ale na dniach otwartych mówili,że nie wpuszczają poniżej 14 r.z. :-( Fajnie byłoby gdyby jednak mogła wejść:-)